Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.  (Przeczytany 32067 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #320 dnia: 09 Lipiec 2015, 02:09:57 »
Eve skończyła jeść kolację, a każdą krewetką delektowała się oddzielnie, gdyż bardzo jej owo danie zasmakowało. Napiła się piwa, które zamówiła. Zapowiedź przeprawy gondolami sprawiła, że w oczach pojawiły jej się iskierki i już nie mogła doczekać się jutrzejszego poranka. Miała nadzieję odpocząć w nocy od upału, choć w nocy temperatura spadnie zaledwie o kilka stopni a insekty przyczepią się i będą nieznośnie kąsać i bzyczeć nad uchem... Włosy upięte w kok stały się teraz bardziej niesforne, więc Eve wzięła za ucho kilka blond kosmyków. Po czym posiedziała chwilę przy stole czekając, aż wszyscy zjedzą.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #321 dnia: 09 Lipiec 2015, 02:51:42 »
Krasnolud uniósł wzrok z nad kufla i rozejrzał się wokół, wszyscy uczestnicy ich tajemniczego rejsu byli strasznymi samotnikami, a to podobno on był dziwny. Kazdy z nich siedział sam, pił sam, o dziwo nic nie jadł, jakby byli duchami przodków. No cóż Takie życie - pomyślał i wychylił resztę złocistego chmielowego napoju z kufla. Złota ciecz była gorzka, mocno nachmielona, o dziwo wysoko (jak na piwo) procentowa. Naczynie odłożył obok talerza po zupie. Wziął jedna flaszeczkę ginu i choć zwykle nie pija takich specyfików odkorkował ją, powąchał zapach trunku. Spojrzał beznamiętnym wzrokiem na butelczynę i powiedział sobie w myślach. Cóż jak trzeba pić, to trzeba... - wziął przystawił szyjkę butelki do ust, przyłożył i wychylił. Pił duszkiem więc po chwili butelka była pusta, oczy krasia delikatnie zabłysnęły po wypiciu na raz butelki ginu. Odłożył butelkę tam gdzie jej miejsce i patrzył się przed siebie :(
Dlaczego Sil nagle stał się taki tajemniczy i samotnik? Na to pytanie tylko on sam bedzie potrafil odpowiedziec. Faktem jest zaś to że na tej wyprawie w krasnoludzie coś pękło, coś co uobojętniło na go na krzywdę, piękno, przyjaciół i wrogów. Czasem tak potrafił siedzieć godzinami snując zamysły odnośnie różnych aspektów nie tylko swojego życia.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #321 dnia: 09 Lipiec 2015, 02:51:42 »

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #322 dnia: 09 Lipiec 2015, 04:25:21 »
- Dobrze, zatem ja pójdę już spać, życzę dobrej nocy :) . Jutro o poranku* mam nadzieję, że się wybierzemy bezpośrednio na wybrzeże i popłyniemy do ogrodów. Nie będzie tam może nadmiaru rzeczy, ale z pewnością warte obejrzenia chociaż raz w życiu. - Powiedział patrząc z uśmiechem na twarzy po zebranych osobach w karczmie, po czym jeszcze spojrzał na swoją Are i z uśmiechem na twarzy opuścił zacny lokal i udał się do hali noclegowej u Hanny. wszedł do środka i nie zastał tam żadnej obsługi, ale dojrzał rozłożone parawany. idąc w głąb sali dojrzał, że wszystkie łóżka otoczone są drewnianymi stelażami, na których są założone zwinięte zasłony. udał się do jednego z takich łóżkowych zakątków i obchodząc łóżko dookoła zasłonił zasłony, samemu kładąc się na łóżku. wlepił wzrok w sufit i rozmyślając leżał tak w bezruchu analizując dzisiejszy dzień, marzył o kolejnym, ma być piękniejszym!

// *-wrócę z pracy po 14tej, wtedy wyruszymy....
« Ostatnia zmiana: 09 Lipiec 2015, 04:29:44 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #323 dnia: 09 Lipiec 2015, 09:48:21 »
Kruk nie chciał spać. Stracił ochotę na sen i zasypiał tylko wtedy, gdy nie miał już kompletnie sił. Póki co jednak, sił miał wystarczająco. Wystarczy, że odpocznie gdzieś w zaciszu, sam, bez żadnych towarzyszy.
- ÂŻegnam drogie towarzystwo, żegnam drogie panie. Pani kapitan - skinął głową i wyszedł z karczmy jak gdyby nigdy nic się nie stało - bo się nie stało - i znikł gdzieś za rogiem.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #324 dnia: 09 Lipiec 2015, 11:43:51 »
Ciemnoskóra dokończyła swoje danie, które bardzo maurence smakowało. Odłożyła sztućce na talerz, wzięła piwo i wypiła kilka dużych łyków. Okazało się, że wypiła do końca. Armin wzięła więc swoją butelkę ginu, otworzyła ją i zawartość dostała się do organizmu kobiety. Przejechała dłonią po ustach i powiedziała:
- Dziękuję za miły wieczór, a teraz przepraszam wszystkich. - dziewczyna wstała od stołu, wyjęła klucz do pokoju i skierowała się do niego. Przy okazji puściła oczko krasnoludowi.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #325 dnia: 09 Lipiec 2015, 12:00:29 »
- To ja tez moze juz sobie pojde. - powiedzial wstajac od stolu. Usmiechnal sie do pani kapitan. - Milego, spokojnego wieczoru zycze.- powiedzial. Podszedl do maurenki i zapytal niesmialo. - Czy...? Czy ja... Moge? - po chwili dodal. - Isc z toba?

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #326 dnia: 09 Lipiec 2015, 12:03:10 »
Kanclerz natomiast ani myślał opuszczać karczmy. Nie po to przebył całą morską drogę z Valfden na Chatal, a potem w pocie czoła przedzierał się przez dżunglę, by teraz opuszczać miejsce, które tak bardzo chciał odwiedzić. Po tym, jak opróżnił swą butelkę ginu, usiadł przy tym samym stole, przy którym wciąż siedzieli jeszcze niektórzy członkowie wyprawy. Miał ochotę na nocne, egzotyczne wojaże i miał nadzieję, że nie jest w tej kwestii odosobnionym przypadkiem.

Po chwili jednak zauważył, jak kapitan i ciemniejsza część załogi opuszcza już lokal. Szarlej nie był zatem pewien, czy będzie miał kto dotrzymać mu towarzystwa, a i jemu zmęczenie dało się we znaki. Faktycznie, odkąd wypłynęli z Atusel nie miał okazji porządnie wypocząć. Porzucił więc pomysł zalania się w trupa i ruszył ich śladem, by odnaleźć łóżko. Tak, w rzeczywistości było jedyną rzeczą, o której marzył w tym momencie. Wygodne, mięciutkie łóżeczko, tylko dla niego.

Ktoś tam widział, jak kanclerz wchodzi do budynku zaraz za Jezusem Chrystusem Salazarem, ktoś tam mówił, że nie wyszedł z niego do białego rana. Najwyraźniej sen zmógł go szybciej, niż sam mógł się tego spodziewać.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #327 dnia: 09 Lipiec 2015, 12:33:12 »
Ciemnoskóra spojrzała na krasnoluda.
- A czy ty możesz się ogarnąć? - Armin miała już trochę dość dziwnego nastroju mężczyzny. - Pytasz się swojej dziewczyny o takie rzeczy. Jak wróci ci humor i znowu staniesz się pewnym siebie Silionem, to daj znać. Będę w pokoju. - kobieta uśmiechnęła się i skierowała się w stronę pomieszczenia. Włożyła klucz, przekręciła go i weszła do pokoju. Rzuciła torbę w kąt i położyła się na łóżku. Chciałaby by jej ukochany przestał być dziwnym nieśmiałym krasnoludem i wrócił do swojej prawdziwej osobowości.
« Ostatnia zmiana: 09 Lipiec 2015, 12:39:06 wysłana przez Armin »

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #328 dnia: 09 Lipiec 2015, 12:45:56 »
Eve udała się do swojego pokoju, który wcześniej zamówiła. Zasnęła szybko, zmęczona dzisiejszym dniem, wędrówką w upale, spotkaniem z Salazarem też ale w pozytywnym sensie. Dlatego właśnie sen przyszedł szybko i Eve obudziła się gdy słońce było już w miarę wysoko. Umyła twarz w misce z wodą i założyła świeżą bluzkę
Kolejny dzień zapowiadał się tak samo upalnie, lecz dziś mieli odwiedzić owe ogrody, które na pewno były wspaniałe i godne zobaczenia.
« Ostatnia zmiana: 09 Lipiec 2015, 12:56:25 wysłana przez Evening Antarii »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #329 dnia: 09 Lipiec 2015, 12:51:37 »
Gdy kobieta zamknela drzwi, krasnolud usiadł sobie w korytarzu, przy ścianie, musiał pomyśleć. Wiedział że już nie będzie taki jak dawniej, bliskie spotkanie z tajemniczą postacią zasiało w jego sercu ziarno obojętności, był tak blisko zguby, teraz wie że prędzej czy później umrze, w duchu liczył na później, bardzo późno. Nikt nie może wymagać od niego aby był wciąż wesołym i roześmianym idiotą jak dotychczas. Wiedział jednak że jeśli zostanie takim jakim jest teraz to dosłownie wszyscy się od niego odwrócą. Czasem trzeba ze sobą walczyc! Dla wyższego dobra, czymkolwiek ono nie jest w tej chwili. - po stoczonej batalii myśli z lekkim uśmiechem na ustach wszedł do pokoju zamykając za sobą drzwi. Usiadł sobie gdzieś na krzesełku. - Jestem. - rzucił tylko.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #330 dnia: 09 Lipiec 2015, 13:06:51 »
Niestety Armin nie odpowiedziała, bo już spała. Oddychała spokojnie i miarowo. Dzień trochę spuścił z niej energii. Wszak wycieczki, zwiedzanie, oglądanie - to wszystko było nie dla ciemnoskórej. Jedynie walka ją trochę rozbudziła. Taki przypływ adrenaliny kobieta bardzo lubiła. Jednakże kiedyś musiała pójść spać. Zasnęła w nadziei, że kiedy się obudzi wróci jej roześmiany krasnolud, którego pokochała.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #331 dnia: 09 Lipiec 2015, 13:22:47 »
Krasnolud spojrzał na spiącą kobiete, wyglądała tak słodko i bezbronnie chociaż ta osoba potrafiła mordować ku własnej uciesze. Uśmiechnął się lekko gdyż rozbawiło go to troche. Podszedł do drzwi i przekręcił klucz, dla bezpieczeństwa zablokował jeszcze drzwi krzesłem. Okna pozamykał zostawiając tylko jedno uchylone. ÂŚciągnął z pleców topór i oparł go o front łóżka, noże rzucił na szafkę a na drugą szafkę polożył załadowane, wycelowane w drzwi kusze. Podszedł jeszcze raz do łóżka, spojrzał na kobietę i pogłaskał ja po głowie. Podszedł do okna, wyjrzał, wziął kilka głębokim sztachów egzotycznego powietrza i wrócił, stanął przy łóżku, usiadł po czym położył się przy samej krawędzi oddając kobiecie do dyspozycji większość łoża. Leżał chwile wpatrując się w ścianę po czym zasnął. Miał już dość tych chorych myśli które nawiedzały jego umysł.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #332 dnia: 09 Lipiec 2015, 14:43:14 »
Salazar wraz z pierwszymi promieniami słońca, obudził się. Wyszedł zza parawanów i udał się do wyjścia z sali. wychodząc spojrzał w lustro i nie mogąc się przyzwyczaić do swoiego lica, wyszedł przed budynek lekko strapiony. Wtedy zrozumiał, że trzeba wszystkich pobudzić albo sprowadzić do siebie wszelkimi dostępnymi sposobami, co by wyruszyć w dal. Wszedł do karczmy, gdzie nocowały 3 osoby, mpodszedł do karczmarza i delikatnie jawiąc swoją prośbę, poprosił o wykonanie, tak też karczmarz udał się na górę, gdzie zapukał do pokoju Evening Antari.

- Pani, Salazar Trevant prosi wszystkich członków ekspedycji o przygotowanie do przeprawy i wyjście na zewnątrz, co by jak najszybciej dotrzeć do ogrodów. Jednocześnie przepraszam za zakłócanie spokoju. - powiedział przez drzwi uprzednio pukając.

Następnie poszedł do pokoju Armin, gdzie nocowała dwójka wycieczkowiczów.

- Pani, Salazar Trevant prosi wszystkich członków ekspedycji o przygotowanie do przeprawy i wyjście na zewnątrz, co by jak najszybciej dotrzeć do ogrodów. - powiedział przez drzwi uprzednio pukając.



W tym czasie Salazar wrócił do budynku, takiego jakby schroniska noclegowego i dzwoniąc dzwonkiem przy drzwiach jakże uporczywie budził wszystkich i wołał.

- Ludzie wstajemy i idziemy! Ogrody czekają! ruszać się ruszać!

Po czym wrócił na główny plac i czekał na śmiałków, by wyruszyć czym prędzej...

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #333 dnia: 09 Lipiec 2015, 15:07:07 »
Krasnolud już nie spał gdy karczmarz przyszedł ich budzić, leżał na krańcu łóżka uwaga, znowu rozmyślając i patrząc w ściane. Kilka razy w nocy o mało nie spadł ale to szczegół. Leniwie wstał z łoża i przeciągnął się starając się przywrócić wszystkim mięśniom odpowiednie napięcie. Rozejrzał się po pokoju, wszystko było na swoim miejscu, złapał za noże i przypiął je do skórzanego pasa na piersi. Topór wylądował na plecach a załadowane kusze przy pasie. Stanął przy oknie i wpatrywał się przez chwile w krajobraz. Był już gotów, gotów by dotrzeć do celu, gotów odwiedzić tajemnicze ogrody i poznać tajemnice kostek. Odwrócił się i spokojnym krokiem przemieścił się w strone maurenki, delikatnie pare razy potrząsnął jej ręką i miłym stonowanym głosem powiedział. - Wstajemy... - po czym odryglował drzwi odstawiajac na bok krzesło, przekręcił klucz, otworzył drzwi i wyszedł z pokoju zamykając wrota za sobą. Kierował się na dół, minął karczmarza i opuścił przybytek. Usiadł pod ścianą budynku i czekał... Poprostu czekał...

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #334 dnia: 09 Lipiec 2015, 17:18:09 »
Armin otworzyła leniwie oczy i przyciągnęła się. Usiadła na skraju łóżka i popatrzyła na ścianę. Rozejrzała się po pokoju i ujrzała, a właściwie nie ujrzała Siliona. Maurenka głęboko westchnęła i ogarnęła się. Zmieniła koszulę, użyła twarz, wzięła swoją torbę i wyszła z pokoju. Oddała klucz karczmarzowi i wyszła z budynku. Zauważyła krasnoluda, który siedział przy ścianie.
- Dzień dobry. - powiedziała jeszcze zaspanym głosem.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #335 dnia: 09 Lipiec 2015, 18:12:36 »
-Oczywiście, już idę...- zakomunikowała, po czym zeszła na dół oddając klucz. Tak jak reszta zeszła na plac gdzie czekało już kilka osób. W tym Silion. Tak samo smutny jak i wcześniej. Choćby nawet Eve bardzo się starała, i tak nie była w stanie wymyślić czegoś co mogło mu humor poprawić.
-Sil, nawet wycieczka cię nie rozweseli?

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #336 dnia: 09 Lipiec 2015, 18:16:14 »
//Pozostali uznaję, że się znaleźli i też idą z nami.

- Dobrze, ruszajmy, Udamy się na wybrzeże, tam będzie gdzieś 100-200 metrów do przepłynięcia morzem Enart na wyspę, spokojnie, woda nie jest porywista, są tam gondole, którymi możemy przepłynąć, ale jak ktoś chce, może też raczyć się wpław płynąc! Temperatura morza nie spada nigdy poniżej 20 stopni, teraz jest cieplejsza, nagrzana, pewnie około 30 stopni. Także dosyć korzystne warunki rekreacyjne. - Powiedział z uśmiechem na twarzy wskazując uliczkę miasta biegnącą na północny zachód. Gdzie też skierował swe kroki - Zatem... idziemy!

Udaliście się uliczką, która prędko kończyła się bramą miasta. Wyszliście szlakiem, a bo obu jego bokach widac było piękne pola złotych zbóż gotowych do zbioru i obróbki. Na horyzoncie nie było widać dżungli,m więc też nie było gdzie szukać cienia, cały las po tej stronie miasta był już wykarczowany. Przemierzając kolejne metry mijaliście kolejne rodzaje rozsianych roślinności po polach, by wreszcie na horyzoncie dojrzeć błękit morza, oraz domek, przy którym osadzone na brzegu były niewielkie dwuosobowe gondole w ilości 10ciu łodzi.

Zbliżając się do nich dostrzegliście wspominaną wcześniej wyspę, była spora i blisko osadzona, około 200 metrów od brzegu, do którego dotarliście. Było widać, że tam roślinność kwitnie i jest ciut inna niż tu na tych terenach, na pewno nie jest wykarczowana.

- Mam nadzieję, że nie muszę was zapraszać, kto do wody, a kto płynie łódkami? - Zapytał z chytrym uśmiechem gotowy do każdej formy podróży przez te wody!

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #337 dnia: 09 Lipiec 2015, 18:19:36 »
Krasnolud przez jakiś czas patrzył się przed siebie, patrzył jak miasto budzi się do życia, jak rozkwita, przyglądał się jak ludzie wychodzą leniwie z domów niczym mrówki ze swego gniazda, bezpiecznego gniazda. Wychodzą ze swych gniazd ku niebezpieczeństwom otwartego świata, ku strachom, beznadziei ale też ku szczęściu, przyjaźniom, a nawet miłości...
Nic nie trwa wiecznie, nawet natwardsze, najgrubsze mury wkońcu skruszeją, tak i to miasto kiedyś upadnie, cały świat kiedyś zapłacze w obliczu katastrofy, nikt nie wie co to będzie i czy będzie...
Lecz to jeszcze nie teraz, teraz są tutaj na ekspedycji jaszczura Salazara Trevanta, tak, dla Siliona on zawsze będzie jaszczurem i nic ni nikt tego nie zmieni. Przeszli naprawde wiele, śmierć kapitana, pożar na statku, piraci, ale najbardziej krasnoludowi zapadła w pamięć tajemnicza postać, ta któracw każdej chwili mogła pozbawić go jego nędznego krasnoludzkiego żywota, nie zrobiła tego, dlaczego? Tego się pewnie nie dowiemy.
Silion przestał wpatrywać się w dal, uniósł głowę i ujrzał maurenkę, wyraźnie rozleniwioną, rozespaną. Spojrzał na nią, uśmiechnął się lekko i rzekł miłym, ciepłym głosem. - Witaj. Jak noc?

//: Nie mogles chwile pozniej?

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #338 dnia: 09 Lipiec 2015, 18:48:26 »
- Chyba dobrze. - kobieta przyciągnęła się. Podeszła do krasnoluda i pocałowała go w usta. - Proszę tylko o jedno: byś się niczym nie zamartwiał. - powiedziała z lekkim uśmiechem maurenka. Szli przez nieznane im tereny, ale za to piękne. Malownicze krajobrazy, bujna roślinność oraz cudowne powietrze, to wszystko kształtowało miłą atmosferę.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #339 dnia: 09 Lipiec 2015, 19:09:57 »
- Tak, tak... - odparł kobiecie.
Gdy wreszcie dotarli na miejsce, wysłuchał jaszczura i wskoczył do wody. - Najwyżej się utopie, jednego durnego krasnoluda mniej. - rzekł pod nosem płynąc na drugi brzeg. Cały świat się ucieszy... - dodał w myślach.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #339 dnia: 09 Lipiec 2015, 19:09:57 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top