- Oj ja z Was zrobię twardych ludzi, mi się wydaje. - odparł tylko krótko. - Wracać na swoje stanowiska, już. - powiedział i ruszył w kierunku rufy, gdy usłyszeli głos Balthera, który siedział w gnieździe.
- Rafa! Rafa przed nami, uważać. - i rzeczywiście kilkaset metrów przed okrętem woda układała się bardzo dziwnie, huczała i pieniła się bardzo daleko od brzegu, a był to znak, że pod jej powierzchnią znajdują się ostre skały.
- Aragorn, łap boję i na dziób, Donosić mi o głębokości, co 10 stóp! Lilith ster lewo na burt!