- Raczej jak końska głowa - odparł wampir. - Jak taka kamienna głowa konia. Jakby od jakiegoś posągu, czy coś. Z tym, że trochę już wytarta przez wiatr i wodę. Właściwie to bardziej przypomina kamień, niż głowę konia, ale wiesz co mam ma myśli. Wygląda jak kamienna głowa konia, która wygląda jak kamień. - Obejrzał jeszcze raz kamień, po czym zamachnął się i rzucił go w stronę wody. Kawałek skały leciał poprzez nocne niebo, leciał poprzez deszcz i mrok. Zrobił długi łuk i w końcu wylądował. W wodzie. Wywołał tym samym plusk i rozbryzg wody. A wampir i anioł szli dalej do statku.