Progan podszedł i nałożył sobie jedzenia na talerz, po czym wrócił na swoje miejsce. Usiadł na krześle, położył sobie miskę na kolanach, obok niej złożył dłonie i opuszczając lekko głowę powiedział po cichu
- Dziękuję Ci Ventepi, pani wszelkiego stworzenia, rośliny i zwierzęta, za Twoje dary ku pokrzepieniu naszych ciał i dodaniu sił do wiernego służenia swemu przeznaczeniu.