- Heshar anash grishil!
W prawej dłoni skupił energię magiczną, tworząc tym samym ognisty płomień. Cisnął nim za pomocą telekinezy w stare zlodowacenie. Miał nadzieje, że magiczny ogień przepali na wylot zmarzlinę i otworzy mu drogę dalej. Nie poprzestał tylko na tym, chwilę wcześniej rozkazał żywiołakowi stworzenie kuli ognia, która w połączeniu z jego atakiem, powinna wypalić dostatecznie duży otwór, aby mag ognia Rakbar, zdołał się przezeń przecisnąć. Stworzony pocisk pomknął i uderzył w przeszkodę, co wywołało niemały huk i skwierczenie roztopionego lodu.