// Jeśli ktoś mnie dotknie podczas przemieszczenia to też się teleportuję ale tego nie jestem pewien. Poza tym mogę zrobić to i to ponieważ przemieszczenie nie jest inkantacją.
- Mogę zrobić to i to. - Powiedział Paladyn. Stojąc za drzewem skupiał się na tworzeniu pocisku esencji. Starał się przywołać jak najwięcej dobrych wspomnień. Po raz kolejny pojawiło się wspomnienie przybycia na Valfden. Pojawiło się także wspomnienie dotyczące ubicia demona przez niego, nieżyjącego już Kharima oraz Lucasa. Stworzywszy kulę Wojownik wychylił się i rzucił kulą. Kierują ją za pomocą telekinezy prowadził ją w stronę okna z którego wyleciał ostatni bełt. Potem Paladyn bardzo lekko się wychylając zamierzał się przemieścić a do tego potrzebował kontaktu wzrokowego z celem. Skupił się oraz ,,przeniósł'' swoją świadomość do celu czyli przy strażnicy. Udało mu się to. Czym prędzej schował się za najbliższą i najlepszą osłoną, oraz pomachał ręką w stronę reszty grupy że już tam jest. Teraz tylko czekał aż Dwalin i kazio przejdą z Ashogiem do niego.