Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.  (Przeczytany 32057 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #360 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:11:31 »
- ÂŻyć jak w bajce? Tego nie da nikomu piękna ziemia ani piękna rezydencja. Tylko druga osoba, z którą mógłby dzielić to szczęście, ale też smutki i troski... ÂŻeglować mogę w sztormie też, Nie czując wcale lęku. Lecz boję się jednej rzeczy, bezkresnej i wiecznej samotności. - mówił delikatnie tracąc swój uśmiech twarzy, jednak niezręczne wyznanie szczęśliwie przerwał zachwyt stworzeniami, co trochę pomogło w przerwaniu jego wyznanie.

- Oswojone, nie. To całkowicie dzikie stworzenia, które jednak nigdy nie doznały strachu, lęku o swoje życie, mają tutaj wszystkiego pod dostatkiem by żyć z natury, nie muszą się atakować, żyją w zgodzie i przyjaźni, nie jest to naturalne, naturalnym są polowania jednych zwierząt na drugie, te jednak nie mają takich odruchów, żyją w pełnej harmonii ze sobą, jest wiele tutaj rodzai takich zwierząt, nawet groźniejszych a jednak są przyjazne nawet dla nas, obcych, bo nie musza się bać, nigdy nie musiały. Mało jest miejsc na świecie jak to. - Powiedział a uśmiech wrócił na jego twarz gdy widział radość i zaskoczenie na twarzy Eve, dawało mu to więcej ciepła w żywym sercu a niżeli cokolwiek innego w tych wyspach.

- Na końcu tej alejki będzie jeszcze pomnik, który powinien cię szczególnie zainteresować. Idziemy? - Zapytał uśmiechając się i zapraszając dalej na przechadzkę.



//Szarlej:

Wybrzeże owocowało w piękną roślinność wybrzeża jak palmy i niskie drzewa dżungli, jednak dalej w głąb kawałek ciągnął się niczym sklepienie gęsty las dżungli, jednak dojrzeliście wśród tych drzew swoista bramkę, a za nią krajobraz już się zmieniał...



Mijając bramę wkroczyłeś do Ogrodów Erosa, gdzie roślinność zaskakiwała swoją strukturą. Brukowana uliczka "za drzwiami do lasu", prowadziła w głąb ogrodów...



Idąc alejką w głąb dojrzałeś piękną roślinnosć bujnie rosnącą na tej wyspie. z jednej strony alejki dojrzałeś drzewa na których rosły banany, zaś po drugiej stronie alejki rosły bujne maki radośnie skierowane w twoja stronę raczyły cię czernią i czerwienią jakże narkotycznej rośliny. Wśród drzew dojrzałeś biegające lemury, jednak żaden z nich nie postanowił się do ciebie nawet zbliżyć. Zaś wśród maków dojrzałeś wyłaniającą się głowę zębacza.



Spojrzał na ciebie z oddali i przekrzywiając głowę przyglądał się chwilę, po czym wrócił do dalszego zajadania się makami...

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #361 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:15:20 »
.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #361 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:15:20 »

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #362 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:16:13 »
Armin wzięła od Evening torbę i ubrała się oraz założyła swoje bronie. Rozpuściła swoje kruczoczarne włosy i ruszyła za Silionem. Kiedy tak szła spokojnym krokiem maurenka widziała mnóstwo pięknych rzeczy. Flora aż zapierała dech w piersiach, tym bardziej, że ciemnoskóra nigdy nie widziała tak egzotycznych roślin. Wysokie, zielone palmy oraz niższe drzewa pięły się wzdłuż alejki tworząc sklepienie dające przyjemny cień. Również drzewa cytrusowe i bananowce swoją postawą pokazywały swoją całą okazałość oraz piękność. Wśród tych drzew kobieta ujrzała nieznanego jej wcześniej ptaka. Był on czarny z przebłyskami niebieskiego. Miał on również duży dziób jak na takie zwierzę. Chwilę potem zobaczyła zwierzę przypominającą małpę. Było ono czarno białe ubarwienie. Nagle jeden zszedł i kierował się w stronę maurenki. Próbował wspiąć się na ramię ciemnoskórej, a ona mu na to pozwoliła. Dziwny zwierzak wszedł dziewczynie na ramię. Armin pogłaskała go delikatnie. Pod palcami poczuła miłe, przytulne futerko.
- Jaki słodziak. - powiedziała z uśmiechem dziewczyna.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #363 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:18:25 »
Kanclerza zainteresowało to dziwne stworzenie, chowające się między makami. W istocie, nigdy wcześniej takiego nie widział. Wyglądało majestatycznie i groźnie, nie okazywało jednak agresji. Przystanął na moment i przez chwilę przyglądał się zwierzęciu, które najwidoczniej kompletnie nie przejmowało się jego obecnością.
- Taś, taś... - mruknął pod nosem, choć nie był pewien, czy stworzenie w ogóle go usłyszało.
Postanowił się zbliżyć. Cóż, w razie czego potrafił się bronić, jednak nie spodziewał się żadnego ataku. Mimo to kroki stawiał ostrożnie, aby nie spłoszyć zwierzaka. Może uda się go oswoić? - zastanawiał się.
« Ostatnia zmiana: 09 Lipiec 2015, 22:40:27 wysłana przez Szarleǰ »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #364 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:39:08 »
Krasnolud podszedl do kobiety i polaskotal ja w boki. Spojrzal na lemula i jego tez polaskotal. - Slodziak to jestes ty. On przy tobie jest conajmniej ladny. - usmiechnal sie szeroko.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #365 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:43:43 »
-Każdy boi się samotności- skomentowała to beztrosko, i pewnie wzruszyłaby ramionami, gdyby nie to że zajęta była swoim futrzastym przyjacielem. A więc nawet on nie musi polować, inne zwierzęta nie muszę się go bać, żadne z nich nie jest ofiarą ani zabójcą. -Rozumiem, że roślinożercy nie mają się czym martwić, ale co je taki leopard? Skąd bierze mięso?- zmieszała się. Nigdy nie sądziła, że w Marancie istnieje taki skrawek lądu, gdzie zwierzęta nie polują, a ten naturalny porządek jest zachwiany, choć wydaje się rajską koleją rzeczy i bardzo sprawiedliwą.
-Pomnik? Hm, chodźmy więc, chętnie go zobaczę- powiedziała wstając znad leoparda, któremu posłała ostatnią pieszczotę.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #366 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:54:11 »
//Evening Antarii i Salazar Trevant:

Zwierzę zadowolone z pieszczot napotkanej kobiety z zachwytu otworzyło paszczę i delikatnie polizało dłoń w podzięce za troskliwe i miłe zachowanie.

Salazar westchnął głęboko... Jednak też nie miał odwagi by coś powiedzieć.
- Tak, chodźmy... - Powiedział i ruszył wraz z Eve alejką dalej.

Alejka obfitowała dalej w tę samą roślinność i te same zwierzęta co rusz wynurzające się spośród drzew i krzewów, jednak nie zakłócały wam przejścia. W oddali dojrzeliście zakończenie alejki, która łączyła się z innymi drogami tworząc plac, w którego centrum stała fontanna Erenis.


Centralny plac parku zajmuje fontanna z posągiem skrzydlatego człowieka, zaś wokół niej rozsiane są inne posągi. Fontanna jest o tyle ciekawa, ze rzeczywiście w stawiku na cokole ciągle płynie woda, nie wyparowuje, jednak jeszcze ciekawsze są ornamenty na cokole. Na cokole znajdują się bowiem 4 wgłębienia w kształcie sześcianów o boku 6 centymetrów. Co ciekawe, te kwadraty są pierścieniami na cokole podzielone na równe 3 płaskie części.

Wszędzie wokół łączących się alejek w plac rosły dzikie rośliny, róże, maki oraz paprocie racząc fontannę pięknym otoczeniem. Evening dojrzała na cokole wgłębienia...

- Ta fontanna, ten posąg... myślę, ze symbolicznie znajomy członkom Bractwa świtu. a posągi wokół przedstawiają postacie uciekające przed jej licem, symbolizują strach istot niecnych przed dobrem świata, przed miłością Erosa...

//Armin i Silion:

Zwierzę z zachwytu dostając pieszczoty podziękowało poprzez opięcie szyi Armin swoim puszystym ogonem, po czym delikatnie zszedł z ramienia wracając do swoich pobratymców.

Gdy szliście dalej alejką nie dojrzeliście nic nadmiernie innego od dotąd dojrzanych widoków, dopiero zakończenie alejki ujawniło zaskakujący widok. Idąc Alejką dotarliscie do środka ogrodów, gdzie stała fontanna Erenis.


Centralny plac parku zajmuje fontanna z posągiem skrzydlatego człowieka, zaś wokół niej rozsiane są inne posągi. Fontanna jest o tyle ciekawa, ze rzeczywiście w stawiku na cokole ciągle płynie woda, nie wyparowuje, jednak jeszcze ciekawsze są ornamenty na cokole. Na cokole znajdują się bowiem 4 wgłębienia w kształcie sześcianów o boku 6 centymetrów. Co ciekawe, te kwadraty są pierścieniami na cokole podzielone na równe 3 płaskie części.

Wszędzie w okól łączących się alejek w plac rosły dzikie rośliny, róże, maki oraz paprocie racząc fontannę pięknym otoczeniem. Silion i Armin dojrzeli na cokole wgłębienia...

//Szarlej:

Zwierzę jednak nie zaufało osobie, która zaczęła deptać zieleń ogrodów i uciekło w głąb znikając ci całkowicie z oczu.

Gdy szedłeś dalej alejką nie dojrzałeś nic nadmiernie innego od dotąd dojrzanych widoków, dopiero zakończenie alejki ujawniło zaskakujący widok. Idąc Alejką dotarłeś do środka ogrodów, gdzie stała fontanna Erenis.


Centralny plac parku zajmuje fontanna z posągiem skrzydlatego człowieka, zaś wokół niej rozsiane są inne posągi. Fontanna jest o tyle ciekawa, ze rzeczywiście w stawiku na cokole ciągle płynie woda, nie wyparowuje, jednak jeszcze ciekawsze są ornamenty na cokole. Na cokole znajdują się bowiem 4 wgłębienia w kształcie sześcianów o boku 6 centymetrów. Co ciekawe, te kwadraty są pierścieniami na cokole podzielone na równe 3 płaskie części.

Wszędzie wokół łączących się alejek w plac rosły dzikie rośliny, róże, maki oraz paprocie racząc fontannę pięknym otoczeniem.

Offline Eros

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 30
  • Reputacja: 37
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #367 dnia: 09 Lipiec 2015, 22:59:25 »
Dojrzeliście, jak z gęstwin drzew wychodzi tajemnicza postać, znana wam z pokładu "Krwawego Graala"

- Absterget Eros omnem lacrimam ab oculis eorum. - wypowiedział donośnie do wszystkich, lecz swoje kroki skierował w kierunku Salazara.

Sięgnał pod płaszcz i wyciągnął tajemnicy przedmiot w formie znanej wszystkim kostki. Podszedł do Salazara i podał mu wyciągnięty przedmiot z płaszcza:

Nazwa: Srebrny sześcian Erosa
Opis: Jest to tajemnicza sześcienna kostka wymiarów 6 na 6 na 6 centymetrów, cały sześcian składa się z połączonych ze sobą 9 sześcianów o wymiarach 2 na 2 na 2 centymetra. Nie jest możliwe jej rozłożenie, możliwe jest obracanie płaszczyzn sześcianu.


Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #368 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:00:43 »
Krasnolud ujrzał piekne widoki, normalnie go zatkało, stanął na chwile jak wryty i przygladal sie posagowi oraz majestatycznemu otoczeniu. Podszedl blizej tej fontanny i przyjrzal sie otworom. Wyjal swoja kostke i zdziwil sie. - Jak tu pieknie Ar. Ale spojrz, ta kostka bedzie tu pasowala. - powiedzial wesolo. Po czym dodal w strone Erosa. - Absterget Eros omnem lacrimam ab oculis eorum.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #369 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:07:41 »
Szarlej posmutniał wyraźnie, gdy zwierze spłoszyło się i zniknęło mu z oczu.
Ruszył jednak dalej, wciąż mając nadzieję, że jakiś zwierzak zainteresuje się jego osobą, wszak od zawsze tak bardzo chciał mieć zwierzaka! Wreszcie dotarł do fontanny, gdzie ponownie ujrzał osobnika, który nie tak dawno temu uśmiercił jaszczurzą naturę Salazara Trevanta. Całe zajście lekko go zdziwiło, lecz wreszcie zaczął rozumieć sens i istotę całej sytuacji, jaka zaszła na pokładzie Krwawego Graala.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #370 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:08:03 »
Po krótkim spacerze Eve i Sal znaleźli się na niewielkim, lecz przepięknym, placyku. Woń róż dodawała temu miejscu uroku. -A wiesz, że mam różę w herbie?- napomknęła przy okazji. Potem spojrzała na posąg anielicy... -Boją się? Uciekają przed dobrem?... Demony nie znoszą dobra, ale ludzi powinno do niego ciągnąć. Przecież człowiek nie rodzi się zły...- tak mówiąc obejrzała fontannę z każdej strony i dojrzała głębienia. Od razu skojarzyła je z pewnym przedmiotem, który miała w kieszeni. Wyciągnęła ostrożnie kostkę, najpierw uniosła ją w dłoni na wysokość oczu jakby chcąc ocenić jej rozmiar. Ukucnęła i przyłożyła kostkę do wgłębienia i wcisnęła lekko. -To ta kostka, którą znalazłam przed domem...- wymruczała w ramach wyjaśnień, ale chyba Salazar wiedział co całej sprawie. Lecz gdy podniosła wzrok ta sama dziwna postać stała i przy Salazarze, wręczając mu taki sam sześcian...

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #371 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:17:42 »
Ciemnoskóra ujrzała piękny posąg anielicy. Wyobraziła sobie, że jest to Evening... Wokół niej stało kilka innych posągów, ale nie już tak pięknych. Anioł stał w środku koła, a dookoła niego rosły piękne różowawe kwiaty. Drzewa otaczały całe to miejsce, dzięki czemu widok był jeszcze piękniejszy. Ujrzała pozostałych, którzy tutaj dotarli. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy... Zjawiła się ta sama dziwna postać, która zabiła Salazara. A przynajmniej próbowała zabić. Postać kierował się w stronę Salazara mając w ręce tajemniczą kostkę. Armin przypomniała sobie, że ma taką samą w torbie. Wyjęła ją i włożyła do wgłębienia.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #372 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:19:42 »
Silion takze wlozyl swoja po czym czekal na reszte.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #373 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:27:22 »
- Absterget Eros omnem lacrimam ab oculis eorum. - odparł postaci z uśmiechem. - Dziękuję ci, uratowałeś moje istnienie, a przynajmniej je odmieniłeś. - powiedział chyląc czoła przed postacią z wyraźną trwogą w głosie.

Wziął kostkę i podszedł do kucającej Eve.

- To są klucze, dużo takich można spotkać na Archipelagu, ale są jednorazowego użytku. Mogliście mi pokazać te kostki na wykładzie, z opisu nie zrozumiałem o co chodzi, przepraszam. - Powiedział wkładając w drugą wnękę w cokole.



Gdy wszystkie kostki były włożone, ziemia zaczęła delikatnie drgać. nagle usłyszeliście jeden wielki huk dobiegający z czterech punktów, miejsc, gdzie były ściśle włożone kostki.

Cokół pod fontanną zaczął się obracać niszcząc kostki, rozrywając każdą z nich na 3 osobne płaty krążące wraz z pierścieniami w cokole pod fontanną. Drgania nie ustawały, gdy w następnym momencie usłyszeliście jak sprężone  powietrze pod fontanną wydobywa się na zewnątrz, a fontanna zaczyna powolnie opadać ujawniając zejście do podziemi.



Było to wielkie prostopadłościenne pomieszczenie, było całkowicie puste, jednak na jednej ze ścian były małe drewniane wrota. Nie było to jakieś nadzwyczajne pomieszczenie.

Offline Eros

  • NPC
  • ***
  • Wiadomości: 30
  • Reputacja: 37
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #374 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:27:51 »
Postać rozmyła się w powietrzu, gdy nikt nie zwracał na niego uwagi.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #375 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:34:18 »
Armin była pod wrażeniem co takie małe kostki mogą zdziałać. Otóż ukazało się podziemne pomieszczenie. Maurenka ujrzała fontannę na samym środku placu, a z boku małe drewniane drzwiczki.
- Wchodzimy tam? - zadała pozostałym pytanie.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #376 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:37:08 »
- No ja wchodzę - odparł Maurence. Miał nadzieję, że nie jest to kwestia sporna. Rozejrzał się jednak niepewnie po pozostałych, jakby w poszukiwaniu aprobaty.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #377 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:39:07 »
Krasnolud zrobil tak  <huh> gdy okazalo sie ze sa to klucze. Gdy to do niego dotarlo zrobil tak  <facepalm> i powiedzial. - Japierdziele, a ja caly ten czas myslalem ze one sa grozne. - po chwili. - Coz, uczymy sie przez cale zycie.
Wzial w reke srebrny noz, wyjal kamyczek ktorym bawil sie na statku i rzucil pod drzwi, jesli nic sie nie stalo, nie bylo pulapki to zszedl na dol do tych drzwi.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9810
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #378 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:48:08 »
Kobieta popłynęła za resztą

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #379 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:50:05 »
- Tak musimy zeskoczyć...

Powiedział i podszedł na krawędź, była to duża wysokość, zasyczał delikatnie wciągając powietrze przez zęby. chwycił się rękoma za krawędź obręczy od cokołu, po czym siadając ułożył nogi zwisające w powietrzu, po czym odepchnął się rękoma spadając na równe nogi.

Uderzenie go zabolało, poczuł ból w nogach, jednak nic sobie nie uszkodził tym zeskokiem. Po czym podszedł do drzwi sprawdzając je, zobaczył, ze sa zamknięte na klucz, taki zwykły wkładany do dziurki...

- Zna się ktoś na ślusarstwie? Umie ktoś otwierać zamki? - zapytał. - Szkoda by było niszczyć miejsce, można by to otworzyć.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #379 dnia: 09 Lipiec 2015, 23:50:05 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top