Autor Wątek: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"  (Przeczytany 28921 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9810
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #180 dnia: 01 Listopad 2011, 22:28:14 »
Syn Uriela zszedł leniwie pod pokładł i biorąc jeden z pucharów wypełnionym winem lub miodem usiadł z boku opierając się o ścianę. Miał ochotę się wyciągnąć i zasnąć, jednak wiedział że to dość niebezpiecznie podczas biesiady z ÂŁowcami i resztą towarzystwa. Upił kilka łyków z pucharu i westchnął z ulgą.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #181 dnia: 02 Listopad 2011, 02:08:13 »
   Elfka odprowadziła kilku towarzyszy wzrokiem, jednak nie miała zamiaru schodzić pod pokład. Nie przepadała za dziczyzną, co dość nietypowe jak na spiczastouchą. Poza tym objadanie się przez osobę cierpiącą na chorobę morską było nierozsądne. Chociaż Nuda rzecz jasna owej choroby nie posiadała. Po prostu nie była głodna i jedynie wizja rozbawionych towarzyszy przynosiła nadzieję, że tak duży stateczek nie będzie chwiał się aż nazbyt. Bo przecież kołysanie się tej cholernej łajby mogłoby popsuć im zabawę. Chodzi jedynie o to. Wbiła paznokcie w reling i starała się myśleć jedynie o jakimś ładnym lesie. Lubiła drzewka. Nie lubiła wody. Proste.
   I oczywiście nie miała choroby morskiej.

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #181 dnia: 02 Listopad 2011, 02:08:13 »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10211
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #182 dnia: 02 Listopad 2011, 10:41:07 »
Elltharias wszedł na pokład galery jako jeden z ostatnich. Przechodząc po trapie zeskoczył na niezwykle uporządkowany (puki co) pokład i przeszedł na dziób statku szukając jakiegoś miejsca, na którym mógłby spędzić podróż w spokoju i ciszy. Usiadł na jakimś zwoju lin zaraz przed dziobem. Opierając się o niską balustradę zastygł w tej niezbyt wygodnej dla pleców pozycji.


//:Miśki wracam do Lublina i kompa będę miał dostępnego dopiero koło 20 więc nie spamujcie za bardzo;)

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #183 dnia: 02 Listopad 2011, 11:40:58 »
Zeszłam pod pokład, siadając obok Zeyfara. Wszak zadał mi pytanie, niewłaściwie byłoby po prostu to zignorować. I ja wzięłam kielich z winem, wszak za darmo i w dodatku dobre, uznałam więc, że nie ma się co marnować. Szybko zastanowiłam się nad odpowiedzią dla maurena i zaczęłam.
- Wiesz, w Bractwie nie jest tak źle. Zresztą w każdej organizacji ciężko o jakąś sensowną towarzyszkę rozmów. W Gildii może i były nowicjuszki, ale to głupie, rozchichotane panny, nie mające pojęcia ani o magii, ani o życiu - Uśmiechnęłam się lekko, wspominając krótkie rozmowy z dziewczętami w Gildii. To zdecydowanie nie były zbyt inteligentne panny, choć miały potencjał magiczny. A może po prostu nie potrafiłam się z nimi dogadać - Teraz przynajmniej mam okazję się samodoskonalić. Bo widzisz, magia jakoś nie była mi pisana, w Bractwie za to czuję się dobrze. Robię coś szczególnego - Zamyśliłam się, patrząc jednocześnie na maurena.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #184 dnia: 02 Listopad 2011, 12:28:39 »
Dracon jadł i pił z towarzyszami. No cóż, głodny był. A na danie ze smoczego ogona będą musieli jeszcze chyba trochę poczekać. Tak więc Dracon jadł dzika. I oczywiście pił miód, bo był. W końcu jednak postanowił zrobić sobie małą przerwę i zrealizować to co zamierzał - przejść się po pokładzie. Nigdy nie odbywał podróży morskiej. Tylko rejs po wielkim jeziorze na Valfden. Flamel wyszedł więc na pokład i odetchnął świeżym powietrzem. Czuł w wietrze wyraźnie morską sól. Ten niepowtarzalny zapach morza. Wiatr łopotał jego szatą. Jako mag Lindangol Zeleris czuł pewną więź z wiatrem więc odczuwanie jego powiewów na twarzy sprawiało mu przyjemność. Dostrzegł postać przy burcie statku. Konkretniej "nudną" postać. Dracon zachichotał niezmiernie dumny ze swojego dowcipu. Cóż, poczucie humoru magów było co najmniej dziwne. Podszedł do elfki. Powstrzymał się, aby nie trzasnąć jej przyjaźnie w plecy.
- Nie wyglądasz najlepiej. - stwierdził. Może nie były to najlepsze słowa kierowane do kobiety, ale cóż.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #185 dnia: 02 Listopad 2011, 13:02:28 »
Obudziły nas dźwięki rogów, gongów, krasnoludzkich i orczych przekleństw. Aragorn zjadł pośpiesznie śniadanie, jajecznicę w której było więcej mięsa niż jajek. Wyszedł na pokład, widok był wspaniały, setki a może i tysiące okrętów ustawiało się w szyk bojowy. Dowódcy ustawiali i przydzielali żołnierzy do barek desantowych. Dracon zrobił coś nie typowego, wyciągnął miecz i opierając się na nim zaczął się modlić. Rasherze Pater nocte gelu dominae veneficus bellis. Da nobis virtutem, et victoriam. Accipe sacrificium sanguine inimici et animas defunctorum. Kropla krwi z naciętej dłoni spłynęła po ostrzu miecza.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #186 dnia: 02 Listopad 2011, 14:00:51 »
Zeleris, po oddaniu się w ramiona wspaniałej kobiety znanej jako "Noc", obudził się słysząc rogi, gongi i chrapliwe wrzaski brodaczy i zielonoskórych. Wstał pospiesznie, wdział szatę i zjadł szybkie śniadanie. Był wypoczęty i gotów do akcji. Wyszedł więc na pokład. Stanął obok modlącego się Aragorna. Ten widok był nieco dziwny. Jego "rasowy brat" jakoś nigdy nie przejawiał zapędów religijnych. Może śmierć tak na niego wpłynęła? Albo narodziny dzieci? Lub przemiana? Top wie chyba tylko sam ÂŁowca. Flamel wyciągnął kostur z futerału umieszczonego pomiędzy skrzydłami. Smoczymi oczyma wpatrywał się w brzeg. Wiatr szarpał jego szatą. Dracon z dumnym i poważnym wyrazem twarzy, rogami, wpół złożonymi skrzydłami, w szacie ukazującej jego status w Gildii i ze srebrnym kosturem prezentował się co najmniej majestatycznie. Postanowił wziąć przykład z Aragorna. Próba sprowadzenia na siebie łaski bogów nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Jednak mag nie wypowiadał słów na głos. Wystarczyły myśli. Rasherze, panie śmierci. Nie obawiam się końca życia. Jeżeli mam zginać tego dnia, przyjmę to z godnością. Nie zhańbię siebie skamleniem. Jeżeli jednak nie nadszedł mój czas, daj mi siłę do walki z wrogiem. Niech ich dusze trafią do Twej domeny! Każda z nich bęzie moja daniną dla Ciebie. Te słowa może niezbyt pasowały na "modlitwę", ale cóż. Były przynajmniej szczere. Ventepi, pani powietrza, Ellmorze władco burz i błyskawic. Wspomóżcie proszę moją magię swoją mocą. Wspólnie poraźmy wrogów potęgą żywiołu. Zewolo, pani ognia. Wspomóż proszę moją magię. Niechaj moc ognia będzie zwiastunem pokoju, który nadejdzie po tej wojnie. Zeleris nie miał jednego bóstwa, które uważał za "opiekuńcze". Uznawał wszystkich bogów za równych i uzupełniających się nawzajem. Uważał jednak się za dość blisko związanego ze śmiercią, która kroczyła za nim wszędzie. Sprowadzał śmierć na wiele osób z którymi się zetknął. Często nieświadomie i wbrew swojej woli. Dlatego od dziecka czuł największy wpływ Rashera. Dlatego też do niego pierwszego się zwrócił. Reszta bogów do których się zwrócił miała pewien związek z żywiołami, którymi władał dzięki magii.

Offline Nessa

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 2744
  • Reputacja: 3261
  • Płeć: Kobieta
  • Nuda :(
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #187 dnia: 02 Listopad 2011, 15:09:07 »
   Elfka spokojnie, choć dość chwiejnie weszła na pokład. Już nie była aż tak blada jak poprzednio, lecz dwa rumieńce na jej policzkach w sąsiedztwie bladych ust wyglądały dość upiornie. Poprawiła włosy i zaczęła rozglądać się za kimś znajomym.
   Dostrzegła dwóch przedstawicieli najstarszej znanej rasy. Nuda nie wiedziała dlaczego, ale miała ochotę zacząć się śmiać. Wydawało jej się, że jej przełożony pogrążony jest w modlitwie, jednak szybko odrzuciła taką myśl. Był on chyba jedną z ostatnich istot, którą podejrzewałaby o bogobojność. Na liście znajdowałby się zaraz za Zelerisem. Mimo to Aragorn zdawał się być wyciszony, skupiony i pełen pokory. Obok barona stał mag. Jego postawa była odmienna, więc elfka podejrzewała, że coś knuje lub zwyczajnie chełpi się. Jak mawiają baby w osadach: ÂŹle mu z oczu patrzy. Choć Nuda rzecz jasna bab słuchać nie miała zamiaru.
  Spokojnie ruszyła w kierunku mężczyzn, stając kilka kroków za nimi. Utwierdziła się w przekonaniu, że Aragorn jest pogrążony w modlitwie. Dziwne. Sama prosić bogów nie chciała już o nic, gdyż miała wrażenie, że limit cudów i wysłuchanych próśb skończył się wraz z ustaniem kołysania galery.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #188 dnia: 02 Listopad 2011, 15:57:28 »
Aragorn po modlitwie poszedł do dowódcy, rozmawiali dość długo i wydawało się że dość gwałtownie. Tak jednak nie było, dracon zwołał całą kompanię.
Niema co tłumaczyć w zasadzie, szturmujemy umocnione pozycje na plaży. Możecie spodziewać się Legionistów, bestii bojowych i machin. Anv, Orzech, Zey, Adamus, wy przenikniecie na tyły za pomocą tutejszych magów, Zeleris, przeteleportuj się na tamtą galerę. Wraz z magami Cesartwa ostrzelasz plażę, reszta do za mną łodzi. Hoah!

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #189 dnia: 02 Listopad 2011, 16:00:48 »
Zeleris podszedł do Aragorna, aby wysłuchać przydziału. chociaż w sumie był on do przewidzenia. Gdy usłyszał co Dracon ma do powiedzenia kiwnął głową.
- Nie będę marnował energii na teleportację. Przyda się każda jej ilość. - stwierdził dość logicznie. Zamiast przenosić się magicznie po prostu rozpostarł skrzydła i wzniósł się w powietrze. Poleciał do wskazanej galery i tam wylądował na pokładzie. Rozejrzał się za kimś, kto mógł wyglądać na magów.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #190 dnia: 02 Listopad 2011, 16:09:55 »
Tu wszyscy wyglądali na magów, mimo kolczug i zbrój płytowych. Jeden z magów bojowych podszedł do ciebie.
Zeleris Flamel? Jestem Urlyk van Faryk Arcymag ÂŻywiołów. Zaraz rozpoczniemy ostrzał, więc się przygotuj.
« Ostatnia zmiana: 02 Listopad 2011, 16:26:12 wysłana przez Aragorn »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #191 dnia: 02 Listopad 2011, 16:15:58 »
- Akurat do używania magii jestem zawsze gotowy. - odparł Zeleris. Podszedł do burty galery, aby spojrzeć na wybrzeże. Chciał zorientować się w umocnieniach plaży. I potencjalnych celach. ÂŚcisnął mocniej kostur,mentalnie przygotowując się do siania zniszczenia i pożogi. Uśmiechnął się lekko. Uwielbiał zapach spalenizny o poranku.

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #192 dnia: 02 Listopad 2011, 16:23:23 »
Odruchowo poprawiłam rynsztunek, dociągając pasy i klamry. Nie chciałam, żeby coś w najgorszej chwili odpadło bądź zawadzało. Gdy już byłam gotowa, ruszyłam za Aragornem wedle przydziału, do łodzi. W marszu sprawdzałam jeszcze, czy miecz nie będzie stawiał oporu przy dobywaniu, ale było dobrze. Nie odczuwałam zbytniej ekscytacji walką, przeistaczało się to raczej w rutynę dnia codziennego, żadnych zbędnych emocji, które przeszkadzałyby w walce. Tak było najlepiej.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9810
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #193 dnia: 02 Listopad 2011, 16:23:33 »
-Zatem sami mamy się dostać za linie sił wroga? - spytał Zeyfar. Poprawiał każdą część pancerza i sprawdzał wszystkie wiązania. Zasznurował karwasze, naramienniki i całą resztę. Przetarł nieco oliwą pochwy mieczy, napiął dokładnie cięciwę łuku i wdział cienkie skórzane rękawiczki. Potem spojrzał przed siebie i wypowiedział jedną z sentencji.
-Aut vincere, aut mori.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #194 dnia: 02 Listopad 2011, 16:35:14 »
Anvarunis także dopiął wszystkei klamry mocniej. Wyjął wielgachne ostrze zwisające u pleców. Wykonał jeden młynek dookoła ciała, jakby rozgrzewając nadgarstki. Ekscytacja sie wzmagała. Czuł, że spzon także budzi się do życia, bowiem emocje nie były dla niego obojętne.
- Kurwa, kocham to. - mruknął pod nosem. Uwielbiał ten moment. Moment tuż przed walką. Teraz gdy był najmocniej skoncentrowany, obmyślał tylko plan działania.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #195 dnia: 02 Listopad 2011, 16:40:45 »
Godź. 10:30. galera "Morski Smok" (Zelerisa).
Magowie ustawili się wzdłuż burty, było ich około setki. Czekano aż barki desantowe ruszą.
Godź. 10:35. galera dowodzenia "Grzbiet Hadrina".
Do Zeyfara, Orzeszka, Anvcia i Adamusa podeszło czterech magów, bez słowa teleportowali was do lasu około trzech kilometrów za liniami wroga. Macie narobić szkód i siać zamęt.
Godź. 10:40. Barki desantowe, 200m. do brzegu. Aragorn, Yarpen, Nuda, Patty i Elitharias.
Trzymać się osłon i biec w głąb plaży! Powodzenia.
Godź. 10:43. Magowie rozpoczynają ostrzał.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9810
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #196 dnia: 02 Listopad 2011, 16:42:22 »
Zaraz po teleportacji mauren odezwał sie
-Wolę podchodzić do tego inaczej Anvarunisie. Kochać zabijanie ludzi brzmi nieco dziwnie i nieludzko. Pamiętaj, że mamy przedrzeć się jakoś na tyły tych oddziałów. My pracujemy jako dywersja.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #197 dnia: 02 Listopad 2011, 16:46:14 »
- Kochany, nie wspomniałem, ze uwielbiam zabijać. Uwielbiam ten stan napięcia. A może uwielbiam zabijać? - psychologicznie zagrał Anv. - Co do tutejszej dywersji. Kierujemy się panowie na tył linii wroga i wybijamy wszystko co popadnie? Jestem w stanie bawić się w żniwiarza. - rzekł i ruszył delikatnym biegiem w kierunku z którego przybyli. Mógł co prawda ruszyć o wiele szybciej, ale byłoby to znacznie za szybko dla reszty drużyny, a musieli działać wspólnie.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #198 dnia: 02 Listopad 2011, 16:47:24 »
Gdy wydano rozkaz rozpoczęcia ostrzału Zeleris zaczął pobierać moc ze swojego wewnętrznego źródła. Kryształ kostura zaczął lśnić. Mag czuł moc wibrującą w jego żyłach. To czarna skaza dawała o sobie znać. Zakończył pobieranie mocy, gdy uznał, że tyle jej wystarczy. Zaczął wizualizować formę zaklęcia.
- Ishuash Ru, Iaishosh Huush Aroshel! - wypowiedział inkantację gradu piorunów. Skupił przy tym wolę na umocnieniach wroga. Tam gdzie miały uderzyć pioruny. Kryształ zalśnił jeszcze jaśniej. Z nieba zaś zaczęły sypać się śmiercionośne błyskawice.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9810
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #199 dnia: 02 Listopad 2011, 16:56:33 »
-Trzeba się rozejrzeć czym możemy spowodować największe szkody. Jeśli się zbyt wcześnie ujawnimy to wolę nie wiedzieć co z nami będzie. Rozdzielmy się i poszukajmy czegoś co było by w stanie zrobić duże zamieszanie. Ruszajcie, za parę chwil tu wrócimy i podzielimy się informacjami. - wytłumaczył Zeyfar i wbił strzałę żeby oznaczyć miejsce spotkania

Forum Tawerny Gothic

Odp: "Sok z Złotej Rudy - Kici kici smoczku"
« Odpowiedź #199 dnia: 02 Listopad 2011, 16:56:33 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top