Inni hodują postaci, które następnie są sprzedawane. Co za bezsens.
A niektórzy siedzą i robią strony WWW by je później sprzedać. Th to też jest bezsens? To jest po prostu kolejny sposób na zarabianie pieniędzy i przy okazji robi się to co się lubi
Masz racje. Też ostatnio sobie na google video oglądałem reportaże TVN czy TVP3 na temat Tibii i wynika że nieźle to uzależnia młodych. W takie gierki to trzeba się umieć opanować nad sobą, czyli wiedzieć ile trzeba grać i nie wydawać kasy, bo to czysta głupota, ale pewnie dla tych co są nałogowcami, wydawanie pieniędzy nie przeszkadza. A to że Tibia, ma małe wymagania bardziej zachęca coraz to nowszych graczy. Kto ma silną psychikę, to nie powinnien bać się grania, a kto nie ma.. to lepiej żeby się nauczyć panować
Tibia, szmidia. Nie ważne czy to jest Tibia, Ultima czy jakaś inna gra. Nie ważne czy to jest FPS czy to jest RPG. Ważne jest tylko, że gry dają nam ucieczkę przed światem i tu tkwi cały problem. Dają one nam alternatywny świat, w którym możemy być kimś znaczącym. Mozemy być jego częścią( a raczej nasza postać ). Uwalniamy się od szarej rzeczywistości… giniemy towarzysko w tym momencie. Tak, tak można poznać ludzi w necie, można się „zaprzyjaźnić” i można nawet kochać się przez internet( tak można ), ale co z tego? To nie jest to samo, co w rzeczywistości. To jest sztuczne i nienaturalne. Ja osobiście nie lubię tych rzeczy które teoretycznie nas „przybliżają” do innych ludzi( telefony, internet ).
Kto ma silną psychikę, to nie powinnien bać się grania, a kto nie ma.. To lepiej żeby się nauczył panować.
LoL nie ma czegoś takiego jak mocna psychika bez pilnowania się. Trzeba się zawsze pilnować, nie zważając na tą „mocną” czy „słabą” psychikę. Panowanie nad sobą jest bardzo ważną rzeczą nie tylko przy kompie ale w życiu i każdy powinien wiedzieź, z czym się wiąże podejście do komputera.
To już nie chodzi o gry z przemocą, erotyką, gwałtami, narkotykami itd bo to nic nowego w życiu młodych ludzi. Tak naprawde majwiększym zagrożeniem są wciągające tryby Multi.
Ten tekst powalił mnie na kolana… ze śmiechu oczywiście. To jest akurat wyolbrzymienie całego dokonań gier multi. To nie tylko one niszczą dzieciaki( i nie tylko patrz koreańczycy którzy "zagrali się" na śmierć ). To, co powoli zacząłem zarysowywać jakieś 2 akapity wyżej. Tzn. że izolacja od świata to powoduje, ale to już nie tylko przez komputer i gry, ale również przez telewizje, książki itp. Przez rzeczy, które dają nam alternatywny świat, w którym wszystko jest lepsze. W których jesteśmy władcami wyśnionych królestw, utożsamiamy się z bohaterami filmu czy książki. Ucieczka w ten świat jest spowodowana np. nie akceptacją w szkole, problemami w domu… ale nie ucieka się tylko w te światy, o wiele poważniejsze są np. „zabawy” w gangsterów, sprawdzanie czym są narkotyki, kradzieże. To jest świat.
Jeżeli mowa tylko o grach to nie ma powiedziane dokładnie, co jest gorszego. Gry z erotyką, narkotykami i przemocą czy gry z dobrym Muli. To nie działanie jednej jedynej gry, lecz całych setek( no dobra troszke przesadzam
)i kolejnych tysięcy godzin spędzonych przed kompem. To się wszystko nakłada na siebie. Ech, ale ja tu już zbaczam troszkę z tematu więc już kończę.