Zaraz za dłonią na powierzchnię wylazło całe ramię, a później wyłoniła się głowa. Trup otworzył usta jakby chciał zawyć, jednak zamiast tego zakaszlał kilka razy wypluwając grudki czarnej gleby. No żesz kurwa, w żyć Rashera, nie wierzę. Atak paniki już jej minął, teraz przyszła złość i niedowierzanie. Ile czasu spędziła pod ziemią? Nie miała pojęcia. Właściwie, to nie pamiętała nawet kto ją tak załatwił, bo sama się przecież nie zakopała. Ale nic na szybko, do tego dojdzie się za chwilę. Póki co, ciągle musiała wydostać się na powierzchnię. Wampirzyca z trudem wygrzebała drugą rękę. Dalej poszło już łatwiej. Stanęła pośród mogił i spróbowała się skupić. Potrzebna jej była szybka analiza sytuacji. Głód. To było pierwsze, co zarejestrowała. Musiała nie jeść naprawdę od dawna. Kret, którego złapała jeszcze będąc pod ziemią, dał jej dość sił by mogła wydostać się na zewnątrz. Ta moc została już jednak zużyta i teraz Rikka nie miała w sobie żadnej energii. Wyglądała jak żywy trup i czuła się słaba jak dziecko. A do tego była naga i nie miała żadnej broni. Jej ciało zakrywała tylko cmentarna gleba przylepiona tu i ówdzie, oraz płaty zakrzepłej krwi. Jej włosy, w normalnych warunkach znak rozpoznawczy, teraz przypominały bardziej jeden z takich płatów. Wszelkie próby przypomnienia sobie co zaszło kończyły się tępym bólem głowy, postanowiła więc póki co dać sobie z tym spokój. Najpierw musi wrzucić coś na ząb i wydostać się z tego cmentarza. Postawiła pierwszy krok i szybko zdała sobie sprawę, że coś tutaj nie działa jak powinno. Wyglądało na to, że cokolwiek jej zrobiono nie zdążyła się jeszcze w pełni zregenerować i niektóre kości w jej ciele pozostawały złamane. Chyba nigdy nie była w gorszym stanie niż teraz. Zamknęła oczy. Westchnęła. Kaszlnęła. Wypluła jeszcze trochę ziemi. I zaczęła iść. Zapowiadał się doprawdy ciekawy spacer. Stąpając chwiejnie kierowała się w stronę wyjścia z cmentarza. Szła cieniem, więc nikt nie powinien jej zobaczyć. Co prawda nikogo w najbliższej okolicy nie słyszała, jednak nie miała pewności czy jej zmysły działają obecnie jak trzeba.