Autor Wątek: Pułapka na myszy II  (Przeczytany 16604 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #100 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:04:09 »
Elf splunął, tylko w miejsce gdzie stary dziad siedział. Następnie udał się do wschodniej bramy miasta, w celu znalezienia towarzyszy w głowie sobie układał, co ma powiedzieć lecz bez znaczenia. Albowiem wiedział, że Salazar się wkurzy a denerwować maga, który potrafi ożywiać zmarłych nie mogło być dobrym pomysłem. Dlatego widząc towarzyszy opuścił nieco głowę. - Wróciłem. Rzekł z żalem na twarzy.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #101 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:09:49 »
- I? Na jakie bestie będą polować kłusownicy? Jakie trofea mają mu na jutro dostarczyć? Musimy wiedzieć, gdzie ich w lasach znajdziemy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #101 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:09:49 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #102 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:11:43 »
- Skoro tak mówisz - odparł tonem kończącym pogawędkę. Powiedział to głosem, którym wojownicy wychodzący w bój żegnali się ze swoimi rodzinami. Takim, którym posługują się biznesmeni (i torturujący), którzy oznajmiają właśnie, że czas negocjacji dobiegł końca. No, może mniej stanowczym, złowieszczym i tęsknym. Jednak gdzieś tam w melodii grającej na jego strunach głosowych gorzało echo tego tonu, tonu silnie sugerującego nieodwracalną ostateczność prozaicznych nawet rzeczy. Takich jak pogawędka. Która, jak dobitnie zaznaczył, dobiegła końca. Siedział teraz w koźle woźnicy, wpatrując się w ludzi, którzy szykowali się do opuszczenia wioski. Niektórzy pchani niechybnie ciekawymi, często nielegalnymi przyczynami, inni w poszukiwaniu chwały, złota i okazyjnie śmierci, jeśli niezbyt chętnie studiowali o zagrożeniach czyhających na szlaku wędrownym. Eric, zastanawiając się nad tymi i innymi kwestiami, wyciągnął smagłą dłoń i zanurzając ją pod cienką osłonę skórzanych spodni, podrapał się po dupie. Jego natarczywe palce wyzwoliły strumień ulgi rozlewający się po całym ciele i rozluźniający każdą spiętą tkankę. Nagle wyzbył się wszelkich zmartwień i utrapień. Prosta czynność w piętnaście sekund pozwoliła mu nabyć spokój, opanowanie, koncentrację i metafizyczną wrażliwość mistrza zen. Zanurzając się w świecie mistyki, filozofii i dążenia do duchowego spełnienia, kompletnie nie zauważył nadchodzącego elfa. I bardzo dobrze, bo jego rozżalony wyraz twarzy, przy którym zagłodzona sierota odziana w łachmany nagle wydawała się wysportowaną atletką, której sława niesie się po całym świecie i nie pozwala zaznać biedy, sprawiał, że każdy przechodzień spoglądający w jego oczy musiał liczyć się z natarczywą chęcią sprzedania swego dobytku i oddania zarobionych pieniędzy najbliższemu sierocińcowi. Do tego stopnia wzbudzał współczucie. Przemyślny Eric nie rozchylił powiek, pod osłoną których wytrwale poszukiwał transcendencji w astralnym świecie.
- A więc zawiodłeś - cmoknął z emfazą, przez moment przypominając pewnego zielonego stworka z siwymi włosami i zamiłowaniem do szyku przestawnego w każdym wymawianym przez siebie zadaniu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #103 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:14:22 »
- Facet okazał się tajemniczy, na tyle że nie chciał je wyjawić niewtajemniczonemu. Zaproponowałem mu test do sprawdzenia mnie, ale odmówił. Chciałem nawet z nim współpracować, lecz w końcu zwiał. Wiem, że zawaliłem. Teraz możesz się na mnie wyżyć, ale jak masz zamiar mnie zabić to chociaż nie ożywiaj z powrotem.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #104 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:23:26 »
- Nie wiem o czym ty mówisz Nathanielu. Jakim ożywianiu, nic takiego nie potrafię. - Powiedział zdziwiony jaszczur. - A ciężko było zapytać czy będzie miał coś ciekawego jutro do sprzedania? Z pewnością pochwalił by się by zaskarbić sobie klienta. No trudno będziemy szukać po omacku. Na wóz i jedziemy! Patataj, patataj Ericu! - Powiedział radosnym głosem wiedząc, że wycieczka chwilę potrwa. Usiadł na wozie między skrzyniami i spokojnie położył się na plecach zakładając ręce za głowę. Przymknął powieki i delektował się ciepłem płynącym z nieba.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #105 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:27:51 »
Elf w lekkim szoku pozostał. Widocznie spodziewał się bluzg, albo nagłej śmierci z ręki jaszczura. Ten jednak spokojnym tonem, mówił co wybiło Natanka z pantałyku. Miał jego słowa zakodowane w pamięci, gdy siadał między skrzyniami woza z łukiem już przygotowanym. Wiedział, że może on się niedługo przydać.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #106 dnia: 06 Lipiec 2014, 13:32:53 »
- Już patatajam, Salazarze! - krzyknął z entuzjazmem i smagnął wierzchowce lejcami. Konie parsknęły żywiołowo i ruszyły żwawo z kopyta, wznosząc tumany kurzu, których kłęby zionęły na dwóch strudzonych wędrowców siedzących pod murem i pałaszujących łapczywie wędzony bekon. Najwyraźniej nie uznali tego za przejaw szlachetnej uprzejmości woźnicy, bo kasłając i dławiąc się resztkami zasuszonego mięsa, klęli paskudnie na odjeżdżający wóz. Eric tego nie zauważył i zaczął radośnie gwizdać i nucić na przemian. Była to ta irytująca cecha każdego z powożących we wszechświecie, niezależnie od tego czy trzymali w dłoniach lejce czy ster statku. Wibrujący ton jego gwizdu już wkrótce zaczął świdrować głębie małżowin usznych jego towarzyszy, drażniąc i doprowadzając ich do szału.
- Lalala - nucił.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #107 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:17:01 »
Elf siedząc na wozie, myślał aktualnie na swój temat i wyboru określonej ścieżki. Nawet nucenie Erica nie mogło, go akurat wyprowadzić z równowagi. Nathaniel siedział sobie z łukiem w ręku, bujając się w ruch wozu. Jednak chciał poznać lepiej towarzysza Erica. - Ericu, możesz coś opowiedzieć o sobie?, żeby zabić tą nudę.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #108 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:34:07 »
Zagłuszając piękną ciszę i możliwość słuchania miarowego stukotu kopyt, zauważyliście, ze docieracie na skraj lasu. Minęliście pierwsze drzewa, dało się słyszeć wiele odgłosów przypominające żywotność małych stworzeń w tym lesie. ptaki ćwierkały a roślinność wiła się wraz z wiatrem...

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #109 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:40:15 »
- Obawiam się, że może to nie być porywająca historia - westchnął, sięgając pamięcią ku dawnym czasom, kiedy jeszcze żył na kontynencie, niepomny istnienia portalu. Był wówczas młody... i głupi.
- Urodziłem się w mieście Harton 26497 roku I ery. Jak się pewnie domyślasz, niewiele z tego okresu już pamiętam. Jak pewnie w przypadku każdego z nas był to czas brudnych pieluch, ssania piersi, raczkowania i wolnego poznawania świata. Harton było miastem podobnym do Efehidon. Wielkie, zatłoczone, pełne możliwości, ale i niebezpieczeństw. W okresie mojego dorastania król i jego świta nie cieszyli się zbytnim poparciem ludu. Nieliczni rojaliści byli mieszani z błotem przez opinię publiczną. Plebs domagał się kogoś, kto zaprowadzi porządek, zmieni coś, przywróci miastu dawny blask. Płonne życzenia hołoty, która o niczym nie ma pojęcia - urwał i zamyślił się, odganiając dłonią muchę sprzed twarzy. Jego oczy wydawały się zaszklone, jakby na źrenicach wyświetlano mu projekcję ubiegłych lat, do których nie chciał wracać.
- Byłem wtedy młody, głupi i ambitny. ÂŁudziłem się, że mogę coś zmienić. Zatrząsnąć tym miastem. Ludzie mnie lubili. Popierali. Stanowiłem zagrożenie dla starych wyg na wygodnych stołkach z kabzami wypełnionymi brzęczącymi monetami. Nie podobało im się to, że rosnę w siłę. A oni wiedzieli, jak wykorzystać moją młodzieńczą butę i porywczość. Uwiodła mnie dziewka, córka jednego z szlachciców. Pewnie domyślasz się do czego doszło - uśmiechnął się zawstydzony.
- Czasami myślę, że naprawdę coś do mnie czuła. Ale jej ojciec miał na nią duży wpływ. Kiedy nasz związek się wydał... A wydał się dość spektakularnie, możesz sobie wyobrazić - szturchnął elfa łokciem w zawadiackim geście.
- To było kiepsko - skonstatował. - Co więcej, musiałem się dość szybko ulotnić. Umiejętność tego, jak się zdaje, jest jedną z niewielu rzeczy, jakie zachowałem z poprzedniego życia. Tak mniej więcej znalazłem się tu, na Valfden. Nie żałuję. Choć czasami wracam pamięcią do tych dni, rozpatrując wszystkie błędy, które popełniłem - zasępił się. - Nie z żalu. Uważam, że moje życie zmieniło się na lepsze. Taki jednak mam z natury charakter, że lubię do wszystkiego podchodzić jak perfekcjonista. Rzadko się udaje - zarechotał, choć w jego śmiechu nie było krzty wesołości.
- Dobra, koniec bajdurzenia - zaśmiał się, tym razem nieco weselszy. - Pilnuj się. Wjechaliśmy do lasu. Jako elf pewnie czujesz się jak w domu.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #110 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:48:55 »
- Dość ciekawa historia. Muszę przyznać. Powiedział elf na początek opowiadania, kiedy jednak Eric mówił dalej a dodatkowo to szturchnięcie mówiło mu wiele. - Dwa razy nie musisz powtarzać. Powiedział z uśmiechem na ustach. Jednak w końcu dojechali do lasu. Elf wciągnął leśne powietrze, które dodało mu sił. - W lesie czuję się zawsze dobrze, ale domem tego nazwać nie mogę. Widzisz każdy szuka swojego miejsca na tym świecie, a ja wciąż szukam. Powiedział tajemniczo gdy znaleźli się na skraju lasu.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #111 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:51:08 »
- A ty jak trafiłeś na Valfden? - spytał elfa, czując, że nadeszła jego kolej na ckliwą opowiastkę o latach minionych.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #112 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:54:48 »
Spojrzeliście na korony drzew. Widzieliście tylko rude ogony znikające w gęstwinach liści wyprzedzające was w szybkim tempie. Nagle coś ze skoczyło na ulicę, była to mała wiewiórka. Z liści wyłoniło się swoiste stadko, kilkunastu wiewiórek.

Koń spłoszył się nieco stając dęba po czym opadł zatrzymując się wraz z wozem. Czarny kuń obrócił łeb w kierunku woźnicy z pytającym i wystraszonym wzrokiem. Wyjrzeliście z wozu cóż to się stało, a wiewiórka zaczęła machać łapką i mówić coś. Nie byliście w tanie zrozumieć co mówiła, bądź próbowała przekazać. Domyśleliście się jednak, że jest to przestroga i ostrzeżenie brzmiące dokładnie tak:

"E! A wy co?! Zgubiliście się na wycieczce?! To jest mój teren synki, nie będziecie mi tu łazić po obiekcie. Chcecie bęcki?"

Zrobiliście zaskoczone miny na widok tego wiewióra. Wiewióra kontynuowała swoją próbę komunikacji chcąc przekazać wam:

"Dotkniecie tych drzew, to wam spuszczę taki łomot, że gleba! Nie lekceważcie potęgi wiewiórczego klanu. Jesteśmy strażnikami lasu, wierzymy w prawo i sprawiedliwość. W skrócie... Zjeżdżać dziady."



Jaszczur schował się za skrzyniami ze strachu, zakrył dłońmi głowę i podkulił nogi.  <anioł>

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #113 dnia: 06 Lipiec 2014, 15:58:51 »
- My przybywać w pokoju. My przyjaciel - wydusił, zaskoczony, że w ogóle podejmuje próbę komunikacji z wiewiórkami. Przecież to było zupełnie nieracjonalne. Jednak coś w spojrzeniu spłoszonego konia jakby nakazywało mu szarpnąć się na taki trud.
- Nathanielu, mam nieodparte wrażenie, że lepiej odnajdziesz się w tej sytuacji - syknął przez zaciśnięte zęby, niemal nie poruszając wargami i wciąż kretyńsko, jakby przepraszająco szczerzył się do wiewiórek. Kilka ponaglających, ukradkowych spojrzeń zachęcało elfa do wzmożenia wysiłków i informowało go o tym, że w prywatnym rządzie Erica otrzymałby zaszczytną posadę ministra do spraw zagranicznych. Miał tylko nadzieję, że elf nie zgubił swojego paszportu dyplomatycznego.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #114 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:03:55 »
- Mieszkałem w lesie, dziwne nie?. Powiedział z uśmiechem na ustach. - ÂŻyłem sobie spokojnie z ojcem elfem i matką krasnoludzicą. Doprawdy rzadkie połączenie nawet, czasami sam nie mogę w to uwierzyć. Przerwał i mówił dalej już poważniejszym głosem.- Będąc kiedyś na polowaniu zobaczyłem jak się pali nasz dom. Jednakże nie mogłem znaleźć rodziców, lecz widziałem kilku ludzi którzy wybiegli z naszej chatki. Wtedy pomyślałem, że zginęli od ich mieczy a ogień dopełnił reszty. Elfowi mówił dalej poważnym tonem. - Dlatego jest mi również ciężko z takiego powodu, że być może rodziców również nie było w domu, kiedy cała akcja miała miejsce. Dlatego chyba się tam wybiorę, kiedyś sprawdzić całe miejsce jeszcze raz. Nathaniel skończył wywód o cierpieniu. Jednak nie powiedział jeszcze wszystkiego. - Następnie przybyłem na wyspę nie dawno, choć jeszcze wtedy mgła była nad morzem. Poszukiwałem tutaj wujka Kharima Kazame. Opiekował się mną wcześniej, gdy byłem gówniarzem, lecz odwiedzając jego chatkę, dowiedziałem się że popełnił samobójstwo skacząc z muru jakiejś warowni. Także znów jestem sam i właściwie dobrze mi z tym. Nathaniel skończył mówić i zaczął się rozglądać, po lesie. Gdy nagle wyskoczyły wiewiórki. Elf próbował rozkminić co mają dopowiedzenia na szczęście był lingwistą i wiewiórczy znał nawet dobrze, jednak poszczególne dialekty bywały różne zależne od gatunku. - Proponuję ominąć ją, jak najdalej i nie dotykać drzew. Właściwie to zgaduję, ale zróbmy to może się udać. Powiedział dość przekonująco.
« Ostatnia zmiana: 06 Lipiec 2014, 16:09:56 wysłana przez Nathaniel Elzar »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #115 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:06:21 »
- Skoro tak mówisz - bąknął zdezorientowany, czując się nieswojo w obliczu bycia obserwowanym przez wiewiórki, które dziwnym trafem patrzyły na niego wzrokiem jego cioci, kiedy przyłapała go przy rozbitej wazie z ciastkami.
« Ostatnia zmiana: 06 Lipiec 2014, 16:11:43 wysłana przez Dyum »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #116 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:13:55 »
- Ruszaj tylko powoli i, pod żadnym pozorem jej nie przejedź, bo zginiemy marnie.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #117 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:20:28 »
- ÂŻycz mi szczęścia - powiedział tylko i stosując się do rady Nathaniela, wziął ostrożnie lejce w drżące dłonie i zaczął manewrować na wąskim trakcie. Ileż było finezji w jego pilotażu! W odległym wszechświecie jeden z najlepszych kierowców rajdowych poczuł ukłucie niepokoju, że gdzieś rodzi się utalentowana konkurencja. Eric, nie świadom tego, umiejętnie instruował konie, zupełnie jakby ich umysły stały się jednością. Skupienie objawiało się na jego twarzy zaciśniętymi ciasno ustami, strużkami potu spływającymi po skroni i nieobecnym spojrzeniu, które ogniskowało się na jednym, konkretnym celu - wyprowadzeniu ich z tego grząskiego bagna, w jakie o mało co nie wpadli. Jedno z kół wozu o dosłowny cal minęło ogon wiewiórki. Eric o mało nie połknął własnego języka, widząc jak niewiele dzieliło ich od katastrofy. Manewry zakończyły się sukcesem i człowiekowi udało minąć się złowieszczy patrol.
- Możesz już otworzyć oczy, Salazarze - uspokoił jaszczura.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #118 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:23:26 »
Nathaniel zdumiony wyczynami rajdowymi Erica rzekł krótkie, acz treściwe.- Brawo. Powiedział elf i poklaskał, przez chwilę. - Dobra jedziemy dalej, mam nadzieję że bez towarzystwa wiewiórczego.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #119 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:27:40 »
Eric starł dłonią pot z czoła i odetchnął głęboko.
- No, kurwa! - podsumował.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #119 dnia: 06 Lipiec 2014, 16:27:40 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top