- Również o tym pomyślałem - odpowiedział królowi jadąc dalej obok niego. - Niezłe miejsce wybraliśmy na kolonizacje - uśmiechnął się blado. - Niemniej jednak odkrycie, jakiego dokonaliśmy stawia przed nami więcej zmartwień i pracy. Trzeba przeszukać całą wyspę, zajrzeć do każdego dracońskiego chramu, każdej sieci jaskiń. Nie możemy pozwolić, by te paskudztwa zaskoczyły nas we śnie. I w końcu moglibyśmy pozbyć się tej mgły - zamyślił się na chwilę. - Może znowu wysłali byśmy małą ekspedycje do wymiaru Draconów? Może oni pomogliby swoim umysłem, w zagadce tej cholernej bariery? Co o tym myślisz?