Dread tylko zdeptał zrzucony niedopałek i widząc, że uwijasz się przy trupach, wziął sobie za cel worki, które leżały pod ścianą. Ty z kolei natrafiałeś w kieszeniach bandyty na jeszcze większą pustkę, niż u poprzednika. Do momentu, dopóki nie zdjąłeś jego buta. Wyczułeś, że coś jest w środku, lecz nic nie wypadło. Jakby było jakoś ukryte.