//Myśli postaci zapisujemy tak:
[b][/b]//Zwroty do prowadzącego tak:
[b]//[/b]// I znowu to samo. Ty nie wiesz jak ten bandyta wygląda. Nie możesz sobie powiedzieć, że wygląda znajomo bo zaraz mi powiesz, że jest twoim dalekim krewnym.
Ukah miał jednak jakieś zwidy. Bandyta był łysy a jego oczy czarne jak pogoda za oknem. Wyraźnie mu się nie spodobało to, że jakiś nowo przybyły bezczelnie się na niego gapi. Jednak nie chce najwyraźniej rozpoczynać bójki. Jeszcze nie teraz. Zmierzył cię tylko groźnym spojrzeniem a ty odruchowo odwróciłeś się z powrotem do karczmarza.
- Zamawiasz coś czy będziesz tak stał? Zapytał karczmarz.