//Nie używaj czarnego bo nic nie widać.
Creed szybko wstał wyciągnął łuk nałożył strzałe naciągnął cięciwę, i strzelił prosto w czaszkę pirata, zabijając go na miejscu. Elf przeżucił łuk przez ramię i wyciągnął miecz. Podbiegł do najbliższego i zaczeła się wymiana ciosów. W pewnym momencie podbiegł kolejny pirat z zamiarem zaatakowania od tyłu. Gdy wymierzył cios Creed schylił się a przeciwnik nie zdążył zareagować i zrobił ranę na brzuchu swojego sojusznika, elf po tym zdarzeniu dobił krwawiącego pirata wbijając mu ukryte ostrze z lewej ręki, zaeazem kończąc tym jego żywot. Został trzeci walczący z elfem, wymieniali ciosy, Creed tak mocno uderzył że odrzuciło piratowi ręke, elf w tym czasie przebił mu szyję, on zaś spadł na ziemię martwy.
//Sokole oko