Autor Wątek: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.  (Przeczytany 32137 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #80 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:48:18 »
Kruczy brat wyrwal krasnoluda z zamyslenia. Spojrzal na niego z krzywa mina i rzekl melancholijnie. - Wybacz bracie lecz alkohol tylko pogorszy sytuacje. Natlok mysli stalby sie nieznosny... po chwili. - Potrzebuje troche adrenaliny, Szarleju wdrapujemy sie na bocianie gniazdo? - zapytal wstajac. - Albo nie, mam lepszy pomysl, chodzmy wypuscic tego elfa.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #81 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:49:54 »
- A idź gdzie chcesz - machnął ręką i poszedł szukać dalej. Wszak po co mu krasnolud, który nie chce pić. Następną ofiarą okazała się Anette. Podszedł do niej i podniósł kubek na wysokość jej głowy, co było dość jednoznacznym gestem.
- Pij ze mną. Pij no.
« Ostatnia zmiana: 02 Lipiec 2015, 20:52:04 wysłana przez Szarleǰ »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #81 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:49:54 »

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #82 dnia: 02 Lipiec 2015, 20:55:09 »
- Wiec pij na zdrowie. - rzekl beznamietnie. - Moze sprobuj z Mohem, to ten czarny. - rzekl wesolo. Ruszyl pod poklad, gdy tam dotarl podszedl do typa od izolatki. - Panie, wypusc pan elfa, nie ma kto pic, jeden typ chce pic a mi sie nie chce, napijesz sie z nim i tym oto tutaj elfem? Szkoda zeby chlop siedzial w izolatce, zrobil glupote ale juz chyba bedzie wiedzial ze ma nie opuszczac statku. - mowil tak jakos charyzmatycznie. - Co nie elfie? - rzekl do dlugouchego.

[member=3594]Salazar Trevant[/member] [member=26367]Elrendar[/member]

Offline Elrendar

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Anu belore dela'na
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #83 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:00:34 »
-Ja tylko chciałem się trochę opalić. Skoczyć w promienie słońca, no wiesz. To taka metafora czy jakoś tak. Nie zamierzałem siedzieć w jakiejś klatce całą podróż.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #84 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:07:00 »
- Panie, chlopa troche ponioslo, wiesz, to morskie powietrze, nie kazdy mysli racjonalnie gdy poczuje zywiol. po chwili. - Panie, chodz pan pic, co bedziesz tutal gnil, wypusc dziada i chodz, moj znajomy potrzebuje kompana do kubka. - rzekl do klucznika.

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #85 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:29:37 »
- A wyłaź, mam takielunek do obsługi... - machnął ręką, otworzył drzwi i dał wyjść.

//Rozumiem rozluźnienie, chill i szaleństwo, i cieszy mnie to, ale poważnie trochę z rozwagą xP

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #86 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:32:28 »
Podal elfowi reke i wyciagnal go z klatki. - Jestem Silion Erenus aep Mor, szlachcic Atusel i Kardon. Ale nie lubie sie obnosic tymi tytulami. Chodz chlopie na poklad. - rzekl wesolo zmierzajac na gore.

Offline Elrendar

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Anu belore dela'na
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #87 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:35:28 »
-Elrendar z Ewersong, też nie lubię się obnosić z tytułami, więc ich nie mam. Uśmiechnąłem się żartując. -Zjedzmy coś, zgłodniałem.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #88 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:43:39 »
Krasnolud sie zasmial bo akurat tego wymagala teraz sytuacja. - Jedzonko znajdziesz tam. - rzekl wskazujac kierunek, bedac jeszcze pod pokladem. Sam zas wszedl na poklad i odnalazl Szarleja. Zagadal do niego. - Zalatwilem ci towarzysza do picia, ten elf samobojca, za chwile tu powinien wyjsc, aktualnie chyba pladruje zapasy.

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #89 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:52:06 »
Wciąż podtykając kubek pod nos niewzruszonej Pani Du'Monteau usłyszał coś na temat towarzystwa do picia. Bez wahania odwrócił się na pięcie, przeszedł obok niepijącego krasnoluda bez słowa, złapał jeden z kubków, po czym napełnił go i ruszył pod pokład. Szybko odnalazł elfa niedoszłego-samobójcę, stanął naprzeciw niego i wetknął mu ów kubek w jego elfią dłoń, oblewając przy tym zarówno jego, jak i siebie. To był prawdziwie męski gest pojednania.
- Pij elfie. Wypij z Kanclerzem.

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #90 dnia: 02 Lipiec 2015, 21:58:19 »
Ciemnoskóra popatrzyła na mężczyzn, a potem na stojącą obok niej mściciel.
- Chodź Eve, napijmy się. Nie możemy być gorsze od chłopaków. - zaśmiała się maurenka.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #91 dnia: 02 Lipiec 2015, 22:04:16 »
A krasnolud cieszac sie w duchu ze chociaz uszczesliwil Szarleja i tez elfa, usiadl przy burcie, tam gdzie ostatnio, spojrzal w niebo i zamyslil sie. Na czym to ja skonczylem...? Ach. Tysiace mysli zaprzataja moj umysl... Do tego ta kostka nie dsje spokoju... Czym jest ow Eros? Czego od nas chce? Czy zginiemy plynac do portu? Nie potrafie na to odpowiedziec. - posmutnial. Ach, zycie krasnoluda jest takie smetne, w oczach wiekszosci ludzi widac pogarde i drwiny... po chwili zamyslenia. Pie*dole, nie bede sie zadreczal. krzyknal. EJ! KTOS Z ZALOGI! DAJCIE LUTNIE, BEDE GRAL!

[member=3594]Salazar Trevant[/member]
« Ostatnia zmiana: 02 Lipiec 2015, 22:11:53 wysłana przez Silion aep Mor »

Canis

  • Gość
Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #92 dnia: 02 Lipiec 2015, 22:40:37 »
//Silion aep Mor

Marynarz pobiegł do ładowni i przyniósł.

Nazwa: Lutnia sygnowana głową białego węża.
Opis: Nowoczesna lutnia o odmiennych od klasycznej kształtach bębna rezonansowego, wykonana z bukowego drewna wraz z zamontowanymi pięcioma strunami oraz gryfem zwieńczonym główką wraz z kluczami stroikowymi. Lutnia zwana również gitara ma na swoim bębnie wymalowany biały wizerunek węża, bardzo zbliżony wyglądem do węża z herbu rodu Trevant.

- To lutnia kapitana, do zwrotu!



Gdy marynarze oprawiali zwierzynę, Salazar dołożył drwa do paleniska, gdzie żeliwna płyta rozgrzewała się do smażenia, po czym podszedł do kominka gdzie drobny płomień na drwach rozgrzewał zawieszony kocioł pełen gotującej wody, również dołożył drwa, co by ognia nie zbrakło w czasie jego pracy.

Podszedł do stołu i zaczął kroić warzywa, wyciągnął spod stołu talerze i patrząc na ich czystość rozłożył ich 5 na stole. sięgnął po drewnianą tacę do krojenia i sięgnął po kuchenny długi nóż. zaczął spokojnie od krojenia jabłek, najpierw na pół, potem na ćwiartki, by wreszcie pokroić na 8 części. Po czym każdą połówkę jabłka złożył ze sobą z 4 kawałków ściśle miąższem, co by światło lamp nie padało, zaś miąższem do tacy, by miąższ nie ściemniał przed pieczeniem. Sięgnął do przyniesionych warzyw i o dziwo marynarze pomyśleli za niego! Była cebula, Mają dryg chłopaki... Pomyślał po czym zajął się krojeniem cebuli w drobną kosteczkę, niestety tej cebuli znaczna ilość bowiem cały kilogram musiał rozkroić. Sięgnął potem po marchew i ogórki, szukał wymiarowych, co by przekroje kształtem do siebie pasowały, gdy tak dobrał 4 sztuki każdego rodzaju, zaczął kroić na cienkie talary składając ze sobą marchew i ogórki na przemian. Sięgnął po jajka i dwie misy, wbił 5 jajek oddzielając białka do drugiej miseczki, po czym pozostałe 5 jajek wbił bez rozdzielania do żółtek. Zaczął mieszać merdać, by sięgnąć p;o widelec i rozbijać je skutecznie do uzyskania jednolitej formy płynnej. Zaś białka z 5 jajek odłożył na bok nie przejmując się póki co nimi. Sięgnął po przyprawy i obsypał w żeliwnej misie ułożone ściśle przy sobie talarki koperkiem, bazylią, odrobiną pieprzu, co zlał odrobiną przyniesionej słonej wody, zaś całość polał jeszcze oliwą. Po czym przykrył wiekiem i położył na żeliwnej placie dając się piec zawartości, delikatnie przechylił wieko misy, by dać ujście parze wodnej. Wrócił do oprawianej zwierzyny, teraz potrzebował już... mięsa.

Marynarze oprawili zwierzynę zdejmując skórę, pazury i kły, wyciągnęli też krew i wężowy jad. Odrąbali zgodnie z poleceniem skrzydła do połowy, żebra rozcięli zostawiając organy wewnętrzne. Odcięli cały ogon, oraz łapy pozostawiając korpus wraz z głową i rogami.
- Dobra, możecie już iść.
- Dziękujemy za trofea, nie potrzebuje pan pomo...
- Nie.
Po czym marynarze wyszli z kuchni. Salazar podszedl do drzwi i je zakluczył, potrzebował teraz samotności.

Zamknął oczy i ignorując wszelkie zewnętrzne bodźce, by zwizualizować sobie to miejsce, w całości i w zwolnionym tempie zaczął dzielić swoją pracę, czując przyjemność z samego wyobrażania tej roli, otworzył oczy i zabrał się do pracy.

Podszedł do głowy i chwytając za tasak uderzył u nasady odcinając mięśnie, żyły i inne tkanki. Odcinając w miejscu łączenia kręgów szyjnych z głową. Chwycił ją za robi i unosząc dwiema dłońmi w górę posadził na stole, na uprzątniętej tacy. wziął kucharskie dłuto i drobny młoteczek. Zaczął delikatnie zeskrobywać mięśnie od czaszki ukazując idealną biel kości czaszkowych Harsesisa. Gdy cała głowa była odkryta, resztki oczu wycięte, chrząstki nosowe wyrwane, przyłożył dłuto do szczytu czaszki, między rogami i zaczął delikatnie zaznaczać miejsca wkuć, by odłupać po szwach czaszkowych otwór wewnątrz czaszki i móc wydostać mózg w całości. po wyznaczeniu sporej wielkości elipsoidy zaczynającej się ponad oczodołami, przechodząca po krawędziach rogów aż wreszcie dochodząc w doły potyliczne. Chwytając ponownie za młotek zaczął uderzać delikatnie rozłupując pokrywę czaszki i czyniąc przestrzeń czaszkową otwartą. odłożył rozłupane kawałki czaszki i odkładając narzędzia włożył dłonie pod czaszkę delikatnie chwytając rozrośnięty mózg bestii. Wyjął go swobodnie, obejrzał dookoła i zauważył, ze jest w pełni zdrowe. Położył na stole i zaczął rozkrajać miękką tkankę na plastry grubości centymetra, po czym każdy plaster na paski, by następnie pokroić je w kostkę. Chwycił za kolejną żeliwną tacę, zmoczył ją oliwą i maczając kosteczki w ubitych 10 jajkach układał je wraz z wolną przestrzenią na powierzchni, po czym położył obok brytfanny z warzywami na placie.

odkładając pustą czaszkę na bok na stole, podszedł do korpusu i obrócił resztę ciała na plecy. wziął nóż i sięgając pod żebra zaczął rozcinać tkanki, wyciął przy tchawicy płuca, po czym płaty płucne delikatnie wyjmując układał na stole, gdy wyjął wszystkie, sięgnął ponownie po długi nóż kuchenny i zaczął rozcinać płuca na grube i długie kawły mięsiwa. Dużo powietrza, zmniejszy się na cienkie, słodkie, miękkie plastry... pomyślał i mocząc je w oliwie układał na kolejnej, trzeciej już tacy i położył na placie.

Została wątroba, nerki, wyczyścić jelita, można zrobić kiełbasę z mięs z kończyn... Reszta do śmieci z organów. ÂŻebra z mięsiwem jeszcze muszę upiec... Kości przydadzą się do zupy...

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #93 dnia: 02 Lipiec 2015, 22:49:52 »
- Dzieki! Spokojnie, oddam. - wzial lutnie w rece, brzdeknal kilka razy, jej dzwieki byly piekne, idealne. Bylo dobrze nastrojona. Pobrzdakal chwile po czym krzyknal. - ZALOGO, TAKIEJ SPINY JESZCZE NIE WIDZIAÂŁEM! ROZLUZNIJMY TROCHE ATMOSFERE! KAZDY Z WAS SPIEWA PO JEDNEJ ZWROTCE I REFRENIE.. - TO MOZE JA ZACZNE! - oparl sie wygodnie o burte, zaczal grac i spiewac.
-
Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętnie słucha człowiek
Morskich opowieści.

(ref:) Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom...



//: Mam nadzieje ze sie przylaczycie do zabawy bo jest jak na pogrzebie... ;)

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #94 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:02:40 »
-Armin, wypijemy później, na razie trzeba zatkać uszy- zaśmiała się mówiąc do maurenki. Ale potem przekonała się, że krasnoludowi nie szło tak źle. Właściwie lepiej niż niejednemu wędrownemu śpiewakowi w karczmie. Sama nie chciała chwalić się swoim głosem. Może tancerką była beznadzieją, ale śpiewaczką jeszcze gorszą. Zaczęła klaskać do rytmu coby Silionowi było raźniej. Lutnia wydawała z siebie miłe dla ucha dźwięki i wtórowała szumowi fal.



//Sil nie jest jak na pogrzebie -.- po prostu ty masz jakiś dziwny humor a twój krasnolud siedzi i rozmyśla zamiast pić lol

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #95 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:08:27 »
Krasnolud usmiechnal sie i widzac ze jeszcze jego muzyka nikogo nie porwala zabral sie za druga zwrotke.
- ÂŁajba to jest morski statek,
sztorm to wiatr co dmucha z gestem,
cierpi kraj na niedostatek,
morskich opowieści.

(ref.)Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.


//: Moja postac nie ma humorow, w niektorych sytuacjach jest poprostu taka, to mysliciel... Czy jakbym pil to by wszyscy nagle pisali? Chyba nie. Gdzie znikla Anette, Moh, Szarlej? Staram sie jakas rozrywke wprowadzac jako jedyny... Wiec nie mow tak. :(

Offline Armin

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 1658
  • Reputacja: 2475
  • Płeć: Kobieta
  • Nikt nic nie słyszał...
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #96 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:10:43 »
Ciemnoskóra była pod wrażeniem muzykalnych umiejętnościami ukochanego. Stanęła obok Evening i również zaczęła klaskać do rytmu. W końcu dobra atmosfera zaczęła się udzielać większości towarzyszom. Prawa noga zaczęła jakoś sama wystukiwać rytm. Armin lubiła tańczyć, najczęściej z Silionem, ale tancerką była w miarę dobrą. Spojrzała na mściciel i miała lekko zwariowany pomysł. A mianowicie... Taniec. Szybkim i zwinnym ruchem wzięła rękę kobiety z bractwa ÂŚwitu i zaczęła z nią tańczyć.
- No Evening! Poddaj się muzyce. - zaśmiała się maurenka.

Offline Silion aep Mor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7306
  • Reputacja: 1787
  • oCNpc
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #97 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:14:36 »
Muzyka byla bardzo skoczna i az chcialo sie ja grac i sluchac. Druga zwrotka wnet zniknela aby zrodzic trzecia z dziesieciu.
- Pływał raz marynarz, który
żywił się wyłącznie pieprzem.
Sypał pieprz do konfitury
i do zupy mlecznej.

(ref.)Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.

Offline Evening Antarii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 3863
  • Reputacja: 4704
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #98 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:19:30 »
Ehh.... A jej samo klaskanie by wystarczyło. I ewentualnie jakieś podśpiewywanie pod nosem. -Armin.... Naprawdę>- jęknęła z rezygnacją. -Ja wcale nie umiem  tańczyyyć!...- zdążyła jeszcze zaprotestować choć na niewiele się to zdało. Zaraz stała na drewnianych deskach i robiła obroty zachęcana przez czarnulkę. -Wykończysz mnie Ar!- pomarudziła jej jeszcze trochę. -Wiem że ty świetnie tańczysz ale ja niezbyt, więc to nie dla mnie- mówiła wciąż mając nadzieję na szybkie oswobodzenie się, ale maurenka była tak zwinna w swych ruchach, że Eve nawet nie orientowała się, kiedy to razem, dla zabawy, wykonywały jakieś skomplikowane ewolucje. A potem rzeczywiście uległa, gdyż tylko śmiała się z tego wszystkiego i próbowała dorównać Armin w tych tanecznych podrygach.



//Nie zmusisz wszystkich do pisania, przecież nie siedzą tu cały czas -.-

Offline Elrendar

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 157
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Anu belore dela'na
    • Karta postaci

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #99 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:24:29 »
-No jak z kanclerzem to trzeba się napić. Zdrowie. Wypiłem co nieco zawartości wręczonego kubka. -A tak w ogóle nazywam się Elrendar.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kojący dotyk Enart. Ogrody Erosa.
« Odpowiedź #99 dnia: 02 Lipiec 2015, 23:24:29 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top