- Słuchajcie, sluchajcie! Wiem że wszyscy chcemy się wydostac z tego cholernego miejsca, wiem także że macie już dawno dosc demonow z tym kurwim synem Białym Demonem na czele. Mamy... - wskazal na ksiedza i siebie.- ... pewien plan. Mianowicie wiem ze kazdy z was umarl tutaj tysiace razy i tysiace razy byl wskrzeszany ponownie aby go torturowac! - krzyknal. - Powiedzcie NIE demonom, powiedzcie NIE wykorzystywaniu nas jako zabawki, powiedzcie NIE torturom i na koniec powiedzcie STANOWCZE NIE ponownemu wskrzeszaniu w nieskonczonosc! Ale przechodzac do konkretow, dajemy sie zabic, wychodzimy na arene i czekamy na smierc, w ten sposob demony straca humor a my bedziemy mogli wykonac druga czesc planu. Jedna smierc w ta czy w ta przeciez nie robi wam roznicy a macie mozliwosc uwolnienia sie! To jak?! Pomożecie?