Autor Wątek: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach  (Przeczytany 25559 razy)

Description:

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #140 dnia: 20 Kwiecień 2012, 17:51:33 »
A no tak Gunses przecież jest wampirem. Dlatego w nocy nic mu się stać nie może. Gunses ruszył w pogoń za końmi i wydał polecenie rekrutom i zamierzałem je wykonać, krzyknąłem do Aharo i Hydry: - Słyszeliście! Do roboty! Pokażmy temu czemuś co to znaczy zadrzeć z wysłannikiem Zartata! Macie jakieś pomysły jak z tym walczyć? Zapytałem bo nie mogłem teraz nic wymyślić. Po prostu nie mogłem. Zawiodłem sam siebie.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 18:22:06 wysłana przez Tzaro »

Offline Thor Gromowładny

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kiedyś wszyscy umrzemy!
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #141 dnia: 20 Kwiecień 2012, 17:56:25 »
- O kurwa, co to jest - powiedział Hydra który był zaskoczony wydarzeniami. Powiedział do pozostałych - Kurwa, trzeba atakowac. Tzaro, Aharo na niego. Tylko uważajcie. - I w tej chwili Hydra ruszył na stwora z słowami - Za Zartara. -

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #141 dnia: 20 Kwiecień 2012, 17:56:25 »

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #142 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:10:21 »
Hydranoid pobiegł na stwora, nie mogłem pozwolić zginać komuś kto czci Zartata. Pobiegłem za nim. Miecz w ręce, tarcza w drugiej i Zartat w głowie. -Wątpię abyśmy to zabili, ale może uda nam się to przepędzić. Uważaj, nie daj się zabić i użyj runy! powiedziałem do Hydranoida i wyprzedziłem go biegnąc na przód. Gdy udało mi się dostać do stwora, on już był na to przygotowany i zaczął jęczeć. Co za ból!! Nie mogłem tego znieść, upadłem na ziemie. Po dość długim czasie otrząsnąłem się i próbowałem zaatakować potwora mieczem.Bez efektu!! To jak ja mam to zabić?! Nie wiedziałem co mam zrobić, odszedłem od potwora myśląc nad taktyką jaką obrać.
-Czy ktoś już się z tym kiedyś mierzył i może mi pomóc??!!- powiedziałem tak głośno jak umiałem licząc, że ktoś już to kiedyś pokonał.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 18:35:18 wysłana przez Tzaro »

Offline Thor Gromowładny

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kiedyś wszyscy umrzemy!
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #143 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:35:22 »
- Heshar. - wypowiedział nazwe runy. Po jakimś czasie kula ognia była gotowa. Hydra trafił potwora, a on stracił lekko energie. Po czym powiedział - Ej, on jest chyba wrażliwy na magię. - po czym ruszył w stronę potwora.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #144 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:47:59 »
Gdy Hydra użył runy i ognista kulka zaatakowała potwora, nie zrobiła mu żadnych poważnych szkód, ale zapewne to poczuł. W odróżnieniu do broni białej magia była skuteczna.-Tak!! To musi być jego słaby punkt, ale ja i tak nie pomogę dużo. Nie znam się na magii, a runy żadnej nie posiadam. Czułem radość jak i bezużyteczność. Odkryliśmy słabość potwora, ale ja nie mogłem pomóc.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #145 dnia: 20 Kwiecień 2012, 18:49:14 »
//Hydranoid
//Jako, że na pewno ZNASZ WPIS W ZASADACH GRY O DZIAÂŁANIU MAGII RUNICZNEJ, wiesz, że runa działa tylko raz na dobę. Więcej razy nie uda Ci się czarować. Odnośnie pierwszego ataku magicznego, to nie wiem jeszcze. Zastanawiam się, bo kiedyś była dyskusja, czy Runa jest naładowana już po północy czy nie.
//Jednakże z braku elementarnej wiedzy o używanych przez siebie runach...
Allpin przeleciał przez Hrydę. Ten, mając ręce zajęte nieaktywna i tak runą nie mógł się bronić. Allpin przeleciał i pobrał od Ciebie część Twojej energii życiowej. Poczułeś, że zrobiło Ci się słabo. Obraz zaczął trochę wirować, ale udało Ci się utrzymać równowagę.


//Tzaro
//Kiedy upadłeś zduszony jękiem Allpina ten pobrał z Ciebie część Twojej energii.


//Gunses
Wampir przemierzał las. Szybko doparł pierwszego konia, wskoczył na niego i łapiąc za grzywę zmusił do zmiany kierunku. Pognał na przełaj przecinając drogę koniom. Krzykiem zmusił je do zawrócenia w stronę obozu, gdzie miał nadzieje, ktoś mu pomoże.


//Tzaro
//Ale Hydrze nie udało się wyrzucić drugiej kuli ognia...

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #146 dnia: 20 Kwiecień 2012, 19:01:01 »
//SPAM. Ważny...
Przy tej istocie dostaliście do niego linka. Jest w wyrazie Allpin, trzeba kliknąć, otworzą się statystyki. I teraz uwaga! Potwór jest w Spisie potworów, w naszym Bestiariuszu. Co to znaczy? To, że znacie tego potwora. Znacie jego ataki, znacie jego charakter, znacie jego wszystkie statystyki, znacie jego słabe czy mocne strony. Znacie. Nie ważne skąd. Mogliście je widzieć, mogliście słyszeć o nich w karczmie, mogliście o nich czytać w jakiejś księdze. Jeśli daję wam zwierze/istotę ze Spisu potworów, to znaczy, że o niej wiecie tyle ile jest napisane w Statystykach potwora.




//Koza123.
//Uderzenie Kulą Ognia, którą wytworzył Konrad rozwścieczyło jeszcze bardziej Allpina, jednakże podziałało. Ogień... Ogień, którego bogiem był Innos, a przecież jego reinkarnacją jest Zartat.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 19:04:30 wysłana przez Gunses »

Offline Mogul

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5092
  • Reputacja: 5863
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bu!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #147 dnia: 20 Kwiecień 2012, 19:19:10 »
Taki chillout rzadko dopadał Mogula. Gdy już uporali się z końmi nastał czas na odpoczynek. Ale ktoś kurna musiał go przerwać. Deski były za blisko, by mało zwinny ork mógł je ominąć. Musiał zasłonić się rękoma. Zgrysł zęby, a na twarzy pojawił się grymas bólu. Czerwonoskóry zasłonił się tak, by poparzyć jak najmniejszą część rąk. Tak, by dzierżyć broń. W końcu zauważył jakiegoś dziwnego ducha. Zaświtała mu w głowie myśl, że już słyszał o tym stworze. Zwykła broń nie zadziała. Czyż te skurwiele nie lubią światła i ognia? Nie był pewien tego, ale warto spróbować. Doskoczył do deski, która najbardziej przypominała mu pochodnię. Trzymał deskę tak, jak broń. Paląca się część skierowana była w stwora. Na wypadek obrony. Nie był pewien, czy zaatakować tym, w końcu pamięć zawodzi niejednego.


nie mam statystyk, bo komorka

Offline Aharo

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 253
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Miej serce i patrzaj w serce
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #148 dnia: 20 Kwiecień 2012, 19:25:57 »
Aharo za długo nie czekając na ruchy towarzyszy ruszył do przodu, zatrzymał się i powiedział:
Słyszałem, że ten stwór jest odporny na magię i na wszelakie bóstwa. Może uda nam się przepędzić go przy pomocy Zartata? - wypowiedział te słowa i nie czekając uderzył mieczem w stwora odskakując jak najszybciej. To nie ma sensu musimy coś wymyślić. Po czym spojrzał czekając na odpowiedź w stronę Tzaro...

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #149 dnia: 20 Kwiecień 2012, 19:42:27 »
Diomedes zerwał się ze swojego przytulnego posłania równo z momentem, gdy zaczęło się ono palić. Wcześniej był jakoś zamyślony i nawet nie zwrócił uwagi na poruszenie w obozie. Stanął w pionie niczym sprężyna powracająca do słusznego stanu, przydeptał ciężkimi podeszwami buciorów ogień trawiący jego koc i skierował wzrok na stwora, który zaatakował ich obóz. Allpin... Diomedes nie miał z nimi do tej pory do czynienia. Natychmiastowo jednak instynktownie złapał za rękojeść różdżki i pełnym gracji ruchem ramienia wycelował nią w paskudną zjawę budzącą odrazę. Beznamiętne i pozbawione skrupułów spojrzenie zdawało się pozostawać całkowicie puste. Koniec różdżki nawet nie drgnął. Diomedes celował bardzo dobrze. Na chwilę przed wypowiedzeniem inkantacji wygiął lekko wargi w chorobliwym uśmiechu pełnym satysfakcji.
- Ihigi! Ihigi! Ihigi! - zagrzmiał tubalnie. Część wieńcząca drewniany patyk wystrugany w porządnym drewnie błysnęła oślepiającym światłem i stała się bramą dla trzech promieni kulistych, które jeden po drugim powędrowały w stronę bezecnej zjawy.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #150 dnia: 20 Kwiecień 2012, 19:58:37 »
Zwróciłem się do Aharo:
- Ogień! Ogień to nasz największy sprzymierzeniec w tej walce! Podbiegłem do ogniska i wziąłem jakiś patyk, którego koniec się palił. Chwyciłem go tak jak chwyta się włócznie do rzutu, czyli mniej więcej na środku wycelowałem końcem, który się palił w potwora i cisnąłem prowizoryczną bronią w jego stronę.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 20:07:20 wysłana przez Tzaro »

Offline Thor Gromowładny

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 168
  • Reputacja: 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kiedyś wszyscy umrzemy!
Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #151 dnia: 20 Kwiecień 2012, 20:01:51 »
Uczyniłem to samo co Tzaro. Podbiegłem do ogniska wziąłem patyk podpaliłem go i ruszyłem z pochodnią na zjawę.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #152 dnia: 20 Kwiecień 2012, 20:22:50 »
//Aharo, Mogul, Diomedes, Tzaro, Hydra


Największe straty zadała magia Diomedesa. Allpin był wyraźnie zły, wręcz wkurwiony. Ale to nie dało dużo... A ogień... Cóż ma sam ogień? Nic. Póki go się odpowiednio nie nazwie.
Gunses przyjechał z konikami na polanę. Miał nadzieję, że ktoś spróbuje je połapać. Sam zaś zeskoczył. Spojrzał na kompanię i..
- Hahahahahahahaha - zaczął się śmiać, widząc szermierzy z patykami i kijami na których palił się ogień. Iście piękny widok. Po czym podbiegł do nich i już w biegu wyrzucił szpon przed siebie, a z koniuszków jego demonicznej ręki posypały się iskry, a z dłoni wyprysnęła błyskawica. Jednak zrobiła gówno Allpinowi. Gunses jednak sobie coś przypomniał
- Macie artefakty? ÂŚwięte rzeczy naznaczone przez Zartata? - pytał swych towrzyszy

Offline Rikka Malkain

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 1874
  • Reputacja: 2598
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #153 dnia: 20 Kwiecień 2012, 20:33:46 »
Słysząc zamieszanie w obozie, Garik już z mieczem w dłoni pobiegł w tamtą stronę. Widok nieco go zaskoczył. Alpin otoczony przez zakonników wymachujących płonącymi deskami, Gunses zaganiający spłoszone konie z powrotem na polane... Mówiąc ogólnie, całe obozowisko wyglądało jak przysłowiowy ogarnięty pożarem bordel. Na moment  odszedłem i o to co się dzieje. Za przykładem innych postanowił posłużyć się ogniem. Wyciągnął różdżkę. -Ihigi!- efekt nie był dokładnie taki jakiego Wampir oczekiwał, ale zawsze jakiś. Gdy jeden z koni przebiegł obok niego, Garik przypomniał sobie o zwierzętach. -Cholera...- mruknął i ruszył za wierzchowcem. Trzeba je teraz wszystkie wyłapać.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 20:37:15 wysłana przez Garik »

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #154 dnia: 20 Kwiecień 2012, 20:43:56 »
ÂŚwięte rzeczy? Nie wiedziałem o co mogło chodzić Gunsesowi.
-Jedyne co otrzymałem od Zartata była umiejętność Intuicja. Zastanówmy się co jeszcze posiadam?
Mam miecz ze srebra, tarczę zakonną i kolczugę ale nie są one błogosławione. Nic innego już nie posiadam
- zamruczałem pod nosem po czym postanowiłem przejść się trochę z dala od hałasu by pomyśleć. Hmm.. Zartat jest potokiem Innosa boga, który miał władzę nad ogniem, czyi Zartat też nad nim władał. A to by znaczyło...
No przecież!! To my, my zakonnicy jesteśmy błogosławieni przez Zartata. Składaliśmy mu w ofierze własną krew, wtedy nas błogosławił. Czemu wcześniej na to wpadłem?!
Czułem się dumny z samego siebie. Teraz trzeba to mądrze wykorzystać. Wróciłem do kompanów:
-Słuchajcie- zacząłem - już wiem co każdy zakonnik ma pobłogosławionego. Nic! To my zakonnicy jesteśmy błogosławieni. Składaliśmy krew Zartatowi w naszych żyłach jest jego święty ogień. Skorzystajmy z tego daru! - Po motywującej przemowie wyciągnąłem miecz, lecz już teraz wierzyłem, że mogę to coś przepędzić. Ruszyłem na Allpina, ale nie sam. Był ze mną Zartat, a właściwie we mnie.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2012, 21:10:05 wysłana przez Tzaro »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #155 dnia: 20 Kwiecień 2012, 20:59:23 »
Allpin uciekł pod dąb rażony magią z różdżki Garika. Gunses widząc, że jego Syn rusza za końmi miał trochę czasu.
- Wy do cholery! Wy jesteście chodzącą świątynią Zartata! Czy was tego nie uczą?! Klęknijcie z pochodniami i patrząc w ogień, w światło waszego boga, módlcie się. Nie o odegnania Allpina, ale po prostu składajcie najzwyklejszą modlitwę! - rzekł rzucając się i gasząc posłanie Tzaro i Nessy.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #156 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:13:31 »
- Rzućcie te patyki! Gówno mu tym zrobicie, fizycznie nie da zadać mu się obrażeń! - warknął, nacierając krótkimi, ale stanowczymi krokami coraz bliżej dębu, przy którym schronił się allpin. Nieprzerwanie z jego różdżki sączyła się magiczna energia, jeden piorun za drugim, non stop krzyczał "Ihigi, Ihigi!" i tylko zastanawiał się, czy ów magiczny przedmiot może w ten sposób stać się bezużyteczny, zużyć się, zepsuć, wyczerpać magiczną moc. W najgorszym wypadku wybuchnąć mu w rękach. Miał szczerą nadzieję, że tak się nie stanie, jednak wbrew jakiejkolwiek ostrożności, nieodpowiedzialnie ładował w zjawę kulę za kulą.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #157 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:23:17 »
Zawróciłem z ataku na potwora, schowałem miecz, zdjąłem cały ekwipunek, położyłem go obok i klęknąłem przed ogniskiem wyciszając się.
-O Zartatcie! Twój święty ogień jest we mnie. Spraw abym mógł korzystać z daru jaki mi przekazałeś. Potrzebuję tej siły. Wysłuchaj mnie Zartacie! W imieniu swoim i całego Bractwa, które jest pod twoją opieką proszę wysłuchaj mnie i dopomóż w ciężkich chwilach. Po tych słowach schyliłem się bardziej, tak aby czoło dotknęło ziemi. Po czym wstałem i założyłem swój ekwipunek. I planowałem zaatakować potwora.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #158 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:27:29 »
- Módl się dalej! - warknął. - Tylko tak na coś się przydasz! - dodał, oświetlając mroczny las kolejnymi kulami piorunów, które ciskał prosto w allpina. Jego sylwetka na przemian rozbłyskiwała i gaśniała, w krótkich odstępach po między wyzwoleniem z różdżki kolejnych ładunków.

Offline Axel Ontero

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 387
  • Reputacja: 520
  • Płeć: Mężczyzna
  • "Każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał."
    • Karta postaci

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #159 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:36:55 »
Słowa jakie wypowiedział Diomedes raczej nie brzmiały jak zachęta. Wkurzyłem się na niego, ale w jego wypowiedzi było wiele prawdy. - Zrobię jak uważasz- odburknąłem a potem zwróciłem się do Aharo i Hydry:
-A wy na co czekacie?! Módlcie się!- wypowiedziałem te słowa tonem jakiego nigdy nie używałem- zbyt głośnym.
Musiałem się uspokoić. Ponownie zdjąłem ekwipunek, wyciszyłem się i klęcząc, wpatrując się w ogień, modliłem się do Zartata.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Ni żywego ducha: ÂŻalnik na Wyrębach
« Odpowiedź #159 dnia: 20 Kwiecień 2012, 21:36:55 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything