Autor Wątek: Kryzys w Bogdańcu  (Przeczytany 8353 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #40 dnia: 18 Sierpień 2016, 10:43:08 »
Stajenny okazał się typowym chłopem bez manier bardzo przypominał krasnoludów! Kiellon nie przejmował się tym nietypowym widowiskiem i ruszył za towarzyszami do wnętrza karczmy od strony stajni doprawdy dziwne połączenie takie nietypowe, ale nie zamierzał na ten temat dyskutować szkoda czasu na takie pierdoły. Brodacz gdy tylko drzwi zostały otwarte poczuł to miłe ciepełko, nie żeby było mu zimno po prostu taka mała odskocznia do powiewu świeżego mroźnego powietrza do tego zapachy jakie się wydobywały od razu wiedział, że się tutaj napije oraz naje, jednakże jak nie mięli problemu na trakcie to w miejscowości musiało ich zaskoczyć banda rzezimieszków w postaci bandziorów. Krasnolud wiedział, że to dobrze się nie zakończy dla bandytów zwłaszcza dla tego z bronią palną grożącemu karczmarzowi a towarzysze chcieli jedynie miło spędzić czas na rozmowach.
    Kiellon słuchając rady Marduka natychmiast dobył pistoletu "Odkupienie", żeby bandyta na tamtym świecie odkupił swe grzechy. Kransolud bez słów szybko wymierzył, bo miał do tego wspaniałe predyspozycje od urodzenia i nacisnął na spust nim nerwowy szef bandy nie zdążył zareagować odpowiednio czyli zabić karczmarza swoim strzałem. ÂŻelazny nabój przeleciał przez pomieszczenie bez większych problemów, gdyż przeciwnik nie był oddalony bardziej niż te 15 metrów trafiając bezbłędnie w skroń człowieczyny. Pocisk wkręcił się w czaszkę bandyty posyłając go do krainy Rashera kiedy z jego mózgu pozostała papka nie nadająca się już do funkcjonowania. Przeciwnik padł na deski karczmy upuszczając pistolet.
Teraz karczmarz będzie miał dług u wędrowców za ocalenie życia, ale na tym nie był koniec, ponieważ bandyci bez przywódcy pewnie rzucą się na obrońców pozostawiając bezbronnych co właściwie o to chodziło krasnoludowi, który po strzale dobył kolejnego pistoletu oraz tarczy świeżo nabytej a jednocześnie dał znak dla reszty paczki, żeby zaczęli swoje tańce śmierci.

Pozostaje 15 żelaznych naboi

 7x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta w różnych miejscach sali.
0x
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta_podżegacz

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #41 dnia: 18 Sierpień 2016, 11:57:41 »
Jakaś kobieta piskliwie krzyknęła ze strachu. Dziecko płakało, karczmarz schował się za szynkwasem trochę ze strachu, trochę przed odłamkami mózgu i czaszki postrzelonego zbira. Bandyci rzucili się na nich. Ze schodów zbiegło trzech kolejnych.

Rey ruszyła, jakby wystrzeł był znakiem. Znakiem do ataku. Skupiła się na chwili obecnej. Nawet nie wiadomo kiedy w jej dłoni znalazł się buzdygan.
Pierwszy bandyta zaatakował tnąc poziomo mieczem, celując w jej szyję. Nawet nie zauważył, gdy rycerka minęła go w piruecie i znalazła za nim. Zaatakował ją drugi, sztyletem. Zdystansowała go kopniakiem w brzuch, po czym z obrotu uderzyła w skroń tego którego minęła. Padł martwy na ziemię.  Drugi znów natarł, lecz ona go minęła i zadała pionowy cios w tył głowy. Zbir był martwy nim padł na ziemię.

-Kiellon, bierz tych na schodach, Moh ze mną! - rozkazał Marduke, ruszając do walki.
Błyskawicznie dobył szabli. Pierwsza walka ÂŻniwiarza. Bandyta zaatakował oburącz z góry, lecz Draven sparował cios, wybijając broń z ręki wroga. Nim bezbronny bandyta mógł zareagować, rycerz przebił go swą bronią, z impetem tak dużym, że przybił go do ściany.
Chwilę potem zaatakował kolejny zbir. Draven dobył młota. Bandyta ciął mieczem od prawego skosu, z kolei rycerz zbił młotem miecz przeciwnika z trajektori i szybko dobytym sztyletem z żelaza zaatakował w bok szyi wroga. Zbir nawet nie miał czasu na reakcję. W momencie gdy sztylet wbił się w szyję, on puścił miecz i złapał się w miejscu przebicia. Próbował zatrzymać krew, a tak próbując padł na stół.
Kolejny już zaatakował, tnąc mieczem od góry, mocno, zamaszyście. Rycerz uniknął cięcia, odskakując na bok, tuż po tym zdzielił wroga młotem po brzuchu, a gdy ten stracił oddech i koncentrację, na jego głowę spadł cios młota wymierzony od góry, miażdżąc ją.

5x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta dwóch idzie na Moha, trzech jest na schodach,  jeden za drugim, bo schody są wąskie.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #41 dnia: 18 Sierpień 2016, 11:57:41 »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #42 dnia: 18 Sierpień 2016, 14:13:41 »
//Z racji, iż jesteśmy w karczmie, nie musimy się martwić o jakieś kary minusujące nasze finishery... Więc mogę się rozpisać :D

 
Dwóch... To było zdecydowanie zbyt mało, by go pokonać. Mogli go zranić, ale nie zabić. Walczył już z większą ilością przeciwników i wygrywał tą walkę. Z oporem, zmęczeniem, ale wygrywał.
Jego oczy zapłonęły podejrzanym blaskiem. A'abiel przejmował powoli kontrolę nad ciałem czarnoskórego. Nie opierał się nawet. Wiedział, że to tylko posłuży mu w walce. Demon bym swoistą bronią. Albo to on był bronią demona. Czy jakoś tak.
Katana zalśniła złowrogo w blasku pochodni. Wysunęła się w oka mgnieniu z pochwy na plecach i była gotowa do zadania śmiertelnego ciosu.
Nadbiegło ich dwóch. Obaj obnażeni w swoje ostrza. Zaatakowali.
Katana zablokowała cios jednego, drugi jednak Kruk musiał uniknąć poprzez schył. Wykorzystał to i kopnął jednego w brzuch, by odtrącić go od miejsca walki. W tym czasie, gdy tamten leciał w tył, Khaled obrócił się na piętach i natarł na przeciwnika. Postanowił skantować uderzenie. Zaatakował od góry i gdy przeciwnik wystawił tam ostrze, by obronić się przed śmiercią, Mohamed wysunął ukryte ostrze z karwasza i wbił je w klatkę bandyty. Wydobył się krótki charkot i na ziemię padł kolejny trup.

Odskoczył w miarę możliwości i przygotował Ciernia na kolejną walkę. Gdy nadbiegł ten drugi, ostrze przecięło powietrze ze świstem. Nim bandzior zdążył się zorientować, jego głowa była rozpłatana na dwie części.

3x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #43 dnia: 18 Sierpień 2016, 15:01:05 »
Krasnolud posłuchał przełożonego i ruszył na trójkę bandytów stojących na schodach dość nie typowo, ale jakoś nie chciał zagłębiać się w ich logikę po prostu miał znacznie łatwiej ich pokonać.
    Kiellon schowany za tarczą i pistoletem w dłoni ruszył do schodów tam natychmiast dostrzegł trzech ludzi gotowych go zabić, ale na ich nieszczęście brodacz wymierzył szybko w tego pierwszego i nacisnął na spust. Broń wystrzeliła robiąc mały hałas a potem kłąb dymu wypuszczając śmiercionośny pocisk w stronę bandziora najbliżej jego niestety ten zdążył się uchylić i zamiast niego oberwał kolega stojący nieco wyżej bezpośrednio w szyję. Doprawdy paskudny to był cios. Człowiek natychmiast zbladł łapczywie łapiąc dłonią swoją szyję, przez którą zaczęła spływać posoka, ale coby teraz nie robił to się nie uratuje facet padł jak długi mając dziurę w szyi na swojego kompana rzucając mu się na plecy dając spory zapas czasu Kiellonowi.
    Rycerz następnie wyrzucił pistolet i zabrał się do używania młota oraz tarczy. Młot światła przejdzie swoją próbę jak teraz krasnolud. Bandyta, który stał najwyżej wyskoczył ponad swoich koleżków ze sztyletami w dłoni wbijając się w tarczę brodacza zgrzyt metalu o metal dawał piękny dźwięk. Brodacz podczas tego ataku odsunął się trochę a jednocześnie wsadził dłoń w pętelkę młota i zaczął nim wymachiwać kręcąc nim człowiek w tym czasie ponowił atak chcąc ciąć z góry na ramię brodacza ten cios oczywiście został zablokowany wręcz instynktownie. Kiellon wiedział co robi i dał tymczasową przewagę bandycie klękając na jedno kolano pod wpływem siły przeciwnika natychmiast to wykorzystał uderzając młotem w jego stopę. Kości stopy pękły pod wpływem tego ataku a sam przeciwnik skupił się na bólu zaprzestając kontratakować, co brodacz ponownie wykorzystał szybko wstając i rzucając się na rannego ponownie wymachując młoteczkiem trafiając tym razem w głowę przeciwnika. Czaszka chrupnęła charakterystycznie a potem twarz człowieka zalała się krwią obnażając mózg w tym czasie nie było już szans na ratunek, bo jeden z najważniejszych organów wypływał w swoim tempie mając rozgniecione czoło człowiek upadł na kolana po czym wyłożył się jak długi.
    Wtedy też zaatakował ostatni z trójki bandytów, który chciał pchnąć mieczem w stronę korpusu rycerza, ale krasnolud zrobił obrót i uderzył go tarczą w plecy dając nauczkę. Przeciwnik złapał się za bolący fragment pleców, ale ponowił cięcia tym razem starał się uderzyć na głowę krasnoluda oczywiście atak spalił, gdyż został zablokowany tak parę sekund stali w zwarciu dopóki człowiek nie zamierzał sięgnąć po sztylet brodacz widząc co się święci osunął się dając mieczowi się ześlizgnąć a sam Kiellon ruszył do przodu zahaczając obuchem młota o kolano mężczyzny znów było słychać pęknięcie kości oraz zwalenie się ciała na podłogę karczmy. Bandyta odruchowo wypuścił wszelakie bronie i wystarczyło jedynie go dobić, więc tak uczynił bo darcie rannego było nie do zniesienia. Najlepszym wyjściem jakie miał to uderzenie w łeb choć przy małym zasięgu broni nie miał łatwo, lecz przeciwnik nie miał najmniejszych szans. Krasnolud zadał dwa porządne ataki na płat czołowy wgniatając twarz nieszczęśnika do środka darcie ustało a śmierć została zadana gdyż kości czaszki spenetrowały mózg.
Tak właśnie zakończył swój bój rycerz Bractwa ÂŚwitu! Teraz należało pozbierać swoje zabawki i je ponownie naładować ciała zamierzał sprawdzić za chwilę.       

0x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #44 dnia: 18 Sierpień 2016, 15:34:20 »
- Oj lelum! Oj reta reta!- zawołała jakaś kobieta. Dziecko dalej płakało, choć matka starała się je uspokoić. Karczmarz wychylił się zza szynkwasu przerażony. Trupy stoczyły się ze schodów. Ten dźgnięty przez Dravena zbir dopiero teraz zdechł. Zapaskudził cały stół, nim z niego spadł. Jednym słowem, wojownicy zostawili burdel. Lecz ludzie wiwatowali.
Draven wyjął z trupa szable. Trup padł. Przeszukał go. Znalazł 10 grzywien i paczkę tytoniu oraz zapałek. Podszedł do drugiego którego ubił. Znalazł 30 grzywien. A przy trzecim grzywien 15.
- Dzienki wam, pany!
-Jadła i noclegu szukamy. - oznajmił lider grupy. Sięgnął do mieszka.
-  Panie! Nie sięgajcie po pieniądze. Za darmo ino wszystko!

Rey trzymała się z boku. Czekała, aż będzie mogła spędzić czas z Mardukiem. Wpierw należało jednak zjeść, była tak samo głodna, co spragniona czułości i bliskości. Na razie zadowoliła się wyobraźnią.

//Zdobywam łącznie:
55 grzywien

Nazwa: Paczka tytoniu
Opis: Paczka zawiera 14 skrętów miodowych

Nazwa: Paczka zapałek
Opis: Zawiera 31 zapałek, przydatna dla palaczy.

105g + 55g = 160g

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #45 dnia: 18 Sierpień 2016, 15:39:58 »
Też postanowił przeszukać trupy, które zabił. A nuż trafi się coś bardzo ciekawego, jak gumowe jebadło? Albo fajki. Tak. Fajek by potrzebował. I to dużo.
Uśmiechnął się, patrząc na Rey i Marduke'a. Udana będzie z nich para.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #46 dnia: 18 Sierpień 2016, 15:56:50 »
Krasnolud pozbierawszy swoje zabawki ruszył do przeszukania zwłok od tego z broniami palnymi zabrał garść pocisków a od innych wziął sztylety łącznie dwa. Brodacz sprawdzał wszystko rzetelnie potem zwrócił się do karczmarza skoro taki chętny rozdawać wszystko za darmo.
- Karczmarzu wezmę tłustego dzika a do tego dzban wódki. Macie na stanie?

Zabieram :
50x
Nazwa amunicji: żelazny nabój
Rodzaj: nabój
Obuch: 23
Wytrzymałość: 25
Opis: Wykonany z 0,01kg żelaza i 0,0075kg niebieskiej rudy.

2xNazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #47 dnia: 18 Sierpień 2016, 16:08:28 »
Czarnoskóry okradający przeszukujący trupy. Ludzie przyglądali się tej jakże stereotypowej scenie. W kieszeni pierwszego z bandytów, Mohamed znalazł rysunek, oraz 20 grzywien. ÂŻyciowe bogactwo. Na rysunku był znajomy Maurenowi mężczyzna:

Przy drugim zaś 25 grzywien.

Gdy Kiellon zabierał sztylety i pociski, znalazł też list. Jego treść była następująca:

Cytuj
Jeśli człowiek z rysunku zatrzyma się w Laemis, macie go pojmać i zabrać do bazy.
Frost

- Pewnie, panie! - odrzekł krasnoludowi.- Ada! Dzik i dzban wódy!
-Dwa dziki. - poprawił Draven
- Dwa dziki!

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #48 dnia: 18 Sierpień 2016, 17:50:23 »
Krasnolud jak zawsze miał pecha nic nie znalazł poza listem, który przeczytał natychmiast. Strzępki informacji nic wielkiego a był to list gończy kogo tego nie wiedział, ale liczył że wkrótce się to wyjaśni. Postanowił jednak podzielić się z towarzyszami na temat znaleziska, bo co mógł innego zrobić najwyżej dorobi się gdzieś indziej.
- Mam list gończy. Szukali kogoś po portrecie, potem mięli go przewieźć do bazy podpisał niejaki Frost. Następnie podał kartkę Mardukowi niech sobie również sam przeczyta, bo jego to nie dotyczyło na szczęście. Oczekiwał w końcu, że zamówienie będzie gotowe był głodny po tej jeździe i rozróbie.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #49 dnia: 18 Sierpień 2016, 19:01:39 »
- Ja mam z kolei zdjęcie. I nie wiem czemu, ale jest łudząco podobne do Ciebie, Mard - spojrzał na rycerza i podał mu kartkę. - Coś czuję, że Ci ludzie mieli nas zatrzymać. A przynajmniej Ciebie. Coś im nie wyszło.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #50 dnia: 18 Sierpień 2016, 19:21:37 »
Rycerz po wysłuchaniu Kiellona przyjął kartkę. Uważnie przyjął wiadomość. Nie wiedział co myśleć, dopóki nie odezwał się Khaled. Obejrzał portret od maurena. Rey zajrzała przez ramię Dravena.
-Cokolwiek chcieli, nie udało im się. - skwitował i odłożył kartki.

Do gospody nagle wpadło pięcioro uzbrojonych ludzi. Mieli mundury. Straż miejska. Zawsze "na czas".
- Co tu się kurwa dzieje? - wrzasnął dowódca.
-Sytuacja opanowana. Możecie posprzątać. - powiedział pogardliwie i odwrócił się.
Strażnik omal nie wybuchnął, lecz razem z ludźmi zabrali trupy.

W jakieś pół godziny potem, drużyna siedziała przy jednym, dużym stole, z dwoma dzikami i dzbanem wódki. ÂŚwiniaki były duże i tłuste, trochę ostre w smaku. Wódka mocna, czysta. To było dobre skwitowanie dnia.
Rey nie zauważenie droczyła się z Mardukiem, odpinając mu nagolennik. Kawał metalu w końcu rąbnął o podłogę, a ona prawie pękła ze śmiechu.

//Jest godzina 20

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #51 dnia: 18 Sierpień 2016, 21:00:26 »
Wszystko się wyjaśniło tak jak myślach sobie Kiellon, portret ukazujący Marduka był dość oczywistym faktem, ale dlaczego akurat bandyci chcieliby zadzierać z kimś z bractwa to nie miało sensu. Przynajmniej udaremniona została jakakolwiek próba, tylko szkoda, że krasnolud nie oszczędził tego ostatniego mógłby się więcej dowiedzieć, a tak to dupa. Brodacz pokiwał głową z dezaprobatą za swoje czyny i właśnie w tym momencie wpadła straż nic nowego się nie zrobili, pozabierali trupy nastała chwila posiłku. Każdy zasiadł przy jednym stole, wiec krasnolud dorwał się pierwszy do dzika. Wszystko pachniało apetycznie a głód wspomagał apetyt dlatego pomimo kiepskiego humoru zajadał się jak opętany. Tłuszcz spływał po jego brodzie nie przejmując się wcale tym widokiem żarł jak przystało na prawdziwego krasnoluda. Kości pękały kiedy dobierał się do mięsiwa i powoli stół przypominał, jakby biegało na nim kilka goblinów następnie nalał do kielichów wódy i wzniósł toast.
- Za zwycięstwo! Wtedy w jego zębach zdało się zauważyć resztki dzika a on sam wytarł sobie brodę robiąc ją trochę czystszą nieznacznie, ale zawsze. Kiellon przechylił kielicha i jadł dalej tymczasowo nie zajmując się gadanie dopiero jak napełnił żołądek beknął sobie soczyście. Dla kobiety pewnie nie był to najprzyjemniejszych widok, lecz co lud to obyczaj musiała się przyzwyczaić, że w obecności krasia takie rzeczy są dla niego normalne!       

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #52 dnia: 18 Sierpień 2016, 21:35:42 »
Rycerz podpiął nagolennik. Rey z kolei po paru minutach przestała się śmiać, starczyło jej. Miast tego zaczęła zajadać dzika. Wszak był tłusty, to jej nie odpowiadało. Zjadła więc tylko tyle, by nie być głodna. Potem zaś polała sobie trunku i napiła się, po czym skrzywiła mocno. Draven zaśmiał się z wyrazu twarzy rycerki. Byli kwita!
Marszałek Bractwa zajadał się w najlepsze. Dzik, duży, ostry i tłusty okazał się też pyszny. Mięso było delikatne, zaś sos rozpływał się w ustach. On jednak jadł "po ludzku". Zjadł tak kilka porcji i popił wódką. Porządną. Aj karczmarz nie próżnował.
Po zjedzeniu wyciągnął paczkę tytoniu, którą niedawno zdobył, z niej zaś jednego skręta. Włożył go do ust, po czym wyciągnął zapałki. Odpalił jedną i zapalił skręta, zaciągnął się. Wyjął go z ust i puścił z dala od towarzystwa. Zawołał gestem karczmarza.
- Tak, panocku bohaterze? - spytał.
-Przygotujcie trzy pokoje, do jednego balie z wodą i zapas gorącej wody. Jeśli panowie poproszą im też. - zarządził i zaciągnął się. Pyszny, miodowy smak. Karczmarz skinął głową i odszedł.
-Ktoś chce skręta? - zapytał.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #53 dnia: 19 Sierpień 2016, 10:29:13 »
- Dziękuje nie palę. Pomachał utłuszczoną łapką w kierunku paczki fajek. Wewnątrz siebie czuł się teraz dobrze najedzony, napity choć sakiewka pusta a szkolenie kosztowało, by stać się lepszym wojownikiem Zartata paladynem posługującym się magią tego chciał być znacznie potężniejszy niż teraz. Tymczasem radził sobie po swojemu kula w łeb i do piachu w wielu sprawach to pomagało. W końcu zaś krzyknął do karczmarza. - Szefie! Dla mnie też proszę przygotować kąpiel. Muszę zmyć z siebie podróż. Teraz gdy wszystko będzie gotowe uda się do pokoju zaznać luksusu a w międzyczasie popijał sobie wódki jakoś go nie brało, ale dodatkowo go odprężało.
- Musimy dorwać tych co polują na ciebie Marduke. Przerwał to milczenie, bo coś należało zrobić z tym fantem następnym razem pomyśli nim dobije bezbronnego bandytę.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #54 dnia: 19 Sierpień 2016, 11:34:51 »
- Po co się starać, Kiellon? - zapytał, ocierając twarz po jedzeniu. - Jeśli go szukają, prędzej czy później sami się pokażą. Wtedy można to wykorzystać i pozabijać skurwieli. Nawet się nie zorientują, co ich pozabija. Teraz niestety... Nie wiemy nawet gdzie są? Baza? Jakbyśmy chociaż jednego wzięli do niewoli, szybko byśmy się dowiedzieli.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #55 dnia: 19 Sierpień 2016, 11:58:23 »
- W sumie racja sami się pokażą. Dodał po wyjaśnieniu maurena, ale potem popił sobie ponownie wódki jakoś nikt poza nim nie raczył się trunkiem a to nie dobrze zwłaszcza w taką porę i towarzyskim klimacie. Kiellon czekał pijąc coraz więcej na przygotowanie kąpieli, która będzie kojąca dla jego kości.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #56 dnia: 19 Sierpień 2016, 12:05:52 »
Marduke wysłuchał obu sugestii, pomyślał nad każdą z nich, pod każdym, możliwym kątem. Wersja którą przedstawił mauren była jednak lepsza. Miała jakikolwiek sens.
-Moh ma rację. -powiedział w końcu. Zawołał karczmarza i poprosił o popielniczkę. Gospodarz tak uczynił.
Rycerz strzepał popiół do przeznaczonego na to naczynia.

Dziewki, najpewniej służebne niosły wiadra z wodą na górę, w sumie kilka. Dla pary oraz krasnoluda, gdyż kruk nie wyraził chęci. Gdy dziewki skończyły swą powinność, rycerz przyciągnął się.
-Miłego wieczoru. - powiedział i poszedł na piętro.
- Zaraz dołączę. - zapewniła go.

//Jest godzina 22.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #57 dnia: 19 Sierpień 2016, 12:17:53 »
Podrapał się po kilku dniowym zaroście i uśmiechnął się. Wziął kubek, nalał wódki i zaczął pić. Kilka potężnych łyków i dno było puste.
Myślał.
Co by tu teraz robić? Nie poprosił o kąpiel, bo przed spotkaniem był już wykąpany i odświeżony. A teraz i tak by nie spał. Æwiczenia? A może coś innego...?
Rozejrzał się za ciekawymi personami w karczmie. Szukał zwłaszcza jakiś samotnych, opuszczonych, młodych dam.

Offline Marduk Draven

  • Kanclerz Koronny
  • ***
  • Wiadomości: 4926
  • Reputacja: 4731
  • Płeć: Mężczyzna
  • Memento mori.
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #58 dnia: 19 Sierpień 2016, 12:56:07 »
Jakby na złość Maurenowi, nie było żadnych samotnych dam.  Prawdę mówiąc zostali sami. No po za karczmarzem. Większość gości albo poszła spać na piętro, albo wyszła. Z uwagi na późną godzinę.
Po Kiellonowym piciu zostało mniej niż połowa dzbanu wódki. Z obu dzików zostały resztki. Karczmarz po cichu liczył pieniądze z dnia dzisiejszego.
- Marduke zapomniał spytać, czy Moh jedziesz z nami do Bogdańca w Rudar? Ludzie tam giną. - zapytała i przedstawiła sprawę. Bawiąc się sztyletem czekała na odpowiedź.

Marduke z kolei już się umył. Jego zbroja była ułożona skrzętnie na półce. On sam stał w dolnych partiach zbroi i koszuli przed oknem. Przyglądał się nocnemu niebu i myślał.
Czy na pewno ją kochał? Czy nie była to tylko refleksja, odbicie jej uczuć? Zartat jeden tylko wiedział. Tylko czemu się nie dzielił tą wiedzą?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Sierpień 2016, 13:42:38 »
Właśnie Marduke nie wspomniał o tak istotnej rzeczy jak mógł o tym zapomnieć? Krasnolud nie chciał poruszać tego tematu na trakcie liczył, że zrobi to człowiek, jednakże rycerka się wygadała, lecz cóż poradzić przyszła pora wtajemniczyć czarnucha. - Właśnie zdziwiłem się, że Marduke nie wspomniał o tym. Jak powiedziała moja przedmówczyni jedziemy do Bogdańca w gminie Rudar. Mamy się dowiedzieć co się dzieje z ludźmi zainteresowany? Spytał rozglądając się po pustej już karczmie pora była późna do tego hemis. Kiellon po uzyskaniu odpowiedzi postanowił udać się do pokoju, ale do czego czasu popijał wódę, której nie zostało zbyt wiele.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kryzys w Bogdańcu
« Odpowiedź #59 dnia: 19 Sierpień 2016, 13:42:38 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top