Autor Wątek: Gnoić leszczy  (Przeczytany 13040 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #60 dnia: 05 Październik 2014, 20:01:00 »
Większość nie żyła. Został tylko młokos, który dostał w rękę Wieczorka i teraz siedzi w kącie. Ma zamknięte oczy i nie rusza się, z przeoranej ręki sączy się krew. Do tego jeden stojący koło nadal leżącego Kenshina, odrzucił swój sztylet na środek sali. No i podżegacz, który nawet pozostawiony sam sobie uznał, że lepiej nie wstawać i nie chwytać pistoletu.
Drago chyba przekonał młodocianego bandziora, bo ten wybiegł szybko jednym z wejść i zniknął w korytarzu. Widok jego poharatanych kumpli robił kolosalne wrażenie.

//Został wam podżegacz i ten z pociętą ręką.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #61 dnia: 05 Październik 2014, 20:53:56 »
Walki ustały, a młodzik pobiegł chyba po medyka lecz ork nie wierzył, że wróci wraz z pomocą no chyba, że wystraszył się wampira z obietnicą jego zabicia gdyby nie powrócił. Teraz reszta musiała przesłuchać kim był ów zamaskowany facet i dlaczego kazał młodym nas zaatakować. Kenshin nie odezwał się słowem, tylko patrzał co rusz na ranę, którą starał się tamować dłonią albo w sufit piwnicy. Jednocześnie w duchu czuł żal, że tyle młodzieży poległo z rąk krwiożerczych towarzyszy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #61 dnia: 05 Październik 2014, 20:53:56 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #62 dnia: 05 Październik 2014, 21:17:36 »
Gdy młodzik wybiegł, wampir schował bułat do pochwy. Zerknął jeszcze na orka, aby upewnić się, ze jeszcze żyje. Ruszał się, więc chyba żył. Rannym chłopakiem się nie przejmował. Jego rana na bardzo poważną nie wyglądała, więc pewnie się wyliże, a zagrożenia nie stwarzał. Pozostał więc podżegacz. Całkiem bystry podżegacz, co trzeba zaznaczyć. Wszak nie atakował ich. Drago ruszył w jego stronę. Stanął nad nim, opierając dłoń o rękojeść bułatu. Tę demoniczną, eksponując j w ten sposób. Był to celowy zabieg. Ludzie boją się często nieznanego. A taka mutacja była nieznana dla porażającej większości ludzi i innych istot.
- A teraz opowiesz nam wszystko co wiesz o tym Zamaskowanym. Kto to jest? Czego od nas chce? Gdzie może się ukrywać? I chyba nie muszę mówić, abyś nic nie kombinował?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #63 dnia: 05 Październik 2014, 21:52:17 »
- Wasap, pracuje dla kogoś większego, nie znam szczegółów. Zatrudnił nas jakiś tydzień temu, byśmy was dostarczyli w to miejsce. Płacił z góry. Nie wiem gdzie go spotkać, zawsze spotykaliśmy się tutaj. - Głos bandyty był wcale spokojny, chociaż przesiąknięty obawą. Mówił składnie, jednak z wyraźną obawą. Nie wiedział czego może się spodziewać po wampirze, tym maurenie z brzytwą, draconie, czy tej psychopatycznej dziewczynie, która nosiła szaty Bractwa ÂŚwitu.
Dzieciak, który wybiegł na zewnątrz już nie wróci. Zabrał swoje klamoty i ruszył w nieznaną stronę na pierwszym lepszym wozie, który zgodził się go zabrać. Zbyt bardzo bał się o swoje życie, by wołać straż, medyka, czy innych bandytów.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #64 dnia: 06 Październik 2014, 12:18:46 »
Czyli w gruncie rzeczy dowiedzieli się niewiele. Poznali imię Zamaskowanego (które mogło być oczywiście fałszywe) i to, ze pracuje on dla kogoś jeszcze innego. No i że chcieli oni sprowadzić tutaj Draga i maurena. Zawsze lepsze to, niż absolutnie nic. Wampir przez chwilę zastanawiał się, czy podżegacz może kłamać. Albo ukrywać część prawdy. Uznał, ze w sumie może to sprawdzić. Wbił wzrok w oczy bandyty.
- Uosh izaar - wypowiedział inkantację Hipnozy. Uderzył nią w umysł podżegacza. - Gdzie mogę spotkać Wasapa? - dość jasno postawił pytanie. Zajmując się przesłuchaniem nie zwracał większej uwagi na rannych. Miał nadzieję, że ktoś ich tam ogarnie, bo nie wyglądało na to, aby wysłany po medyka młodzik miał wrócić. I wampir nie bardzo wiedział c z nimi zrobić. Młody pewnie przeżyje i w sumie nie był to jego problem. Ale orkiem już można było się zająć, mimo iż drań nawet się nie przedstawił. Jednak należeli do jednej organizacji, więc jakaś tam lojalność obowiązywała.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #65 dnia: 06 Październik 2014, 13:19:00 »
Ork już nie chciał dłużej czekać na przybycie chłystka, więc podniósł się o własnych siłach i wycedził kilka słów. - Twoja groźba nie zadziałała. Wykrztusił słowa w stronę wampira, a następnie stojąc powoli zbierał się do opuszczenia kryjówki. - Idę odwiedzić szpital w następnym mieście. Jakby, co to nie czekajcie. Ork ruszył w stronę, którą wszedł teraz wiedział o schodach, którymi spadł na dół. Kenshin wchodząc, po schodach czuł ból w klatce piersiowej spowodowany złamanym żebrem, więc przy każdym oddechu uczucie bólu narastało, ale w końcu znalazł się w domku, w którym wyważył drzwi a następnie udał się na ulicę w poszukiwaniu pomocy lekarskiej, czy jakiejkolwiek.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #66 dnia: 06 Październik 2014, 13:56:32 »
- Wynajmuje dom w tej dzielnicy, u Manny'ego Horvitza. Musisz przejść tym korytarzem za nami.



Ork wyszedł na ulicę. Był wieczór, ludzie się powoli kręcili, jednak dom nadal był otwarty i nie było po nim widać, żeby ktoś wchodził do środka od czasu włamania Kenshina. Miejski szpital znajdował się na rynku, czyli de facto bardzo niedaleko, z osiem minut drogi dla kogoś takiego, jak ranny ork.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #67 dnia: 06 Październik 2014, 14:09:41 »
Ork sobie poszedł (jeśli sposób poruszania się przy takiej ranie można było nazwać chodzeniem), więc jeden problem był z głowy. Jeśli nie chciał pomocy, wampir nie zamierzał się narzucać. W końcu to nie on się wykrwawiał. Więc nawet nie odpowiedział mu na jego słowa. Ogólnie to wyczuwał jakaś niechęć Czarnego. Jakby z jakiś przyczyn nie przepadał za wampirem. Albo był po prostu dupkiem. Wolał skupić się na przepytywaniu podżegacza.
- Kim jest Horvitz i czego możemy się spodziewać po pójściu do jego domu? Kolejnej bandy zbirów? - dalej prowadził przesłuchanie.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #68 dnia: 06 Październik 2014, 14:19:03 »
- Horvitz po prostu wynajmuje mu dom. Jest nikim. Jakimś kupcem chyba, tego nie wiem. Nie mam też informacji na temat tego, czego możecie się spodziewać w środku. Nie ma mnie tam, nie ja uciekłem.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #69 dnia: 06 Październik 2014, 20:07:07 »
- Więcej z niego nie wyciśniemy, Drago jesteś głodny?

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #70 dnia: 06 Październik 2014, 21:07:19 »
Odprowadziłam orka jedynie wzrokiem. Jak na rannego to dobrze sam sobie radził...
-Właśnie, Drago. Musimy w końcu dowiedzieć się kim jest ten w masce. A ten tu będzie teraz mało przydatny, powiedział już wszystko co wiedział o zamaskowanym.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #71 dnia: 06 Październik 2014, 21:25:37 »
Drago przerwał zaklęcie Hipnozy po prostu odchodząc od podżegacza.
- Nic więcej nie powie - stwierdził. Spojrzał na Aragorna. - Nie pożywię się na nim, jeśli to sugerujesz. Mam aż za dużo innych... naczyń. - Wskazał ruchem ręki na ciała w sali. - "Przepytam" jeszcze tamtego i możemy iść. - Podszedł do ciała zabitego podżegacza. Kucnął przy nim. Pierwsze co zrobił, to odwiązał od jego pasa woreczek z amunicją. Co prawda miał jeszcze sporo, ale amunicji nigdy za wiele. Tak powiedział pewien krasnolud, gdy Drago był w Ekkerund na nauce strzelectwa. Tak więc wampir zagarnął amunicję martwego podżegacza, po czym uniósł lekko jego ciało i wgryzł się mu w szyję. ÂŁyknął porządnie już powoli stygnącej krwi, żywiąc się i jednocześnie starając się wychwycić ukryte w niej wspomnienia o Zamaskowanym.

// Biorę amunicję zabitego podżegacza. Dodać teraz, czy na końcu podliczysz w podsumowaniu?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #72 dnia: 07 Październik 2014, 10:53:30 »
Drago widział różne sceny. Okazało się, że ten podżegacz wiedział nieco więcej, bo pracował z Wasapem od dłuższego czasu. Faktycznie, ten wynajmował dom od Horvitza, kupca jedwabiem, który miał parę nieruchomości w dzielnicy obywateli i kilka sklepów. Horvitz nie pytał o nic dopóki Wasap płacił - tyle wiedział ten bandyta. Dodatkowo Wasap był szefem bandy zbirów, która zabijała na zlecenie. Dostawał pieniądze i nazwiska, a ofiary znikały. W różnych okolicznościach. Tym razem komuś przeszkadzała ta dwójka, czyli wampir Dragosani i mauren Samir, Kruk. Podżegacz nie miał pojęcia, kto był głównym zleceniodawcą, ale pieniądze wpłynęły spore. Samego Wasapa znał długo, ale zawsze na stopie zawodowej. Ten nawet nigdy nie ściągnął przy nim swojej maski.



Kenshin słabł. Oddychało mu się nie najlepiej, a krew sączyła się z wolna między palcami. Z minuty na minutę robił się coraz bardziej blady i zaczynało kręcić mu się w głowie. Niestety ork tylko stał na środku alejki, a przechodnie dziwnie zaczynali na niego patrzeć.

//Podliczę na koniec.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #73 dnia: 07 Październik 2014, 11:24:56 »
Wampir pił krew, jak przystało na szanującego się wampira. I przy okazji czytał zapisaną w niej pamięć. Dowiedział się dzięki temu nieco więcej, niż powiedział mu zahipnotyzowany podżegacz, co było miłe. Gdy się zasycił odrzucił ciało. Wytarł dłonią krew w warg i podszedł do towarzyszy.
- Ten Wasap to tylko najemny zbir, szef bandy, która zajmowała się usuwaniem osób, na które otrzymywała zlecenia. Całkiem nieźle radzili sobie do spotkania z nami. - Spojrzał na maurena. Samir. Tak się nazywał, co Drago wychwycił z pamięci krwi. - Ktoś bogaty zlecił im zabicie mnie i ciebie. - powiedział. - Ten tutaj... - Kiwnął głową na ciało podżegacza. - Nie wiedział niestety kto. Wasap pewnie będzie wiedział więcej. Ruszajmy więc. - Spojrzał na Evening i Aragorna. - Na was zlecenia nie było, więc nie musicie ryzykować i iść z nami - powiedział. Nie chciał, aby niepotrzebnie pchali się do kryjówki szefa grupy zabójców. Ale jeśliby chcieli im towarzyszyć, to też by nie oponował.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #74 dnia: 07 Październik 2014, 16:29:25 »
Wysłuchałam uważnie wampira na temat tych bandytów i zleceń zabójstw. Czego mogli chcieć od Drago i Samira?
-Ta banda może być dość niebezpieczna...- wtedy rzuciłam okiem na zakrwawioną podłogę wielkiej sali i ciała w różnych jej częściach.[/i]-... może jednak nie. Ale i tak na siebie uważajcie. Może Aragorn z wami pójdzie? Ja pójdę pomóc orkowi. Pewnie nie odszedł daleko, z łatwością go dogonię. Odprowadzę go do szpitala, a tam się nim zajmą.
Oznajmiłam i wyszłam tym samym wyjściem co ork, szybko pokonałam schody i dostałam się na górę. Przeszłam przez wyważone drzwi w ślad za rannym.
-O jesteś, na szczęście nie odszedłeś za daleko...- powiedziałam z ulgą, gdy ujrzałam rannego, stojącego wśród spieszących się ludzi, którzy nie zwracali na niego uwagi. Nie wyglądał najlepiej, było widoczne jego znaczne osłabienie.
-Jak się czujesz? Mocno krwawi?- uniosłam lekko jego dłoń i przyjrzałam się ranie. -Wiesz gdzie jest szpital? -starałam się, żeby nie stracił przytomności przez utratę krwi. -Jeśli nie to spytam się kogoś o drogę.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #75 dnia: 07 Październik 2014, 16:38:19 »
Kenshin trochę osłab stojąc na ulicy a jeszcze przechodzący ludzie patrzeli się zamiast pomóc. Nigdy by nie przypuszczał, że taka znieczulica panuje na ulicach, a najlepsi byli Ci, którzy patrzyli i omijali go szerokim łukiem być może spowodowane było to, że jest czarny jednak nie miał teraz czasu, żeby się nad tym zastanawiać, więc patrzył się na nich groźnie, gdy dobiegł go głos znajomej dziewczyny, której raczej się tutaj nie spodziewał. Ork podniósł głowę w stronę dziewczyny. - Wiesz pierwszy raz zostałem dość mocno ranny. Wcześniej nikomu to się nie udało. Tutaj dłonią pokazał dwie szramy w formie X, które miał na policzku. - Szpital jest niedaleko, ale powinien sam dojść, tylko jest jeden mały problem. Nie mam grzywien.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #76 dnia: 07 Październik 2014, 16:54:24 »
Chłopak z pociętymi żyłami na ręce stracił tak dużo krwi, że ostatecznie odpłynął w niebyt. Podżegacz zwymiotował, gdy dotarło do niego kilka rzeczy i jak zauważył pożywiającego się wampira. Jeszcze nigdy takiej sceny nie doświadczył no i po prostu nie zdzierżył.



W stronę Kenshina i Evening zaczął zbliżać się patrol straży miejskiej. Był w tej chwili jakieś 100 metrów dalej.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #77 dnia: 07 Październik 2014, 17:03:40 »
Drago kiwnął głową, gdy Evenign powiedziała co zamierza zrobić. Potem spojrzał na Aragorna i Samira.
- No to róbcie co chcecie, ja idę za Wasapem - powiedział i ruszył w stronę drzwi, przez które uciekł Zamaskowany. Po drodze zagadał jeszcze do podżegacza, który właśnie zwymiotował.
- Skorzystaj z okazji i spadaj stąd - rzucił i podszedł do drzwi. Gdy je otworzył, obrzucił spojrzeniem to co kryło się za nimi i przekroczył próg.

// Jaka jest pora dnia, tak w ogóle? Pewnie już blisko do nocy?

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #78 dnia: 07 Październik 2014, 17:18:40 »
Drago dostrzegł podżegacza, który chwili się nie zastanawiał, tylko spieprzył byle dalej. Uciekał poprzez sklep rymarza. Sam wampir zaś dostrzegł słabo oświetlony przez kryształy korytarz, szeroki na dwóch ludzi, który zdawał się nie mieć końca. Niknął chyba gdzieś ostatecznie za łagodnym zakrętem w prawo.

//Pisałem wcześniej, jest wieczór. ÂŚciemnia się.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #79 dnia: 07 Październik 2014, 18:18:09 »
-Kiedyś musiał być ten pierwszy raz. A co do grzywien... Później mi się odwdzięczysz. Na razie udawaj, że wszystko jest w porządku. Straż miejska..., chodź!- ostrzegłam i pociągnęłam go za ramię tam, gdzie było więcej ludzi.  Nie chcieliśmy przecież narażać się na ich pytania, dociekania itp... Mogło  to przysporzyć trochę problemów. Przecież nie przyznamy się, że przed chwilą zamordowaliśmy kilku bandytów i odkryliśmy jakąś organizację, której członkowie zabijali wyznaczone osoby na zlecenie. Ważne, żeby dotrzeć do szpitala bez zbędnych problemów.
-Prowadź.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Gnoić leszczy
« Odpowiedź #79 dnia: 07 Październik 2014, 18:18:09 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything