- Ciała to materiał na ewentualna barykadę, proste. Choć może nieco nieetyczne. I jeżeli przez to przeszkadza wam takie ich wykorzystanie, pomyślcie, że to... szansa dla poległych na zemstę. - odpowiedział wampir, wykrzywiając się w lekko podłym uśmiechu. Nieco rozbawiły go słowa człowieka o honorowej śmierci. Sam wolał zwyciężyć podstępem, lub bezczelnie nieuczciwą walką, niż zginąć honorowo.
- Zaklęcia ogniste mówisz... - Spojrzał na drugi brzeg. Na drzewa. Było późne lato, więc las był zapewne dość suchy. - Kiedyś pewien mądry człowiek powiedział "Jeżeli wróg jest w lesie, spal las". Co wy na to, aby wywołać odrobinę panik w ich oddziałach? Może twoje zaklęcia nie mają mocy, aby podpalić większy obszar, ale jeżeli byśmy odpowiednio rozegrali cała akcję nawet niewielki pożar mógłby być przydatny. Odrobina chaosu w ich szeregach może być dla nasz korzystna.