Autor Wątek: Na Igrzyska  (Przeczytany 9173 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #80 dnia: 18 Czerwiec 2008, 14:32:19 »
Sado podszedł, by zając miejsce obok Grisona i jakiegoś orka. Stanął wyprostowany przed krzesłem i poczekał, póki służka mu go nie odsunie. Następnie usiadł na nim, ułożył dłonie na kolanach i rzekł:
- Nałóż mi, proszę, tego otóż kraba, ostrej orkowej sałatki i nalej... tak, proszę, nalej mi tego miejscowego wina... - Dracon spojrzał na nie dokładniej - z 25234 roku.
Sado czekał spokojnie, dopóki służka nie wykona swego zadania, a następnie, uśmiechnął się i dodał:
- Dziękuję, możesz odejść.
Pomału i starannie kosztował każdą potrawę, uważając by nie nabrać zbyt dużej porcji na sztućce. Po skończonym posiłku, uniósł lekko kieliszek i wlał troszkę zawartości do ust. Zamknął oczy, długo smakując trunku, po czym uśmiechnął się, odłożył kieliszek, przetarł usta serwetką i odrzekł:
- Wyśmienite. Dziękuję za posiłek.
Następnie, siedząc bezruchu, czekał dopóki służka nie podejdzie i nie zabierze zabrudzonych naczyń. Co jakiś czas popijał w milczeniu znakomite wino.

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #81 dnia: 18 Czerwiec 2008, 16:41:46 »
- Dobrze Gunsesie, po prostu chciałem zachować szacunek, skoro tak sobie życzysz. - Foltest odwrócił się do Grisona i mu rzekł:
- Śmiej się śmiej, ja szanuje inne osoby i ich wierzenia i zachowania. Chciałem być po prostu miły, chyba nie będę się zwracał do osoby wyższej rangą: "psie chcesz wody ?"

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #81 dnia: 18 Czerwiec 2008, 16:41:46 »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #82 dnia: 18 Czerwiec 2008, 16:56:56 »
Gunses odwrócił się do Foltesta - Jest mi bardzo miło widzieć, że jesteś taki uczynny. Bardzo dobrze to o Tobie świadczy. Cieszę się, że jesteś jednym z Nas - Po czym zwrócił się do Grega - Wampiry to jedna wielka tajemnica - zaśmiał się - ale przecież i Ty byłeś Wampirem. Jeden dzień w prawdzie, ale nim byłeś. Nie zaprzeczysz.

Canis

  • Gość
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #83 dnia: 18 Czerwiec 2008, 17:55:36 »
Canis po małej konwersacji z członkiem swej rodziny, poznał swoje połączenia rodzinne z owym maureńczykiem, swoim odległym stryjem. Canis po rozmowie z Hashnitor'em poprosił o nalanie wina przez maureńską kobietę. Maurenka nalała mi i Hashnitorowi wina, po czym Canis wypił łyk owego trunku.
- Cóż, mile spędzam swoje życie. nie dość, ze studiowanie magii jest przyjemne, to na dodatek wiąże się to z opłacalnym zawodem, czasami znajdują sie niewielkie problemy. Na przykład mały problem zapowiada sie z orkami...
- Tak, słyszałem plotki o planowanej wojnie, targają mną myśli o tym Meanebie, tak? To chyba ten mężczyzna po lewej stronie, na końcu. - Powiedział Hashnitor niespoglądając w jego stronę by nie wzbudzać żadnych podejrzeń, popił wina.
- Dokładnie tak. poza tym małe komplikacje z pojawieniem się wysepki koło Valfden... A właśnie, może miał byś jakąś koncepcje co za licho może tam siedzieć? w końcu studiujesz również magię, no i w życiu jednak dane było ci już więcej przeżyć i zobaczyć niż mi. ÂŻeglarze mówią o jękach, odgłosach, mówią o czerwono pomarańczowej poświacie unoszącej się w powietrzu. Podobno widziano tam mały zameczek w oddali. na wyspie las jest rzekł bym... obumarły. wyspa podobno wyłoniła się z morza, ale świadków jako takich jeszcze nie miałem, cóż sądzisz?
- Odnośnie poświaty... wskazuje to na byt istot magicznych to z pewnością... - popił wina - pojawienia sie wyspy... no krążyło kilka legend o wysepce, właściwie były trzy legendy, jedna o jakichś piratach co ważyli się zbezcześcić magiczną świątynie, kolejna o jakiś stworzeniach które nauczały człowieka i tak doszło do zagłady, no i legenda o dawnych bogach, że była to arena walki dla dla trzech wojowników, wysłanników dawnych bogów. poza tym o niczym nie słyszałem, przykro mi.
- no cóż, zobaczy się gdy będzie na to czas by sprawdzić. - Powiedziałem lekko się uśmiechając, po czym popiłem ponownie wina...

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #84 dnia: 18 Czerwiec 2008, 18:13:19 »
- Nie nie zaprzeczę- rzekł Grison. Będąc wampirem czułem się jakby pusty w środku. Taka bezduszna marionetka. Nie mówię, że to źle. Jako łowcy nagród mogło mi to bardzo pomóc zaś najbardziej pamiętam chwilę przemieniania. Ciemne, zimne pomieszczenie, kamienny ołtarz i straszliwy ból przeplatany konwulsjami. Tak to pamiętam. Lecz potem... było już tylko lepiej. Czułem się szybszy, zwinniejszy zaś ciemność stała sie mym przyjacielem. Pamiętam również szok wywołany słońcem. To nie było przyjemne. Potem zaś przemieniłem sie z Czarnego Dracona. Takiego jakim teraz mnie widzicie.
Co do ciebie Folteście... musisz jeszcze zrozumieć kilka rzeczy. Szacunek to nie usługiwanie na każdym kroku, miłe słówka i pochlebstwa szeptane do ucha. Może kiedyś to zrozumiesz. Puki co baw się, jedz i pij, bo uroczystość nie będzie trwała wiecznie.   

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #85 dnia: 18 Czerwiec 2008, 21:14:31 »
- Zaiste Drakonie, ale chciałem być tylko miły. - Foltest dolał sobie wina i spytał - Dolać komuś jeszcze ??
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec 2008, 21:19:05 wysłana przez Foltest »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #86 dnia: 18 Czerwiec 2008, 21:37:26 »
- Moi mili. Dajmy pokój tej rozmowie - Gunses zwrócił się do Foltesta i Grega. Po czym zwrócił się do służki - Miła pani, proszę podać mi i mojemu druhowi, Foltestowi 2 kielichy świeżej i najczystszej krwi. - Zaraz po tych słowach powiedział do Foltesta uśmiechając się - Napijemy się czegoś lepszego. - Następnie zwrócił się do Grisona - Wspomniałeś, że ja ciekawie Cię najbardziej. Czemu? -  W tym czasie służka podała Wampirom dwa kielichy krwi. Gunses czekając na odpowiedź uniósł kielich w górę wznosząc zdrowie wszystkich zebranych...
« Ostatnia zmiana: 18 Czerwiec 2008, 21:42:38 wysłana przez Gunses »

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #87 dnia: 19 Czerwiec 2008, 14:52:29 »
- Tak... ciekawisz mnie. Najpierw starałeś sie odnaleźć w Klanie, łupiąc, mordując i okradając. Bo nie oszukujmy się taka była powinność klanowicza. Następnie stałeś się wampirem. I tu zaczyna się cały mezalians. Wspinałeś się na co raz wyższe szczeble hierarchii przechodząc sporą metamorfozę. Teraz zaś stałeś się takim statystycznym arystokratą, o ile tak można wampira określić. Te ruchy, te słowa, mimika, dworskie ceregiele, i teatralne zagrania. Czy to nie wystarczający powód aby wzbudzić zainteresowanie?     

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #88 dnia: 19 Czerwiec 2008, 17:18:22 »
Mirza przegryzł do końca strawę, popił i odpowiedział:
- W królestwie panuje dobrobyt jak widzisz igrzyska są tego najlepszym dowodem. Ahh stare dobre czasy. Wszystko pamiętam jakby to było wczoraj. Rozgromiliśmy siły zbrojne krasnali jednym potężnym natarciem. Skor poruszyłeś już ten temat. Jestem zaniepokojony, Kon'Aran to żądny podboju szaleniec. Torgon posiada już niemal wszystkie prowincje wokół Isgharu. Boje się, że Kon ma chrapkę na skarby mojego państwa. Słyszałem również, że masz problemy z Meanebem. Chce uderzyć. Jednak nie zrobi tego sam, nie posiada takich armii. Sądzę, że szuka sojuszników na tym przyjęciu. Nie bądźmy więc obojętni i również rozważmy stworzenie paktu.


- Tak Mirzo dobrze prawisz. Zapewne Meaneb będzie pertraktował z Kon'Aranem. To jest pewne.
Osati, Torgon jak i Meaneb wyrządzili twemu państwu wiele złego jesteś z nami w tych ciężkich czasach?


- Niestety nic innego nie mogę zrobić jak tylko ci przytaknąć. Nienawidzimy wojny ale jeśli takie jest jedyne wyjście, niechaj będzie.

- Mirzo zaproś jeszcze przedstawiciela Ilusmiru do swych komnat proponuje odbyć tajną naradę.

- Panowie wyjdźcie z przyjęcia, gdy zakończymy posiłek. Wkrótce rozpoczną się tańce, a służące podaną więcej wina. W tłumie ludzi nikt nie zauważy naszego zniknięcia.


Powoli zaczynała się cześć rozrywkowa przyjęcia...

« Ostatnia zmiana: 19 Czerwiec 2008, 17:18:57 wysłana przez IsentoR »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #89 dnia: 19 Czerwiec 2008, 18:17:21 »
Sado wstał z krzesła i poczekał, aż służka nie znajdzie się koło niego.
- Czy mogłabyś mnie zaprowadzić do jakiekolwiek wolnej komnaty? Czuję się zmęczony i chciałbym chwilę odpocząć.
Służąca posłusznie odprowadziła go do jakiejś komnaty. Dracon poczekał chwilę, po czym wyszedł i udał się dostojnym krokiem do komnaty Mirza, na tajemne spotkanie.

Canis

  • Gość
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #90 dnia: 19 Czerwiec 2008, 19:01:46 »
na sali mężczyźni i kobiety każdej rasy, zaczynały tańczyć, a trzej władcy oddalili się z sali.  Canis odwrócił się w stronę swego stryja.
- Chyba pójdę po tańczyc, te wasze maurenki całkiem całkiem... - powiedział Canis z lekkim uśmiechem.
- He, jak ojciec... - powiedział mauren przy tym się śmiejąc. - ten rdzeń rodziny się chyba nigdy nie zmieni.
Canis uścisnął dłoń swemu stryjowi i podszedł do jednej ze służek.
- Witaj pani. - powiedział miłym głosem Canis. - Czy zgodziła byś się ze mną zatańczyć? - Zapytał Canis z nutką nadziei w głosie, aby przekonać maurenkę, po czym lekko skłonił się po dłoń maurenki.
- Witam panie. - Odpowiedziała Maurenka. - Oczywiście ze chętnie zatańczę z panem.
- Proszę cię Pani byś mówiła do mnie Canis. - Powiedzial miło Canis i poczęli tańczyć.
« Ostatnia zmiana: 19 Czerwiec 2008, 19:02:12 wysłana przez Canis »

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #91 dnia: 20 Czerwiec 2008, 22:29:53 »
Zmęczony Foltest zapytał się Gunsesa:
- Długo jeszcze te Igrzyska potrwają ?? Mam już dosyć tego towarzystwa, z tego nie wyjdzie mi nic dobrego, orkowie wyrżneli moją rodzinę i ledwo się hamuję od rozwalenia im łbów. Weź te miecz i mi go nie oddawaj do końca Igrzysk, bo mogę zrobić coś głupiego i to może zaszkodzić i królestwu i nam. - Foltest oddał srebrzysty miecz Gunsesowi i dał znać służce by przyniosła mu świeża krew, bo miał już dosyć tego czerwonego trunku.
« Ostatnia zmiana: 20 Czerwiec 2008, 22:31:37 wysłana przez Foltest »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #92 dnia: 20 Czerwiec 2008, 22:41:52 »
- Krew we mnie inna, nie ta sama. Lecz charakter został ten sam - Gunses uśmiechnął się, wspominając dawne czasy - Zrozum, nie jestem już bandytą, a moje stanowisko wymaga arystokratycznego zachowania - odrzekł Gunses Gregowi.

Gunses zawołał służkę
- Miła pani, zaprowadź mnie i mojego przyjaciela na taras widokowy. Pragniemy przy kielichu krwi obejrzeć miasto jak i cały ląd.
- Służę, Panie... - Służka poczęła prowadzić Gunsesa i Foltesta na taras. A gdy już byli na miejscu podała im świeżą krew, po czym odeszła.
- Nudzą Cię już igrzyska? Wiesz, uważaj to za zasłużony odpoczynek... - powiedział Przywódca Wampirów do Foltesta.
« Ostatnia zmiana: 20 Czerwiec 2008, 22:42:56 wysłana przez Gunses »

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #93 dnia: 20 Czerwiec 2008, 22:51:40 »
Foltest spojrzał się na miasto:
- Wiesz Gunsesie, martwię się o mój ród i o najbliższą wojnę, z jednej strony wyruszyłbym na poszukiwanie resztki mojej rodziny, ale nie mogę was opuścić przed bitwą. Z drugiej strony pragnę się zemścić na orkach, za to zdarzenie, to było dziwne bo gdy mój stryj wraz z zołnierzami patrolowali okolice Vengardu nic nie wykryli, a do tego ci orkowie mieli dziwne pancerzę oraz broń. To chyba byli najemnicy, ale kto ich mógłby ich wynająć ??? Gdyby nie to morderstwo byłbym czeladnikiem, a potem kowalem jak ojciec, musiałem uciekać z Myrtany, wszycy byli przeciwko mnie wrogo nastawieni, to było kiedyś i nie mam zamiaru rozdrapywać starych ran. Jak myślisz kiedy zaatakuję Meaneb i Ci orkowie ???

Canis

  • Gość
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #94 dnia: 20 Czerwiec 2008, 23:18:03 »
Canis i służka tańczyli , Canis tańcząc z ową maurenką nie omieszkał bacznie inwigilować co robi Meaneb. Pieśń skończyła rozbrzmiewać.
- Dziękuję miła pani za ten przyjemny taniec - Powiedział Canis do służki i lekko się ukłonił na pożegnanie, po czym udał się do stołu... Po czym ponownie pieśń zaczęła rozbrzmiewać. Canis popił ponownie wina, po czym spokojnie zaczął pogrążać się w swych rozważaniach.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #95 dnia: 21 Czerwiec 2008, 19:40:59 »
- Igrzyska mają się ku końcowi. Już niedługo My odpłyniemy na Valfden, a Meanbed do Varrok. My przygotowywać się do obrony, a Meanbed do ataku. Już wkrótce przekonamy się która ze stron wygra - Gunses powiedział to pewnie, sugerując swoim głosem, że to My wygramy - Nie opowiadałeś mi nigdy historii swojej rodziny.. więc może korzystając z wolnej chwili przybliżysz mi dzieje swego rodu?
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec 2008, 19:41:54 wysłana przez Gunses »

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #96 dnia: 21 Czerwiec 2008, 20:14:28 »
- Bo widzisz, mój ojciec był wielkim kowalem, uczył się u największych mistrzów kowalstwa. Gdy przeżyłem osiem wiosen, ojciec zaczął mnie wprowadzać w tajniki kowalstwa oraz walki. Moim przeznaczeniem było zostać dowódcą i walczyć u boków najlepszych wojowników. Nie wiem czy znasz obyczaje kowali, ale aby zostać mistrzem trzeba studiować u pozostałych i na koniec przynieść tak zwany majstersztyk. Ojciec oczywiście  go wykonał i stał się jednym z mistrzów tego ów rzemiosła. Posiadał miecz, który był przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ów miecz zwał się "Biały Kruk", broń unikatowa jedyna w swym rodzaju, został wykuty w Kuźni Przeznaczenia. Mój ojciec był nie tylko kowalem, ale znamienitym wojownikiem, wiązał duże nadzieję ze mną i tym mieczem. W wieku czternastu lat otrzymałem status czeladnika i miałem przejść tak zwany chrzest. Niestety nie dokonało to się, bo moja rodzina została wyrżnięta w pień. Miecz został skradziony, to byli orkowi najemnicy, ale dziwni, jak wspominałem wcześniej. Po śmierci mego ojca znalazłem zardzewiały miecz i jakiś łuk, dawałem sobie radę, ale było ciężko. Mieszkałem w ruinach, żywiłem się mięsem zwierzyny i byłem "złodziejem", kraść musiałem by przeżyć. Kilka wiosen później postanowiłem to rzucić i wyruszyć w ziemie nieznane. Miałem nowy start, było łatwo bo nikt mnie nie znał, teraz jestem tu z wami i bawmy się dopóty mamy czas. Co będzie dalej, to się dopiero okażę. Oto cała moja historia...
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec 2008, 20:15:06 wysłana przez Foltest »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #97 dnia: 22 Czerwiec 2008, 14:14:08 »
- ÂŻyłem parę lat w Nordmarze. Byłem częstym gościem Klanu Młota. Znam więc tajniki kowalskiej sztuki i związanych z nią obrzędów. A o wspomnianej Kuźni Przeznaczenia słyszałem wiele, lecz nie było mi dane jej ujrzeć. Już niedługo wojna, pomścisz swą rodzinę - Gunses powiedział to, po czym wstał z sofy i podszedł do balustrady. Oparł się o nią i spojrzał na miasto, zatopione w hucznych okrzykach zabaw z okazji Igrzysk. Gunses zamyślił się troszkę, Asasyn, Nowicjusz w Klasztorze Innosa, Bandyta z Klanu Ohsi, a teraz Wampir. "Tja, moja metamorfoza nie ma granic, hah.." - pomyślał Gunses. Nagle szybkim ruchem oderwał się od barierki i pewnym, szybkim krokiem zaczął kierować się do pałacu. Foltest był zdziwiony zachowaniem Gunsasa, którzy powiedział - Wracamy na przyjęcie...
« Ostatnia zmiana: 22 Czerwiec 2008, 14:17:32 wysłana przez Gunses »

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #98 dnia: 22 Czerwiec 2008, 18:20:53 »
Idąc na salę Foltest kończył rozmowę, która rozpoczęła się na tarasie:
- Wiesz Gunsesie, ale będę przelewał krew nie tych orków i ta wojna nie zwróci mi ani rodziny, ani Białego Kruka. Alę wyruszę po wojnie z powrotem do Myrtany, bo wiem gdzie tata trzymał swoje plany i tam na pewno jest projekt "Białego Kruka". Tylko się przeszkolę, teraz byłbym kowalem, a tak muszę się szkolić od nowa. W ciągu sześciu lat zapomniałem te tajniki, ale wciąż pamiętam coś z sztuki walki. Choć zatańczymy ze służkami.
Foltest po tych słowach klepnął Gunsesa w plecy i ruszył w stronę służek.
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec 2008, 17:43:04 wysłana przez Foltest »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #99 dnia: 23 Czerwiec 2008, 20:28:16 »
Gunses chwycił odchodzącego Foltesta za ramie, ten się odwrócił. Gunses zaczął - Jeśli gryzie Cię myśl, iż pomsta na tych orkach nie będzie dla ciebie odkupieniem, to pamiętaj, że nie walczysz dla swej zemsty, tylko za wolność i suwerenność Valfden. To jest pierwszy, główny i podstawowy cel tej walki. Jeśli nie będziesz wiedział, za co walczysz, to i twoja walka niczego nie będzie warta. Tylko wiedząc za co walczysz, będziesz mógł dać z siebie wszystko. Zrobić coś sam, dla dobra wszytskich teraz żyjących, i wszytskich nowych pokoleń... - Gunsesowi gdy to mówił, ani razu nie zadrżał głos, ani razu nie zatrzęsła się powieka. Powiedział to stanowczo, silnie akcentując wszystkie wyrazy, pewnie...
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec 2008, 20:30:04 wysłana przez Gunses »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na Igrzyska
« Odpowiedź #99 dnia: 23 Czerwiec 2008, 20:28:16 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top