A'abiel w ciele Mohameda wojował dosyć sprawnie, czego sam Kruk nigdy by się nie spodziewał.
Katana sprawnie blokowała cios każdego miecza, mimo tego "naczynie" zaczęło już odczuwać zmęczenie. Zwłaszcza, że była noc i tak naprawdę celował na ślepo w różne części ciała swojego przeciwnika.
Nadszedł niespodziewany atak od góry, który A'abiel ledwo zablokował. Ach te ograniczenia ludzkiego ciała... Wyprowadził nieznaczną kontrę, odbijając ostrze w dół, a następnie kopiąc napastnika solidnie w brzuch. Ten odleciał kilka metrów w tył, upadajac na pobratymca i powalając go na ziemię.
Tym samym mógł zająć się kolejnym. Ostrze wniosło się w górę, potem opadło gładko na dół, zabijając tym samym kolejnego przeciwnika. Pech chciał, że zwrócił się do niego plecami i cięcie przeszło głęboko od szyi, aż do środka klatki. Bolesna śmierć.
//Wrogowie:
Bandyta 6/16
Bandyta podżegacz 2/3
Szlachcic podżegacz 1/1
//Nasi:
Bandyta 9/20