- Mój ojciec, Kashar był rodzonym bratem Zubena. Razem z Zubenem i ich trzecim bretem, Ewolenem władali Varantem. Ich uczynki był podłe. Mordowali, wypędzali, grabili. Jako jego syn, miałem objąć stanowisko, które on wtedy piastował. Pewnej nocy Koczownicy znowu uderzyli do bram miasta. Wiedziałem, że walczą w słusznej sprawie, lecz nic nie mogłem zrobić. W tym natarciu zginą Ewolen jeden z trzech braci. Mój ojciec, nakazał mi abym zabił Magów Wody, którzy byli duchowymi przywódcami koczowniczych plemion. Jednak ja nie chciałem podporządkować się tyranowi. Uciekłem z Varantu. Po pewnym czasie dowiedziałem się, że moim prawdziwym ludem jest lud Innosa. Ojciec mnie oszukał. Po kilku latach gdy wróciłem z Khorinis zastałem kraj w ruinie. Zniszczone miasta, zniewoleni ludzie, wszystko dla Orków, a wyrządzili to asasyni, pod przewodnictwem mego ojca. Wróciłem na Varant by się zemścić. W równej walce na udeptanej ziemi pokonałem mojego ojca, którego zabiłem. Me nazwisko jest Cadacus, a oznacza Przeklęty.. Ot moja historia... - Gunses wypił wino, które miał w butelce...