Armin była zaskoczona odpowiedzią mężczyzny. Dałaby sobie rękę uciąć, że słyszała krzyk. Pozostała jeszcze sprawa mgły, ale nie chciała zadręczać jegomościa pytaniami.
- Dziękuję za informację i jeszcze raz przepraszam, za najście. Do widzenia panu i papa Eco. Odwróciła się i znowu zaczęła szukać miejsca, które wskazywała mapa.