- Po co tak w ogóle kryjesz tych przemytników, nie boisz się, że kiedyś to się wyda? Nie wiem nawet co ci tak zależy nad moim bezpieczeństwem, nie jestem idiotą, który da się zabić na pierwszym kroku. Zaprowadź mnie tam, nic ci nie szkodzi, a przecież gdy przemytnikom już nie będziesz potrzebny to i tak cię zabiją.. - Popatrzył na doniczki z różnymi roślinami, złapał za jedną oglądając ją.