Autor Wątek: Gnoić leszczy  (Przeczytany 18817 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #100 dnia: 08 Październik 2014, 14:57:41 »
//Drago, musisz teraz zdecydować, czy czekasz na nią, czy zdążyłeś podjąć jakąś akcję.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #101 dnia: 08 Październik 2014, 15:00:20 »
// Miałem czekać, to czekam.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #101 dnia: 08 Październik 2014, 15:00:20 »

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #102 dnia: 08 Październik 2014, 15:23:13 »
Evening przeszła identyczną drogę, aż doszła. Zobaczyła Draga przez drzwiami, nasłuchiwał.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #103 dnia: 08 Październik 2014, 15:30:21 »
-Wróciłam. Ale bez orka. Zresztą nieważne. Dowiedziałeś się już czegoś ciekawego?- mówiłam bardzo cicho, bo tu były kolejne drzwi, za którymi ktoś przecież mógł stać.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #104 dnia: 08 Październik 2014, 15:35:56 »
Drago zerknął kątem oka na Evening. Oczywiście słyszał jej kroki, gdy nadchodziła. Nieco zdziwiło go, ze to akurat ona tutaj przyszła, a nie Samir, który powinien być żywiej zainteresowany tą sprawą. No, ale kim był, aby oceniać?
- Czeka tam na nas co najmniej dwóch - odparł równie cicho jak Evening. - Elf i człowiek. Ciężko stwierdzić coś więcej. - Uniósł lekko pistolet. - Przygotuj się - polecił jeszcze. Nie chciał wkraczać, zanim dziewczyna będzie gotowa do ewentualnej walki.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #105 dnia: 08 Październik 2014, 15:39:45 »
-Jestem gotowa-oznajmiłam, wyciągając miecz, a sztylet chowając z powrotem.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #106 dnia: 08 Październik 2014, 15:43:47 »
Drago też był gotowy. Nie wyciągał bułatu, trzymał za to cały czas pistolet. Na początek będzie w sam raz. Do tego dochodziła magia. Dlatego też nie wyważał drzwi, jak poprzednio. Nie chciał tracić na to sił magicznych, które mógł spożytkować inaczej. Po prostu złapał za klamkę drzwi i spróbował je otworzyć. Dość gwałtownie, co należy zaznaczyć. Tak, aby zaskoczyć oczekujących. Miał tylko nadzieję, że drzwi te nie są zamknięte na klucz.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #107 dnia: 08 Październik 2014, 15:59:02 »
- ÂŻywcem mnie nie weźmiecie!. Krzyknął wciąż stojąc, bo nawet nie zdążył usiąść. Na szczęście wcześniej zauważył, co strażnicy zamierzają i odskoczył do tyłu a następnie schował się w szafie, tak w tej szafie, którą spadł na dół. Teraz będąc na schodach  zebrał energię magiczną i wilgoć go otaczającą, a następnie wyprostował dłonie i wypowiedział inkantację ściany lodu. - Anoshu izilishash!. W mig powstała naturalna bariera z lodu o szerokości 2 metrów, a o długości 1. Tym sposobem mógł sobie spokojnie zejść schodami nie raniąc nikogo.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #108 dnia: 08 Październik 2014, 17:28:53 »
//Pogubiłem się co i jak już  ;[ Napisze że se poszłem.

Aragornowi przypomniało się coś bardzo ważnego i wrócił do domu.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #109 dnia: 08 Październik 2014, 19:18:17 »
Aragorn se poszedł.



Drzwi nie były zamknięte. Wyglądało na to, że ktoś wyraźnie czekał na przybycie kogoś, gdyż znajdowała się tutaj czwórka postaci. Tak jak było powiedziane wcześniej, przynajmniej jedna z tych postaci była elfem - bandzior z pistoletem. Reszta była ludźmi, nie mieli pistoletów, ale mieli noże i miecze, które właśnie pospiesznie zbierali i biegli w stronę przybyszów. Oczywiście Drago i Evening mieli chwilę czasu przewagi, element zaskoczenia.

3x Bandyta, odpowiednio 4 metry, 6 metrów i 7 metrów od drzwi. Zrywają się w popłochu, łapią za broń i ruszają. Jakieś 3-4 sekundy zapasu.
1x Bandyta podżegacz, 5 metrów od drzwi. Dopiero co wyciąga swój pistolet, także jeszcze ze 3-4 sekundy zapasu.



Samir nadal stoi. Wszyscy mają nadzieję, że się obudzi i szybko ruszy za towarzyszami.



Ktoś już kiedyś wspominał, że czarni orkowie nie grzeszą intelektem? Widocznie niewielki mózg idzie w parze z siłą mięśni, albo po prostu ten konkretny osobnik głowy używał tylko do tego, żeby mu do szyi nie padało. Tego akurat nie wiedział nikt i trudno to było w tej chwili zweryfikować. Jedno było jednak pewne na pewno: Kenshin był głupi. Chciał cofnąć się w czasie i zorientować się w działaniu strażników, jednak Ci nie pozwolili mu na takie magiczne sztuczki. Zdzielili po prostu orka głowicami miecza dokładnie wtedy, kiedy ten wrzasnął, że żywcem go nie wezmą i ruszył w ich stronę. Aklor uderzył go w zabandażowany bok, co spowodowało straszny ból w jeszcze nie zagojonej do końca przecież ranie, a ten drugi, którego imienia nie podano, uderzył orka w skroń. Tego na początku tylko zamroczyło, lecz po drugim uderzeniu osunął się na posadzkę jak długi. Nie czuł już zbytnio następnych razów otrzymywanych na całe ciało. Odpłynął.

Obudził się niewiadomo ile czasu później w ciasnej celi. Woda kapała z sufitu, w kącie stało wiadro zapełnione odchodami, a on sam leżał na niewygodnej pryczy. A raczej kawałku siennika, który dawno powinien zostać wymieniony. W pobliżu nie było widać nikogo. Cela miała pięć na sześć metrów - luksus.

//Czy ty jesteś normalny?

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #110 dnia: 08 Październik 2014, 20:03:32 »
Bandyci mieli przewagę liczebną, ale zaskoczenie było po stronie Draga i Evening. I wyższe umiejętności. I ogólna "fajność". Drago potrzebował ułamka sekundy, aby rozeznać się w rozmieszczeniu przeciwników w pomieszczeniu. Dostrzegł elfa, który miał broń palną i zamierzał jej użyć. Więc stanowił on największe zagrożenie. Wampir więc przesunął się z przejścia na tyle, aby do środka mogła wejść Eve, a następnie wycelował własną broń w elfa. W tym momencie ten wyciągnął swój pistolet z kabury. W chwili, gdy przymierzał się do celowania, wampir wystrzelił. Miał po prostu kilak sekund przewagi, co zgubiło elfiego strzelca. ÂŻelazna kula trafiła podżegacza w głowę. Wampir nie cackał się, tak naprawdę nie potrzebował żywych jeńców, aby dowiedzieć się co musiał. A skoro stwarzali zagrożenie... Elf dostał kulą w głowę, co oczywiście poskutkowało jego zgonem. Osunął się na ziemię, a broń wypadła z jego martwych już palców. Drago szybko schował pistolet do kabury i w tym momencie Musiał bronić się przed atakiem jednego z bandytów. Zrobił unik przed ciosem miecza. Odtrącił demoniczną ręką ostrze sztyletu, które zbir wymierzył w podstępnym pchnięciu. Nie było za bardzo czasu na wyciąganie bułatu, więc wymierzył zmutowaną ręką w bandytę i wyzwalając moc magii demonicznej poraził go wiązką piorunów. Bandyta padł na ziemię. Nawet nie zdarzył krzyknąć. Wtedy dopiero wampir wyrwał z pochwy bułat, gotów do dalszej walki.

2x Bandyta, odpowiednio 6 metrów i 7 metrów od drzwi. Zrywają się w popłochu, łapią za broń i ruszają. Jakieś 3-4 sekundy zapasu.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #111 dnia: 08 Październik 2014, 20:57:31 »
Weszłam do środka i nim zdążyłam dobiec do bandyty oddalonego o około 6 metrów,  usłyszałam strzał i w tej samej chwili elf padł na ziemię- zupełnie nieszkodliwy. Cała zgraja była raczej zdziwiona naszym wejściem akurat w tym momencie, choć zapewne nas oczekiwali (może trochę mniej spodziewali się mnie, gdyż to Samir był tym oczekiwanym - w końcu to on oberwał kamieniem).
Uzbrojony bandyta mierzył we mnie mieczem, jednak w porę zdążyłam zrobić unik i zaatakować. Cofnęłam rękę, a potem ostrzem wymierzyłam mu mocny cios w klatkę piersiową. Mężczyzna upadł na ziemię, ale bronił się jak umiał, próbował mnie okaleczyć, wymachując bronią w różne strony. Wyczułam moment, gdy zbir osłabł i wbiłam mu po prostu ostrze w brzuch. Gdy byłam pewna, że przeciwnik jest skazany na śmierć, wyszarpnęłam miecz z jego trzewi i szybko znalazłam się przy drugim mężczyźnie, stojącym tylko trochę dalej. Ten także stawiał opór, ale na niego też znalazłam sposób. Raniłam go kilka razy w rękę tak, że nie mógł walczyć. Upuścił po prostu swoją broń. Wtedy mogłam bezpiecznie wyjąć mały sztylet. Podeszłam od tyłu do mężczyzny, który trzymał się za poranione ramię i podcięłam mu gardło

//Po bandytach.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #112 dnia: 08 Październik 2014, 21:13:23 »
Widząc, że broń już się na niewiele przyda, wampir schował ją do pochwy. Uśmiechnął się krzywo.
- Nieźle. Dobrze was uczą w Bractwie  - stwierdził, widząc jak sprawnie poradziła sobie z bandytami Evening. Uznał, że warto pochwalić dziewczynę. A co, niech się cieszy. - Swoją drogą ciekawe jak zareagowaliby twoi przełożeni, gdyby dowiedzieli się, że szlajasz się po kanałach z jakimś demonicznym wampirem i zabijasz napotkanych bandytów. - Zaśmiał się krótko. I rozejrzał po pomieszczeniu. Szukał jakiś innych drzwi, czy coś. - Przydałoby się chyba przeszukać ciała. No i łyknę trochę, może coś wyczytam.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #113 dnia: 08 Październik 2014, 21:38:12 »
-Dzięki... Wiesz, dopóki nic nie wiedzą to jest dobrze. I lepiej niech tak zostanie -- pochyliłam się i za radą wampira, zaczęłam szukać przy ciałach czegoś, co mogłoby nas naprowadzić dalej.-Mi się podoba...- przyznałam całkiem szczerze. - Teraz i tak wszyscy myślą o powodzeniu tej wyprawy, która tak długo trwa, ratowanie świata, takie sprawy...

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #114 dnia: 08 Październik 2014, 21:45:59 »
Pomieszczenie było niewielkie. Może z 10 na 10 metrów, raczej ogołocone z wszelkich rzeczy poza dwoma krzesłami i stołem, o którego teraz opierało się bezwładne ciało podżegacza. Naprzeciw wejścia były schody na górę.

//Pragnę zauważyć, że nikt nawet nie wie gdzie jesteśmy. :) A tak licząc Marantowymi dniami, to my wyruszyliśmy jakiś rok temu, albo przynajmniej z pół. A nasza akcja trwa tam może ze trzy dni dopiero. No ale mniejsza o tym... :P

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #115 dnia: 08 Październik 2014, 21:54:51 »
Drago również zabrał się za przeszukiwanie. Zajął się podżegaczem. Chciał przy okazji sprawdzić, czy na stole nic nie leży. Bo w sumie czemu nie? Przy okazji i w tym przypadku zagarnął amunicję elfa. Jemu na pewno przyda się ona bardziej. Szczególnie, że ciężkie czasy nastały i tak dalej.
- W sumie racja - odparł. - A co się stało z orkiem? - zapytał. Ciekaw był tego, ale tylko tak trochę. Mimo to lepsze to, niż przeszukiwanie zwłok w milczeniu.

// Biorę amunicję podżegacza :)

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #116 dnia: 08 Październik 2014, 22:24:24 »
Uśmiechnęłam się pod nosem. -Poszłam z nim do tego szpitala, zapłaciłam za niego 85 grzywien! No ale jak tu nie pomóc bliźniemu w potrzebie? Straż się nami trochę interesowała, ale cudem jej uniknęliśmy. Potem razem wróciliśmy, tylko ork wszedł do domku, tego samego którym tu dotarł, i od tego momentu nie wiem co z nimi się stało. Ja przeszłam sama przez rzeźnię, tak jak wcześniej. Teoretycznie powinien przejść tą samą drogę na dół... Nie wiem co mogło wydarzyć się w tym domu. Najważniejsze, żeby mi oddał te grzywny; z odsetkami!- ostatnie słowa wypowiedziałam niczym groźbę w kierunku nieobecnego orka... Człowiek chce pomóc, a tylko traci. -Znalazłeś coś? Aaa..., tylko amunicję. Ja niestety nic...


//To tak długo jak Eve jest na Wyspie. Wyprawę rozpoczęliście 21 lipca, a ja dołączyłam 26 lipca (więc nawet dłużej, ale ten tydzień to z 2 marantowe dni?)

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #117 dnia: 08 Październik 2014, 22:46:36 »
Bandyci nie mieli przy sobie nawet grzywien, a na stole nie leżało nic.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #118 dnia: 08 Październik 2014, 23:35:16 »
- Przypomnij mi, abym nigdy nie został poważnie ranny w twojej obecności - powiedział Drago. - Nie chciałbym ci spłacać odsetek przez kilkadziesiąt lat. - Posłał Eve krzywy uśmiech. Jakoś w żarcie pominął to, że musiałby być naprawdę bardzo poważnie ranny, aby w jego ciało samo sobie nie poradziło z obrażeniami. Spojrzał na ciało podżegacza. Nie wiedział, czy jest sens czytania jego krwi. Bo w sumie mógł wiedzieć niewiele więcej niż oni. No, ale cóż, potem mógłby sobie nie wybaczyć gdyby wpadli w jakieś poważne kłopoty przez to, że nie dowiedział się o nich.
- Możesz sprawdzić schody? - zapytał. Wiedział, że niektórych ludzi obrzydza jego sposób pożywienia się, więc chciał dać dziewczynie zajęcie, aby nie musiała tego oglądać. - Tylko uważaj, cholera wie co jest na górze. Chociaż jakby ktoś tam był, to i tak usłyszał już odgłosy walki... - Poczekał aż rycerzyca zajmie się schodami i gdy to zrobiła (bo zrobiła, prawda? :) ) wgryzł się w żyły na nadgarstku podżegacza i łyknął sobie. Szukał tego co przedtem, informacji o Wasapie.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #119 dnia: 09 Październik 2014, 00:06:04 »
Podżegacz nie wiedział nic więcej o Wasapie niż tamten, którym się już wampir pożywiał. Schody prowadziły jakby do magazynu. Nikogo nie było widać ani słychać.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #119 dnia: 09 Październik 2014, 00:06:04 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top