Wszystko wydarzyło się w ciągu paru sekund. Aragorn z Gunsesem zostali zakneblowani i wtedy niewiary gody błysk odebrał reszcie i samemu orkowi wzrok. Kenshin nagle padł tracąc przytomność, jak cała kompania. Gdy się przebudził okazało się, że sprawką całego zamieszania został mag. Czarodziej założył na Aragorna pułapkę, ale nie spodziewał się tak licznej ekipy w raz z nim. Ork nawet nie zdążył otworzyć usty, gdy ten ów czarodziej padł od ciosu maurena, który zaszedł go niespodziewanie od tyłu. Teraz przypomniały mu się stare lata, jak jako zabójca robił takie same rzeczy. ÂŚcieżka śmierci, w której wcześniej uczestniczył była już dawno za nim. Jednak zawsze zajdzie się ktoś, kto będzie to dalej robił, może nie dla samego zysku ale dla sprawdzania swoich umiejętności. Cóż ork znał się na tym kunszcie od lat, ale nie chciał chwalić czynu maurena. Teraz będą uwolnionym starał się odszukać tablicy. Patrzał, po szafkach pokoju i wielu innych miejscach.