Autor Wątek: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości  (Przeczytany 31904 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #80 dnia: 04 Styczeń 2016, 19:36:35 »
Wampir wzniósł butelkę z resztką krwi do toastu Siliona. Dopił szkarłatny trunek jednym haustem i otarł usta. Schował butelkę. Po tym uznał, że jednak warto napić się wina, skoro on musiał je targać z ładowni. Wziął więc kubek (pucharu, lampki i inne kielichy są dobre, ale wino najlepiej pije się z kubków!) i podszedł do beczki. Podetknął naczynie pod kurek, po czym odkręcił go. Ciemno czerwony trunek zaczął napełniać kubek, roznosząc wokół przyjemny zapach sfermentowanych owoców. Lecz nie siadał jeszcze.
- ÂŻeby nam się ta łajba nie rozleciała pod nogami! - Aby zaakcentować swój toast tupnął o deski podłogi. Lekko, aby nie pękły. Po tym co widział na pokładzie nigdy z nimi nie wiadomo. Posłał dragowy uśmieszek załodze.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #81 dnia: 04 Styczeń 2016, 19:43:07 »
//Załóżmy że wszyscy w końcu zleźli pod pokład i siedzą w mesie

- Dzięki. - po skończonym toaście i kolacji Melkior wstał - Czas by powiedzieć wam więcej o naszym rejsie, nie płyniemy na Zuesh, ani na patrol. Naszym celem jest Torgon. Konkretnie Vorn Buldihr, najmniejsza z wysp jaką kontrolują. Celem jest nawiązanie stosunków dyplomatycznych. O misji wiedział tylko król i Dragosani, jednakże nawet oni nie znali terminu. Istnieje jednak duże ryzyko iż krasnoludy nas ostrzelają bez spytania "kto i po co". Skończył.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #81 dnia: 04 Styczeń 2016, 19:43:07 »

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #82 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:14:17 »
Eve zeszła pod pokład niemal jako ostatnia. Usadowiła się gdzież z brzegu, gdyż wszyscy już pozajmowali najlepsze miejsca (najbliżej kanapek) i wesoło raczyli się winem albo innymi czerwonymi cieczami. Oczywiście anielica też zgarnęła dwie pyszne kanapki, które szybko zjadła ze smakiem. Spodziewała się, że to mógł być jedyny smaczny posiłek na tym statku, gdyż każdy kolejny będzie zawierał mniej świeże produkty i mniejszą ich ilość. Potem Evening nalała sobie też wina, choć zganiła za to siebie samą, bo dzisiaj to już chyba 3ci raz pije wino, na dodatek we wcale niemałych ilościach.
-Ostrzelają nas?- na twarzy anielicy pojawił się grymas. -Melkior, powiedz coś więcej o tym. Ostatnio nie byłam zbyt zorientowana w polityce i... ee... stosunkach między innymi państwami i rasami, właściwie to nigdy mnie to nie obchodziło, ale skoro czeka nas ostrzelanie, to chciałabym znać sytuację dokładniej- powiedziała głośno. Po pierwsze nawet nie wiedziała co się tam u krasnoludów dzieje. Po drugie nie wiedziała, że krasnoludy są tak złowrogo nastawione do kogokolwiek. Chyba, że to ze strachu.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #83 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:26:34 »
Ta wiadomość Melkiora spadła jak grom z jasnego nieba! Ork Takiej informacji się nie spodziewał i pewnie nikt z pozostałych załogantów również no oprócz Draga. Wszyscy uczestnicy zostali wysłani na misję samobójczą w imię królestwa! Kenshin oniemiał sądził, że to będzie spokojny rejs tak jak życie w konkordacie, a tutaj klops. Pewnie znów będzie musiał porzucić swoją przysięgę i na nowo stać się mordercą, jednakże w ten sposób będzie mógł w stanie uratować kilka istnień. Teraz jednak czekał na dalsze wyjaśnienia elfa, albowiem miał co wyjaśniać! Evening rzuciła pierwsza ważnymi pytaniami. Kenshin dopił wino, by nieco rozjaśnić swój umysł i rzekł prosto za anielicą.
- Oczekujemy dalszych wyjaśnień. Oświeć nas jaśniej w sytuacji na tej wyspie i czy poza rozstrzelaniem możemy spodziewać się jeszcze czegoś? Nie wiem na przykład demonów?
Powiedział śmiertelnie poważnie, o zagrożeniu ze strony demonów ork, a kończąc pomodlił się jeszcze w duchu do bogini.
Pani daj mi przeżyć tą szaleńczą wyprawę, bo dziwnymi ścieżkami mnie do siebie prowadzisz. Proszę o łaskę dla swojego uniżonego sługi.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #84 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:31:00 »
Armin wypiła całą zawartość kubeczka na raz. Przecież toast to toast, trzeba go należycie uczcić. Uśmiechnęła się szeroko po przemowie krasnoluda. Przecież ona tylko pomagała, to Silion wszystkim dyrygował, ale kto by się tutaj teraz o to spierał...
Wsłuchiwała się w słowa Melkiora dokańczając przy tym swoją kanapkę. Tajna misja? Hihi, będzie ciekawie... - pomyślała przez chwilę. Szczerze mówiąc nie była jakąś wielką zwolenniczką wypraw dyplomatycznych. Zresztą, jeżeli krasnoludy nas ostrzelają to wtedy zacznie się walka i guzik z tej całej dyplomacji... Jako Kruk wolała załatwić wszystko najprostszym sposobem, czyli rozlewem krwi, ale to by chyba się nie spodobało pozostałym. Siedziała więc cicho i nadal słuchała mowy kapitana. Kiedy do głosu doszła Evening, maurenka uśmiechnęła się lekko, gdyż ona również zbytnio nie mieszała się do polityki swojego królestwa oraz innych państw. Po pewnym momencie doszło do niej, że ta wyprawa może się źle skończyć dla nich wszystkich. Armin zacisnęła swoje pięści, lecz po kilku chwilach uspokoiła się i zadała swoje pytanie: - Czyli, jeżeli coś pójdzie nie tak, to wszyscy tutaj obecni zginiemy? - zwróciła się do Melkiora.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #85 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:43:20 »
Gorn spokojnie wysłuchał wszystkich wypowiedzi. - A więc cel był inny. Torgon to nasz prawdziwy cel. Paladyna zaniepokoiło że krasnoludy mogą zacząć strzelać bez pytania. Po krótkim milczeniu zapytał  - Wiesz coś więcej o tym Torgon? co powinniśmy o niej wiedzieć. O jej mieszkańcach, kto jest tam szefem. Kto jest ważny i coś znaczący. Osobiście bym wolał aby najpierw spytali a potem strzelali ale trudno. Zadał kilka pytań paladyn i czekał na odpowiedź

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #86 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:52:53 »
Krasnolud tylko delikatnie uniósł brew do góry robiąc taką zaintrygowaną minę i spojrzał na Melkiora.
Od początku czuł że coś złego się święci, było by zbyt dobrze gdyby to była tylko wycieczka krajoznawcza czy patrol.
ÂŁyknął wina i gdy wszyscy zebrani w kajucie się wypowiedzieli, rzekł.
- Torgon? Odwiedze babcie. - rzucił takim sobie sucharem, chciał trochę rozluźnić atmosferę - Torgon to mój były dom. - dodał po chwili.
- Jeśli będą mieli nas zestrzelić to to zrobią i popadanie w panikę teraz nic nie da, płyniemy na przeciw losom by stawić im czoła, zobaczymy co się stanie. - powiedział co miał powiedzieć i stwierdził że niech resztą się zajmie kapitan, no bo skoro on trzymał wszystkich w tajemnicy to niech teraz tłumaczy...
Z niepewnością spojrzał na siedzącą obok maurenkę, chciał odczytać z jej twarzy jak naprawdę zareagowała na tą wieść.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #87 dnia: 04 Styczeń 2016, 20:58:09 »
- Wojna? Kontynent? Torgon jako ostatni bastion? Naprawdę tylko ja w tym kraju interesuję się tym co się dzieje w kraju i na świecie? Czasami mam takie wrażenie... W sumie to zawsze. Krasnale są oblegane przez armie Meaneba, tyle wiadomo. Kontynentalny Torgon to twierdza nie do ruszenia. Wyspy zaś... mamy to sprawdzić. Wiem tyle co wy, czyli nic konkretnego. Bo nawet wywiad królewski nic o Torgonie nie wie, mamy szansę zostać bohaterami. Zresztą, nie ma już odwrotu.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #88 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:10:23 »
- Fakt, nie ma odwrotu. Zresztą nie planuję przegrać. Jeśli przeżyjemy może zostaniemy bohaterami, ale prędzej czy później o nas zapomną.  Gdzie cumujemy?, w miarę bezpiecznym miejscu?. Zapytał się Gorn chcąc się czegoś dowiedzieć. Misja będzie trudna, trzeba będzie uważać na siebie  i innych. Trzeba działać zespołowo. Po chwili zauważył z ironią - Czyli naszą jedyną informacją jest brak informacji.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #89 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:13:02 »
- Bohaterami lub też samobójcami... - dodała po chwili ciemnoskóra. - Z tego co rozumiem mamy po prostu sprawdzić jaka jest sytuacja na Torgonie. - upewniła się maurenka, chociaż już potem przestała słuchać Melkiora. Nic konkretnego? ÂŚwietnie, robi się coraz bardziej ciekawie... - pomyślała kobieta. Nie wiedziała już co myśleć o tej wyprawie. Nie wiedziała również jak ta super tajna misja się zakończy. Armin miała nadzieję, że nikomu się nic nie stanie podczas nawiązywania kontaktu z tymi krasnoludami. - Nie ma odwrotu... - powiedziała cicho, jakby sama do siebie. Wstała od stołu, podeszła do beczki z winem i nalała sobie cały kubeczek. Wróciła do stolika i wypiła całą zawartość naczynia kilkoma łykami. Otarła swoje usta o rękaw i czekała na dalsze, niespodziewane informacje...

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #90 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:13:55 »
-Nie Ar, ja nie zginę- powiedziała do przyjaciółki z drwiącym uśmiechem.
-W istocie, Melkiorze, próżno wśród nas szukać tak wybitnych polityków i dyplomatów jak ty. Jak możesz się dziwić, skoro większość spraw jest traktowana jakiś sekret, przekazywany tylko wtajemniczonym i to szeptem, bez świadków.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #91 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:18:37 »
- Owszem Eve ty nie zginiesz, ale my już tak. Martwi mnie to że nie mamy rozpoznania terenu, nie wiemy czego będziemy mogli się spodziewać. Paladyn nalał sobie trochę wina do kubka i wypił. Po chwili kontynuował  - Wiesz przynajmniej gdzie położony jest miejsce gdzie mamy dotrzeć?. Czy mamy błądzić p omacku.

Offline Kenshin

  • Konkordat puszczy i kniei
  • ***
  • Wiadomości: 2466
  • Reputacja: 1763
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #92 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:20:33 »
Nie ma odwrotu! Te słowa dudniły mu w głowie, tak samo nie miał odwrotu od swojej przysięgi. Teraz musiał wziąć się w garść, bo jakoś prawdopodobnie nie dojdzie do buntu załogi i nagle nie zawrócimy okrętu? Ork rozejrzał się dookoła po zebranych i nie stwierdził jakiś objawów buntu czy też strachu no może poza Gornem, który się nieco obawiał śmierci. Przynajmniej jedna dobra wiadomość. Każdy z towarzyszy już wiedział, co może się wydarzyć i jakie rzeczy mogą ich spotkać to jedynie powinno zacisnąć relacje i zwiększyć współprace wykorzystując swoje specjalne zdolności.
- Zgadam się z panną Antarii no i jak to mówią kości zostały rzucone.   
Wtrącił się do rozmowy czarny jak smoła ork.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #93 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:24:04 »
- Skoro Eve nie może zginąć to może gdy już będziemy blisko, poleci przodem i uprzedzi ich o Valfdeńskim statku i o tym by nie strzelali? - rzucił pomysłem spoglądając przepraszająco na anielice.
- Jakoś nie spieszno mi do ziemi, kwiatki od strony podłoża nie pachną tak ładnie jak na powierzchni...
Mężczyzna polał sobie wina z dzbana i założył ręce na klatkę piersiową, starał się być spokojny, bo teraz tylko spokój był potrzebny.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #94 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:36:01 »
Melkior popił wina, dużo, przewrócił oczyma na słowa Gorna.
- Gorn... nie kurwa. Płyniemy na ślepo nie znając kursu... Wyjdź! Obejmujesz nocną wachtę na bocianim gnieździe. Silionie pomysł dobry ale plan przygotujemy gdy zobaczymy wyspę.

Canis

  • Gość
Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #95 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:38:18 »
Salazar zszedł jako ostatni do mesy i słuchając opowieści o celu niewzruszenie zajął się konsumpcją. Słysząc o czyhającym zagrożeniu sięgnął po kanapkę, a jednocześnie wziął kupek i podszedł do beczki opatrzonej enigmatycznym słowem "wino", które bądź co bądź znacząco tłumaczyło zawartość. Gdy to robił skrzętnie usłyszał prawdziwy cel i możliwe negatywne konsekwencje, zostania zdmuchniętym niczym proch z tafli wody po zbliżeniu się na wody terytorialne Torgonu. wzruszył ramionami i napełnił kubek z beczki i usiadł sobie na siodełku, pierwszym które było wolne.

Zagryzając kolejne kęsy jedzenia i zapijając strawę winę słuchał co lepsze teksty nawołujące do kontynuowania misji i szukania możliwych rozwiązań i drug by jednak... nas nie zdmuchnięto. Gdy skończył jeść i pić. Spojrzał po wszystkich i milczał nasłuchując propozycji z nutką ciekawości co kto wymyśli fajnego.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #96 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:41:57 »
No a Drago się wsłuchiwał w ten potok słów, wyraźnie zdradzających niezadowolenie całej załogi. Oczywiście potrafił to zrozumieć. Wiedział jednak tyle, aby rozumieć także konieczność zachowania tego sekretu. Uznał, że naprostuje nieco sprawę.
- Utrzymywanie tego w sekrecie do tej pory... - zaczął. - Nie było brakiem zaufania względem was ze strony Melkiora. Czy też mnie, wszak wiedziałem o prawdziwym celu jeszcze przez zapisaniem się. Wiemy, że pod tym względem WAM możemy zaufać. Ale problem jest taki, że niekoniecznie tylko WY mogliście siedzieć w swoich ciałach. Myślicie, że dlaczego każdy był sprawdzany solą przed zapisaniem się? ÂŻe skąd było tyle soli przed wejściem na statek? ÂŻe po co mamy na pokładzie egzorcystę? Główny cel wyprawy był utrzymywany w tajemnice po to, aby nasz wróg się o tym nie dowiedział. Bo demony są naszym wspólnym wrogiem, nie tylko konkretnej grupy - wyjaśnił. Przedtem wstał. Uznał, ze na stojąco zrobi lepsze wrażenie.
- Zaś co do powodzenia naszej misji... cóż... Nie jesteśmy dyplomatami. Nie jesteśmy bohaterami. Jesteśmy po prostu osobami, które muszą walczyć za swój świat. Nie tylko dla siebie, ale i dla przyszłych pokoleń. O to tak naprawdę toczy się ta wojna. Nie ma odwrotu i nie ma zbyt dużego poświęcenia. Wiedziałem o niebezpieczeństwie, a byłem jednym z pierwszych, którzy zapisali się do udziału w tej wyprawie. Czy się boję? Jasne, to normalne. Ale wiem, że to konieczne -mówił spoglądając na całą załogę. Może trochę kradł tę mowę kapitanowi, ale cóż...
- Z konkretniejszych spraw, osobiście uważam, że wysłanie Evening przodem jest dobrym pomysłem. Anielica samym swoim wyglądem wzbudzi zaufanie. Ewentualnie ja mogę polecieć jako nietoperz. Nie będzie mi łatwo, ale może dam radę.

Offline Melkior Tacticus

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 7321
  • Reputacja: -3620
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #97 dnia: 04 Styczeń 2016, 21:55:19 »
Melkior nie był dobry w przemawianiu, miał to po ojcu. Drago ujął wszystko jak należy, reakcja załogi zakrawała na atak paniki acz stoicki spokój Salazara był na swój sposób przerażający. Kapitan sam nie wiedział co lepsze... musiał jednak uważać na "fochy" anielicy. Rozumiem już chyba Funerisa.
- Dobrze to ująłeś Drago.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #98 dnia: 04 Styczeń 2016, 22:01:52 »
Gorn wyszedł z pomieszczenia i poszedł w stronę lin. Kiedy do nich dotarł zaczął się wspinać aby wejść do środka bocianego gniazda.  Władował się do środka i zaczął się rozglądać po horyzoncie.

Canis

  • Gość
Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #99 dnia: 04 Styczeń 2016, 22:05:49 »
- Widzę, że kanclerz bierze lekcje jak prowadzić szkolenia motywacyjne. - Zauważył z uśmiechem. - Tylko... czy na pewno posłanie Anielicy jest dobrym pomysłem? Anioły bądź co bądź dobre osoby, którym nic nie ujmuje i każdy zawierzy... jest obrazem który Torgon nie musi akceptować... większość demonich dowódców, generałów, to właśnie upadłe anioły, które nie raz niemal się nie różnią od aniołów. - Na tyle o ile wiem o demonach... przynajmniej tych na Valfden.<aniol> Powiedział patrząc oczkami w górę. Nie chciał się wtrącać bo nie miał dobrego rozwiązania alternatywnego... chociaż były takie, które nie wykorzystywały potencjału ludzkiego.

Forum Tawerny Gothic

Odp: W tajnej służbie Jego Królewskiej Mości
« Odpowiedź #99 dnia: 04 Styczeń 2016, 22:05:49 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything