Dotarli praktycznie cało bez żadnych ekscesów. Ork nieczuł się najlepiej jak mogło wyglądać na szczęście nie miał złamań otwartych przez co nie cierpiał za mocno choć kiedy go nieśli odczuwał dyskomfort, ale wszystko powinno być dobrze w końcu Kenshin dojrzał, że przybyli do strażnicy gdzie stał już elfi mag pytając o jego stan.
- ÂŻyję, ale jestem praktycznie cały połamany. Potrzebuje medyka, lecz lepiej żeby nikt tam nie zaglądał, bo działy się straszne rzeczy. Jednak znalazłem coś czego poszukiwał Eric bryła dziwnego metalu oraz jego notatki dla mnie coś tam się zagnieździło coś podobnego do stworzeń plagi. Powiedział dając zawiniątko magowi, żeby mu się to przydało do badań.