Tajemnicza przesyłka

[Ashog "Stalowa furia"]

Ashog szybkim ruchem prawej ręki zaciśniętej w pięść rąbnął w szczękę natręta po czym szybkim krokiem ruszył ku domowi kupca.

[TheMo]

Natręt padł na ziemię a ty trafiłeś na właściwą ulicę. Przed garnizonem straży miejskiej trwało zamieszanie.

[Ashog "Stalowa furia"]

Ork ruszył powoli by sprawdzić co się dzieje.

[TheMo]

A działo się. Patrole uzbrojonych strażników zbierały się, by dostać rozkaz od dowódcy i ruszyć w kolejną część miasta. Zupełnie jakby szukali jakiegoś mordercy.

[Ashog "Stalowa furia"]

Huehue. A szukajcie sobie ciule. Ashog uśmiechnął się w duchu, ruszył spokojnie do domu kupca.

[TheMo]

I trafiłeś. Znalazłeś się przed domem, który był ci kilkukrotnie opisywany. Za stalowym ogrodzeniem znajdował się dom z wypalanej cegły z dużymi oknami. Pozostaje jedynie wejść do niego.

[Ashog "Stalowa furia"]

Przekraczając ogrodzenie podszedł do drzwi i zapukał.

[TheMo]

Drzwi otworzyła ci maurenka.
- Czym mogę służyć?

[Ashog "Stalowa furia"]

- Zastałem pana Erstera? Mam dla niego paczkę od Karlena ibn Nelraka von Zufoskiego z Efehidionu.

[TheMo]

- A tak. Pan wspominał o kurierze. Proszę wejść. Tylko buty wytrzeć.
Gestem nakazała ci wejść do środka.

[Ashog "Stalowa furia"]

Ashog dokładnie wytarł buty i wszedł do środka.

[TheMo]

Maurenka zaprowadziła cię do salonu, gdzie siedziały trzy osoby. Dwóch postarzałych mężczyzn rasy ludzkiej i jeden niziołek. Jeden z ludzi wstał ze skórzanej kanapy i podszedł do ciebie.
- Przesyłka od Karlena?

[Ashog "Stalowa furia"]

- Tak, o mało mnie przez nią nie zabili. Proszę...

[TheMo]

Odebrał przesyłkę i położył ją na stole. Człowiek zabrał się za otwieranie jej, a niziołek się przyglądał. Erster zadał ci jeszcze jedno pytanie
- Powiedz, z jakiego ugrupowania jesteś?

[Ashog "Stalowa furia"]

- Jeszcze z żadnego, byłem u Bękartów sie zapisać i kazali mi zająć się tym.

[TheMo]

Niziołek niemal podskoczył z radości.
-Wygrałem! Mówiłem, że Bękarty dadzą radę.

[Ashog "Stalowa furia"]

- Cieszę się pańskim szczęściem... Odpowiedział ork, stał czekając na zapłatę. - Ekhm, ekhm.

[TheMo]

Wszyscy wyciągnęli sakiewki ze złotem i przekazali je niziołkowi, a maurenka otworzyła paczkę. Wyciągnęła z niej pergamin, który podała człowiekowi, który odebrał paczkę. Ten zaczął czytać.
- Dobrze się spisałeś. A ty, Cyppir wygrałeś zakład.
Niziołek zgarnął całe złoto i uśmiechnął się od ucha do ucha.

[Ashog "Stalowa furia"]

- Ta, to przejdźmy do rozliczeń.

[TheMo]

- A tak, opłata kurierska.
Gdzieś tam z dna kieszeni wysupłał i dał ci całe... 25 grzywien.