//Diom
- Zgadał się z nami, bo i nie dziwota - skrzywił się na słowo "zbójcy" - bo i z kim się miał skumać? Chociaż nie powiem, napłynęło doń już ze dwa tysiące wiary! Przynajmniej tak mówił Szef. A i to wiesz... Kopiemy tam gdzie nam wskażą, a to wszystko ziemia królewskie, albo jakiś możnych panów. Nikt pewnikiem mu by nie dał pozwolenia na takie wykopy. A, że wiem, że my na pieniądze łasi, to się do nas pofatygował... A odnośnie tej roboty. Jan kazał mi rozdać taki mały podarunek. Po 15 grzywien i jednym skręcie, tak za ostatnią akcję. Zostało trochę tego, może przeszedł byś się po obozie i rozdał resztę?
//Faust
Rot szybko uderzył Cię w dłoń, nim zdążyłeś wbić sztylet. Zaśmierdziało wińskiem. W rezultacie nóż wysunął Ci się z ręki, upadł w kąt. Rot wstał, podkasał rękawy
- Chcesz się prać po mordzie, to dawaj! Bij się jak mężczyzna! Zobaczymy czy dasz mi radę - rzekł i lekko się zatoczył.