Hmm, więc tak...
Stary Obóz posiada wysoką, grubą palisadę, jako jedyny z wszystkich trzech. Bardzo duży plus - na szczycie palisady można porozstawiać strażników z kuszami. Jak wiemy, w SO nauczano posługiwania się kuszami (mówił nam o tym pewien koleś niedaleko budynku, w którym siedzi Gomez, imienia nie pamiętam) , więc najlepsi z nich stanęliby na palisadzie. Biorąc pod uwagę wysokość palisady, mogliby widzieć nadchodzącą armię wroga już z daleka i wyniszczać ją na dystans. Aby nie zestrzelono ich samych, można by przygotować specjalne stanowiska kusznicze, choćby zaimprowizowane z jakichś dużych skrzynek, w których zrobi się jeden otwór. Stamtąd kusznicy mogliby bezpiecznie strzelać do przeciwników - kto trafi w taką dziurę z takiej odległości?
Gdy armie podeszły by już pod palisadę, mogłyby otoczyć Stary Obóz i rozpocząć oblężenie... Z tym, że w Starym Obozie są Magowie Ognia, a oni na pewno mają runy teleportacyjne. To, że istnieje coś takiego jak runy teleportacyjne, których każdy może używać, niweluje możliwość oblężenia i "czekania, aż pomrą z głodu" .
Tymczasem z palisad SO może dalej niszczyć sobie spokojnie wrogów, a po sforsowaniu bram zwyczajny atak na osłabionych już wrogów. Cienie zostaliby na tyłach i strzelali, Strażnicy poszli na przód i siekali wrogów. I to by było na tyle.
Stary Obóz > Nowy Obóz.
Stary Obóz > Obóz Sekty.
Teraz Nowy Obóz. On nie ma porządnej bramy, to po pierwsze. Po drugie - góry są blisko, za blisko. Można po prostu wysłać armię, która przemaszeruje przez cały łańcuch górski i po prostu ześlizgnie się z niego na bramę, po czym z niej zeskoczy i już jesteśmy w obozie. Najarani Szkodnicy nie mają szans ze zdyscyplinowanymi ludźmi Gomeza czy też Cor Angara. Zbieracze, jako niewolnicy Nowego Obozu, na pewno by nie walczyli, zresztą co tacy jak oni mogą pomóc. I tu zaczyna się problem dla napastników - w NO droga pnie się do góry i prowadzi do górnej części obozu, co skutkuje tym, że tamta część jest wysoko nad tą dolną, dzięki czemu Szkodnicy mogą ostrzeliwać wroga, zanim ten dojdzie do pól ryżowych. Ale armia w końcu przedrze się do tej dalszej części obozu, a Nowy Obóz nie ma zbyt dużej armii... Szkodnicy nie mają szans z wojownikami takimi jak Strażnicy, ci ÂŚwiątynni czy ci należący do Gomeza, zaś Najemników jest zbyt mało... Obóz Sekty nie ma wcale większej ilości wojowników, ale Stary Obóz - owszem.
Nowy Obóz < Stary Obóz.
Nowy Obóz = Obóż Sekty.
W obydwu powyższych obozach nie uwzględniłem Magów Wody i Ognia - po prostu nie wiadomo, czy w razie bitwy będą pomagać swym obozom. Jak wiemy, Magowie stronią od wojny, możliwe więc, że po prostu zdezerterują.
Obóz Sekty - ich brama jest do niczego, na dodatek nie mają murów. Mają za to bagna, w które mogą spychać wrogów. Owszem, wrogowie też mogą ich tam spychać, ale z pewnością mieszkańcy obozu umieją zgrabnie wydostawać się z bagna - w końcu spędzają tam całe swoje życie. Tak więc, mogą zepchnąć przeciwników do bagien, gdzie mają oni baardzo utrudnione ruchy, i w ten sposób wyniszczyć dwie czwarte ich armii. Mają doskonały punkt strategiczny, jakim jest budynek, w którym przebywa Y`berion, można z niego dobrze ostrzeliwać przeciwników. Mimo to, nie mają tam zbyt wielu dobrych łuczników, a Nowy Obóz - owszem, tak więc są z nimi równi. Stary Obóz przewyższa ich - po prostu ma zbyt wielu ludzi.
Obóz Sekty < Stary Obóz.
Obóz Sekty = Nowy Obóz.