Autor Wątek: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież  (Przeczytany 34676 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #360 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:03:34 »
//:Zatruto 11 broni. Wykorzystanego do tego 3,3 litra krwi nieumarłego.
//:50-3,3 = 46,7l.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #361 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:07:21 »
- To tera wymarsz. Gunsesie, prowadź. Wszak u siebie jesteś. Aragornowi wrócił humor i nastrój.

Forum Tawerny Gothic

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #361 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:07:21 »

Offline Nikolaj

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1291
  • Reputacja: -3749
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #362 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:09:45 »
- Czekaj czekaj... Jeszcze ja... - powiedział wyjmując żelastwo.

// Zatruwam 1 miecz, 1 sztylet, kołczan bełtów, dwa noże.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #363 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:13:31 »
- Też bym mieczyk zatruła - podeszłam i podałam wampirowi srebrne ostrze.

//Zatruwam "Kołysankę".

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #364 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:21:19 »
//: Zatrute 6 broni.
//: 6x0,3=1,8l
//:46,7-1,8=44,9l.


- Zejdźmy na brzeg - powiedział wampir. Stanął przy barierce i czekał, aż zebrani opuszczą okręt.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7322
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #365 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:24:18 »
Melkior zabrał bukłak z wodą i racje żywnościowe na kilka dni zszedł na ląd.

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #366 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:26:49 »
Rychło w czas. Osoby ze wyostrzonymi zmysłami usłyszały syczenie, chrobotanie i chichot dobiegający z kamiennych otworów twierdzy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #367 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:44:53 »
Dragosani zaś nawet nie podchodził do naczyń z krwią. Nie zamierzał zatruwać swojej broni. Ludzie i inni, dla których Hemis nie był najbardziej pozytywnie oddziałującą porą roku jak najbardziej mogli. ÂŻeby wyrównać szanse. Ale wampir szans nie musiał wyrównywać. Zszedł powoli na brzeg, przypatrując się twierdzy.
- Słychać ich - zakomunikował krótko.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #368 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:53:11 »
- A no. - odparł zabierając zapasy i teleportując się na brzeg.

Offline TheMo

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 5519
  • Reputacja: 4478
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #369 dnia: 04 Grudzień 2014, 22:57:13 »
Themo zabrał skrzynię z prowiantem i udał się zaraz za Drago na brzeg. Ledwo co postawił nogę na lądzie a wampir oznajmił, że jego wrodzy pobratymcy nadchodzą. Odłożył zapasy i zdjął kuszę z pleców.
-Możesz powiedzieć coś więcej?
Zwrócił się do bestii, gdyż on miał o wile bardziej wyczulone zmysły niż zwykły człowiek, który nie słyszał ani nie widział nic. Dracon tylko potwierdził jego słowa. Wyjął jeden z zatrutych bełtów i zaczął ładować kuszę, by być przygotowanym.

//Jest noc?

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #370 dnia: 04 Grudzień 2014, 23:03:41 »
//: Jest hemis - cały grudzień jest noc.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #371 dnia: 04 Grudzień 2014, 23:05:03 »
- Z twierdzy, z otworów z murach, słychać jakieś chroboty, syki i chichoty. - Drago kiwnął głową w stronę murów. - Pewnie nasi gospodarze szykują nam powitanie, nie wiedząc jeszcze, jak bardzo mają przesrane.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #372 dnia: 04 Grudzień 2014, 23:05:59 »
//W Hemis jest "pochmurno". Jednak nie ma kary do nocy. Chyba że jest noc właściwa.

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #373 dnia: 05 Grudzień 2014, 07:37:47 »
Jaszczur zatruł swój topór po czym ruszył za innymi. Odgłosy wampirów było słychać doskonale. Pora była dla nich doskonała.
- Słychać cholerników - powiedział poprawiając rzemienie w tarczy.

//Zatruwam swój topór

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #374 dnia: 05 Grudzień 2014, 07:53:05 »
- No to lecimy!. Uśmiechnął się choć za przyłbicą nie było nic widać. - Ja również zatruje swoje bronie. Powiedział nim zszedł na brzeg, a podchodząc do beczek zanurzył w nich większą cześć ekwipunku, po zatruciu zebrał się z resztą ekipy. Chciał walczyć i nie ukrywał tego. - Czyli na nas czekają, więc lepiej nie spóźnijmy się na wieczerzę. Skomentował w ten sposób chichoty i inne takie.



// Zatruwam :
Jednoręczny miecz ze srebra
"Kharim"
"Srebrny Kieł"   
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień 2014, 07:59:07 wysłana przez Silvaster »

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #375 dnia: 05 Grudzień 2014, 07:57:42 »
Ork również zatruł cały kołczan strzał i swój bułat. Schodząc na dół patrzył cały czas na twierdzę, która musieli zdobyć aby zaprowadzić pokój na wszystkich okolicznych terenach. Także bez strachu zszedł na dół dołączając do grupki towarzyszy.

//Zatruwam:
Tajfun
Kołczan z : 19 Mithrilowymi strzałami i 10 żelaznymi strzałami

Offline Progan

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 3000
  • Reputacja: 3785
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #376 dnia: 05 Grudzień 2014, 09:23:02 »
//: zatruto 7 broni.
//: 7*0,3=2,1
//:44,9-2,1=42,8 l krwi nieumarłych.


Twierdza rozciągająca się na długości 100 metrów budziła grozę. Wiatr, który wył w jej szczelinach zawodził niby duchy zawodziły w ostatnią noc jesienie. Bowiem był to czas końca jesieni, początku hemis. Kiedy duchy wychodziły ze swoich krypt, kiedy opuszczały żalniki i błądziły pośród świata. Biada zaś temu, kto takie duchy spotkał. Zwieść go mogły, porwać w taniec umęczenia, który wnet obróciłby wędrowca w nieboszczyka.
- Siostry i bracia! Przeto nadszedł czas żniw. Czas kiedy Zewola, Ventepi i Zartat posłali swoich żniwiarzy. My to jesteśmy. Poszliśmy na żniwo, a będziemy żąć uczynki prawe i chwalebne, skarby i zasługi. Będziemy też szli pośród łanów chwały swojej i nam bliskich, a idąc wyplenimy wszelaki chwast, kąkol, jaki zasiany został nasieniem złego! Bowiem nieumarły wampir w tej twierdzy, to sól w oku, niegodziwość, nieprawość, obraza praw ludzkich i boskich! Tedy siostry i bracia! W górę serca! I na chwałę naszą, bogów...! Do broni!
Kto zaś wiedzieć miał czy to jeno wampiry, czy duchy nieumarłe wyją pośród kamiennej twierdzy. Z jej okien i bram, niby z oczodołów zaczęło wypełzać robactwo. Czarne, ruchliwe i mnogie. Bogowie, kto zaś bliżej leży robactwu niż ten denat, co go obgryzają jużci w trumnie? Jednakże to nie było robactwo. Duchy także nie. Były to wampiry, które wyszły na żer.
Progan popatrzył i rzekł cicho ale stanowczo
- Zróbmy im pogrom.

//: 200 metrów przed wami z twierdzy wylazło 40 wampirów. Widzą was, syczą i... i zaczęły na was biec.
//: Biegną w różnym tempie, połowa dotrze do was przed upływem 20 sekund, druga połowa po 40 sekundach.
//: Jest noc, temperatura spadła do zera stopni. Działa kara osłony nocy.


15x wampir banita
25x wampir kłusownik

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #377 dnia: 05 Grudzień 2014, 11:12:56 »
Dhampir szedł już przygotowany, albowiem miał już w rękach jednoręcznym miecz i sztylet wykute ze szczerego srebra. Jego zbroja zapewniała pewną ochronę, a ciemność sprawiała że poczuł się jeszcze sprawniejszy. Siła, którą otrzymał, jako potomek wampira dodawała mu animuszu. Teraz u niego nie można było stwierdzić cech jego matki elfki. Wysłuchał przemowy Progana, który modlił się na chwilę, przed samą batalią. Powiedział, że jesteśmy żniwiarzami. To mu się nawet spodobało uśmiechnął się podnosząc przyłbicę. - Niech rozpoczną się zawody!. Zakrzyknął do wszystkich trzymając wspomniane zatrute bronie, by móc się obronić. Wtedy stanął na wprost przeciwników, którzy już biegli na niego. - Chodźcie. Zamachnął bronią w ich kierunku. Wtedy też sprowokował trójkę kłusowników na siebie. Wampiry szły równo i wtedy się zaczęło dwójka wyskoczyła do góry z mieczami w rękach i zamachując się starały poodcinać dhampirowi dłonie, które trzymały broń a trzeci rozpędzony chciał przeciąć mu korpus mieczem. Silvaster zablokował pierwsze dwa ataki swoimi broniami podnosząc je do góry, co przy kontakcie narobiło trochę hałasu ale trzeciego już nie zdążył i musiał przyjąć na klatę. Miecz trzeciego kłusownika nie był w stanie poradzić sobie ze zbroją, na której powstała dość duża rysa ale siła uderzenia sprawiła, że dhampir cofnął się na 2 metry. Wtedy cała trójka zaatakowała znów, bo chciała szybko go wykończyć i ponownie zaczęli wymachiwać mieczami w jego kierunku starając się trafić w strategiczne miejsca. - Osz Wy chuje! Zakrzyknął i zaczął znów się bronić blokując poszczególne ataki. Teraz mu to szło, co raz lepiej mięśnie się rozgrzały od stania na statku, to też nie miał problemów i rozpoczął swoją ofensywę. -Moja kolej!. Powiedział wymachując mieczem i sztyletem, a broniąc się zbroją. Najpierw wziął się za tego, co był po jego prawej stronie w tej dłoni dhampir trzymał sztylet, ale zamachnął się mieczem próbując trafić go w głowę. Jednak kłusownik to zauważył i odskoczył do tyłu na 3 metry, a ten co był w środku chciał pchnąć mieczem w brzuch Silvastera. Dhampir wtedy zablokował jego ostrze sztyletem, który przesunął  razem z całą ręką na lewą stronę udaremniając atak i od razu zamachnął się mieczem chcąc trafić w szyję zablokowanego. Jednak i to mu się nie udało, bo wtedy doskoczył trzeci, który stał po lewej stronie i swoim mieczem odbił atak. Silvastera to zdenerwowało i teraz obudziło się jego szaleństwo, jak nazwał to Gunses. Dhampir wypuścił miecz, który wbił się w ziemię. Mając teraz wolną prawną rękę chwycił kłusownika za łapy, którego wciąż blokował sztyletem i lekko go przeciągnął na swoją stronę zwalniając sztylet. Wampir podleciał trochę do przodu, a Silvaster wbił mu srebrną broń w szyję. Skóra wampira została bez problemu przecięta, przez ostrze również wtedy do krwiobiegu dostała się  krew nieumarłych, co poważnie osłabiło kłusownika. Krew zaczęła się sączyć w miejscu przebicia sztyletem, a sam wampir powoli osuwał się na ziemię, ale to nie był koniec. Dhampir szybko wyjął sztylet dając krwi większe ujście, a następnie dokładnie podciął mu szyję, to było pewne że umrze, więc Silvaster zostawił go, aby wykrwawił się do końca w tym samym czasie wampir oddalony na 3 metry zaatakował jego plecy, jednak bez skutku, bo zbroja zdołała powstrzymać uderzenie. Bękart miał teraz do czynienia z jeszcze dwoma przeciwnikami, ale najpierw postanowił cofnąć się do tyłu, tam gdzie stał jego miecz i podnosząc go znów musiał zablokować atak, który był wymierzony w jego głowę, oczywiście zrobił to sztyletem unosząc go do góry, a wziąwszy miecz z ziemi posłał go w zwyższ trafiając w brzuch następnego z przeciwników. Ostrze przebiło się, przez skórzany pancerz dochodząc do ciała. Srebro elegancko wbiło się w ciało wampira, który z racji powoli wypalanych organów i mocnego bólu musiał wylądować na ziemi. Z rany brzusznej zaczęła się sączyć skalana krew, ale na szczęście krew ghula osłabiła go na tyle, że nie mógł się zbytnio ruszyć, więc dhampir zrobił dwa szybkie kroki i silnym zamachem z góry na dół przeciął głowę, a zarazem czaszkę wampira. Mózg ukazał się światu dosłownie na chwilę, bo w raz z właścicielem padł na ziemię tuż, przy butach Silvastera. Teraz pozostał jeszcze jeden, który już nabiegał już na dhampira i wyskakując w zwyższ starł się przeciąć jego hełm, ale bękart zareagował odpowiednio i zablokował jego ostrze swoimi. Jednak ten wampir był silniejszy od reszty, toteż Silva musiał uklęknąć na jedną nogę, a sam wampir wylądował, przed nim. Dhampir opuścił miecz trzymając nad sobą sztylet i korzystając z okazji zamachnął się mieczem z lewej do prawej ucinając u nogę na wysokości piszczela. Srebro idealnie przebiło się, przez pancerz i kość kłusownika, który tracąc powoli równowagę i mając się już obalić na plecy zwolnił atak. Dhampir wykorzystał to i pchnął wampira cały swoim ciałem. Jego przeciwnik leżał na plecach i wystarczało go dobić. Silvaster ruszył się jeszcze i doskakując do niego zaczął dźgać sztyletem wszędzie. Najpierw zaczął od brzucha zadając ze trzy uderzenia, wampir zaczął krzyczeć i wierzgać, ale to nie był koniec. Następnie uniósł ostrze i zaczął zasypywać ciosami jego klatę piersiową trafiając w płuca i okolice serca, a na sam koniec w bił mu sztylet w czaszkę rozcinając ją, aż do szyi ukazał zawartość jego głowy, jakby jakiś medyk chciał zrobić sekcję czaszki. Tak oto skończył 3 z jego przeciwników. Teraz w stał i wyciągnął "Kharima" wykonanego z czarnej rudy.


15x wampir banita
22x wampir kłusownik
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień 2014, 11:21:33 wysłana przez Silvaster »

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #378 dnia: 05 Grudzień 2014, 11:29:02 »
- Kurwa - powiedział odruchowo po czym zdrętwiałymi od zimna łapami dobyt tarczy i topora. Zasłonił sie w pore. Jeden z wampirów z impetem uderzył jaszczura przewracjąc go upuszczając przy tym topór koziołkując w tył. Wstał obolały jednak w tym czasie wampir kolejny raz zaatakował. Trzymając tarcze w ręce zamarkował cios po czym udrrzył z pieści w twarz wampira po czym podciął go ogonem. Wampir upadł na ziemie a jasczur w tym momęcie podniósł swój topór po czym sieknął w kark wampira. Powstała lekka rana jednak wampir dalej żył ruszając kolejny raz na jaszczura. Wymierzył w jego strone mocne pchnięcia, które ledwo parował zdrętwiały jaszczur. Ciosy były mocne jednak jaszczur z impetem uderzył toporem w miecz wampira wyrzucając mu broń z ręki. Zdezorientowany przypuścił atak kłami. Kiedy ten rzucił sie na jaszczura odskoczył on w bok wbijając wampirowi topór w plecy. Krew nieumarłych zatruła jego organizm uśmiercając go

21x wampir kłusownik
15x wampir banita

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #379 dnia: 05 Grudzień 2014, 12:15:05 »
- Trzymać szy... A jebać to. Napierdalać! Krzyknął z całych sił dodając +5 do morale drużyny. Sięgnął do swej czarnej jak rzyć maurena duszy i pobrał z niej odpowiednią ilość mocy do rzucenia najpotężniejszego - no prawie - zaklęcia w swym arsenale środków masowego mordu. Oddalił się od drużyny na 17m w bok.
- Iaesh qiash xugro agrosh! - w właściwej chwili wypowiedział inkantację, huknęło głośno a fala mrocznej energii rozerwała na strzępy grupkę atakujących go wampirów rozpryskując po okolicy.



11x wampir kłusownik
5x wampir banita

Forum Tawerny Gothic

Odp: I Krucjata Archonta II - Zamek Tysiąca Wież
« Odpowiedź #379 dnia: 05 Grudzień 2014, 12:15:05 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything