Autor Wątek: Skaliste wybrzeże - czyli jak fale buntowników rozpierdalają się o mury Ekkerund  (Przeczytany 36388 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Wampir złapał butelkę i odkorkował ją, po czym pociągnął solidny łyk.
- Niezła. Dobrze pali - pochwalił. Oddał butelkę Gordianowi i rozejrzał się po polu bitwy. - No i chyba byłoby na tyle. Przynajmniej dla mnie, bo ty pewnie będziesz jeszcze kilka godzin rżnął nogi. -

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Paladyn wrócił w okolice namiotu medycznego. W jego pobliżu tłoczyło się sporo znajomych twarzy. Zakonnik zdjął swój stalowy hełm żeby nieco odetchnąć. Włosy lepiły się do jego oblicza, tworząc dość nieprzyjemny mieszaniny potu, kurzu i wszelkiego bitewnego brudu. Aurius odnalazł szybko na uboczu jakiś bukłak z wodą i wylał prawie całą zawartość na swoją głowę. ÂŚciągnął płytowe rękawice, a potem odetchnąwszy przetarł oczy oraz twarz.
-Jak żyjecie, panowie? - spytał podchodząc do grupki.

Forum Tawerny Gothic


Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10211
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

- Nie no, aż tylu tych amputacji nie ma. - odparłem. - Zazwyczaj jak komuś nogę urwie na polu bitwy to już go tam zostawiają i później tylko ekipa krasnoludów woźnych sprząta resztki swoimi toporami. Są skubani niezwykle drobiazgowi w tym co robią, trzeba im przyznać. Ale wracając. Tacy, jak Kratos są nieliczni, to Ci co mają prawdziwych towarzyszy, resztę masz tam za plecami. - wskazałem wymownie na kończącą się bitwę. Częściej wyrywam strzały i te cholerne kule. Ja nie wiem jak oni strzelają, że mimo wszystko ranni przeżywają.
- W większości tak. Coś potrzeba? - odpowiedziałem paladynowi.

Offline Nikolaj

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1291
  • Reputacja: -3749
    • Karta postaci

- Pamiętam Cię Kratosie... Trzymaj i pij - powiedział kucając nad zmasakrowanym magiem. W sumie się nie dziwił. Nikolaj wiedział, że prędzej czy później, ten narowisty mag albo skończy nadziany na jakieś widły, w paszczy potwora albo sam spłonie od tych swoich czarów. Wampir naciął żyły na nadgarstku, ścięgien nie przecinał. Podstawił Kratosowi do ust, by sobie trochę possał.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Kharim sam już nie potrzebował pomocy, więc chciał zrobić miejsce dla innych a może po prostu naoglądał się, za dużo krwi spojrzał jeszcze na Kratosa i dziewczynę żal mu się zrobiło. Krasnolud opuścił namiot medyka Gordiana, i ruszył za towarzyszami.
« Ostatnia zmiana: 24 Grudzień 2013, 07:22:20 wysłana przez Kharim Kazama aep Gorem »

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

-Nie, ale musiałem wyjść z tego całego chaosu choć na chwilę. Może ci pomóc nieco? Uczyłem się paru medycznych sztuczek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Krasnolud zauważył Auriusa. - Chcę, Ci podziękować za wyjęcie mi tego bełta z pleców. Kharim schylił głowę ku paladynowi.

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

-Nie ma sprawy. To nie było coś nadzwyczajnego. Tak jak wyciągnięcie tamtego maga. Nie wiem kto go uczył zachowania podczas bitwy, ale chyba nie przeszedł tego szkolenia za dobrze.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

- Masz rację dobrze, że chociaż cześć jego przyniosłem tutaj, pomimo tego że mi wygrażał wcześniej ale cóż mamy służyć ludowi choćby nie wiem jaki ma do nas stosunek. Czyż nie prawda paladynie?

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Ocknął się i zamrugał. Widział chyba Aragorna, Arye, i Niko. Widział jego krew. Przyssał się... Co się stało? - zapytał kończąc. Nie czuje nóg. Nie czuje! - zaczął panikować, tętno wzrosło, po czym drastycznie zmalało. Aragornie.. - zawołał swego mistrza - podejdziesz tu na chwilę? Resz..ta niech wyjd...zie

Offline Arya

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 531
  • Reputacja: 543
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Przez chwilę jeszcze wpatrywała się w maga. Nie wiedziała co rzec. Dlatego posłusznie wyszła z namiotu i usiadła na ziemi nieopodal, cicho łkając.

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

-  Ciebie popierdoliło Kratos już chyba kompletnie, co? Ziewnął.
- Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale jesteśmy w centrum polowym, ja tutaj przetrzymuję więźnia pierwszej kategorii.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Rikki tymczasem dalej walczyła. Ku swojemu zaskoczeniu nie czuła wcale zmęczenia, żaden z wrogów nie trafił jej też, bo przez większość bitwy trzymała się na jej obrzeżach rażąc wrogów przede wszystkim strzałami. Teraz nadszedł czas na kolejnego. Wychyliła się ze swoim łukiem zza sterty ciał i posłała pocisk w kierunku jednego z uciekających wojowników wroga. Człowiek dostał między łopatki i z niedosłyszanym przez nikogo stęknięciem zwalił się na ziemię pomiędzy inne trupy. Większość wrogiej armii chyba już spieprzała, chociaż znalazło się kilku takich którzy postanowili walczyć do końca. Dziewczyna usłyszała jak jeden z nich próbuje zajść ją od tyłu. Szybko schowała łuk, jednak nie zdążyła dobyć już miecza. Wróg zamachnął się silnie i próbował uderzyć ją z góry, nie dając mu tego zrobić, Rikki doskoczyła do niego i chwyciła go za nadgarstek powstrzymując uderzenie. W tej samej chwili szarpnęła gwałtownie swoją wolną dłonią uruchamiając mechanizm odpowiedzialny za wysunięcie ukrytego ostrza. Wbiła je swojemu przeciwnikowi pod pachę, po czym wyciągnęła i poprawiła uderzając jeszcze raz, w szyję.
Nie wiedzieć skąd, nim poprzedni upadł jeszcze na ziemię, nadleciał kolejny wróg. Usiłował pchnął ją swoim ostrzem, ale udało jej się odskoczyć w bok, złapać go za rękę w której dzierżył broń i pociągnąć do przodu. Człowiek przewrócił się, a ona wyciągnęła zza pasa sztylet, kopnęła leżącego w twarz i dobiła wbijając swoją niewielką broń w jego ucho. 

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10211
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

- Oczywiście paladynie, pomoc zawsze potrzebna o to w sumie chodzi, bo przez chwilę było tu naprawdę gorąco. - powiedziałem do Ariusa.
Kratos się ocknął, chwała bogom. Pożyje jeszcze chwilę, ale teraz trzeba było, żeby zachował spokój chociaż na moment. Arya uciekła nie wiadomo dlaczego, ale może po prostu nie miała już sił na to wszystko patrzeć.
- Kratosie, nie wiem czy mnie znasz, czy nie mieliśmy przyjemności wcześniej, ale jestem Gordian Tinuvel. Przez swoją brawurę, czy lepiej powiedzieć głupotę otrzymałeś jak może pamiętasz pięć postrzałów z muszkietów wrogich strzelców. Nie mam pojęcia jakim cudem, ale ledwo żywego przynieśli Cię do tego namiotu i od tego momentu ja przejąłem nad Tobą opiekę. W wyniku tego postrzału najmocniej ucierpiała Twoja klatka piersiowa i nogi, które to niestety musiałem amputować. Pozostałe cztery rany zostały oczyszczone i opatrzone. Tyle mogliśmy zrobić, gdyż żaden z uzdrowicieli nie przybył na pole bitwy razem z konwojem.

Offline Mohamed Khaled

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4089
  • Reputacja: 3650
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bóg napisał tak wstęp, szanuj ludzi, kurwy tęp.
    • Karta postaci

Zabicie mnie do kurwy nędzy! - rzekł rozpaczliwie. Opiekujcie się moim dzieckiem, i Aryą. Nie chce by żyły ubogo... - powiedział już trochę spokojniej patrząc w stronę Aragorna.

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

-Pchają się młokosy na pole bitwy, a potem rozpaczają... - rzekł barczysty paladyn stojący za Gordianem. -Ta ich magia kompletnie uderza im do głowy. Chyba sądzę, że są nieśmiertelni...

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

- Więc żyj - powiedział Drago, który jakoś tak zajrzał do namiotu. Wszak Kratos bez nóg to atrakcja. Prawie jak w cyrku, czy gdzieś tam. - Mag do pracy nóg nie potrzebuje, więc przestań pieprzyć i żyj, aby zająć się najbliższymi. Prosząc o śmierć, gdy cię potrzebują, szargasz nie tylko własny honor, ale i ich nadzieje. - Wampir nie miał bladego pojęcia o tym, że mag zrobił tej młodej dziecko, ale to sporo zmieniało. Umierać to sobie można, gdy jest się samotnym. Rodzina jednak to pewne zobowiązania.

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Chaos panował wszędzie, ale na polu bitwy nie było już takiego "ścisku". Jak zauważyła Rikki wszystkie trzy armie przerzedziły się znacznie. Większość z tych którzy jeszcze nie uciekli, lub nie wycofali się, ledwo trzymała się na nogach po paro godzinnych walkach. Do tej pory walcząca raczej oszczędnie dhampirka poczuła się w obowiązku ulżyć cierpieniom tych pozostałych jeszcze w walce buntowników. Z mieczem w dłoniach ruszyła do walki zabijając jednego z piechurów nim zdążył unieść broń by sparować jej cios. Końcem miecza cięła jego szyję, człowiek wypuścił broń i oburącz złapał się krwawiącą ranę. Dobiła by go od razu, ale musiała zablokować atak innego. Po odbiciu jego miecza kopnęła go w brzuch i uderzyła Krwawym gdzieś między ramieniem a karkiem. Mithrill wszedł w ciało jak w masło. Puściła broń i dobiła sztyletem tego poprzedniego ciętego w szyję. I tak wykrwawił by się po kilku sekundach, ale dziewczyna okazała się być w walce zaskakująco sumienna. Chowając sztylet, chwyciła na powrót swój miecz tkwiący w ciele zbira obok. Wyciągnęła go z trupa i wznowiła walkę. 

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

- Niekoniecznie chodzi o samą magie Auriusie. Tutaj jest po prostu niesubordynacja. Niektórzy mogą rzec, że to ja zawiniłem, bowiem nie umiałem utrzymać człowieczka w linii. Wystartował za wcześnie, nie poczekał nawet na mój sygnał i atak kawalerii. Wzruszył ramionami.

Offline Aurius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1028
  • Reputacja: 1053
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

-Dostał więc dzisiaj dość gorzką nauczkę. - odparł. -Magowie i im podobni powinni jednak trzymać się zawsze z tyłu.

Forum Tawerny Gothic


 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top