ÂŚcigając ÂŚmierć

[Eddar aeb Shar]

//Musiał być uszkodzony?

Krasnolud wyciągnął pistolet zbira. Może i uszkodził się podczas upadku, nie było tego jednak po nim widać. Ukrył go pod szmatami, którymi owinął niesione w lewej ręce narzędzia. Eddar pchnął drzwi i uśmiechnął się do obecnych.
- Miło się robi interesy z waszym gospodarzem. Wypijcie proszę moje zdrowie.
Jeśli któryś z nich wykona jakiś wrogi ruch, Eddar natychmiast sięgnie po uszkodzony pistolet i wyceluje w oprycha.

[Mohamed Khaled]

//Pozyskiwanie przedmiotów 

- A Thomas gdzie? - zmierzył Cię wzrokiem jeden ze zbirów.
- Własnie.. Gdzie Tomuś?

[Eddar aeb Shar]

- Sprząta. Narobiliśmy trochę bałaganu. Możecie mu pomóc. Ja mam teraz inne rzeczy na głowie.

[Mohamed Khaled]

- Chodźcie panowie.. - polecił jeden z nich, zupełnie nieświadom. Widać, byli to raczej tępi ochroniarze, niźli wytrawni wojownicy. Cała trójka skierowała się na zaplecze.

[Eddar aeb Shar]

//Czy jestem teraz w karczmie sam?

[Mohamed Khaled]

//Tak.

[Eddar aeb Shar]

Eddar zaryglował drzwi na zaplecze, po czym przeszukał karczmę. Następnie wyszedł na zewnątrz i zaczął rozglądać się za jakąś kuźnią, w której mógłby sprzedać łupy.

[Mohamed Khaled]

W karczmie niczego nie było, ot co. Pusta. Nawet piwa, wódki.. Nic. Kuźni także nie dostrzegłeś, przynajmniej nie tutaj..

//Pistolet radzę stopić w kuźni Efehidon. Coś tam za to zarobisz.

[Eddar aeb Shar]

Eddar poczuł znużenie. Skierował się do karczmy, w której zostawił Alyss. Wszedł do środka i ruszył w stronę pokoju.

[Mohamed Khaled]

Pokój był otwarty na oścież, ze środka wypływała drobna stróżka czerwonego płynu. Krew. Rzuciłeś się do biegu, by już chwilę potem znaleźć się w pomieszczeniu. Pierwsze co natrafił twój wzrok, to człowiek który wyskoczył przez okno i pomknął gdzieś w miasto. Drugim było dziecko, z dziurą w głowie, po kuli. Trzecim, kobieta. Naga, rozkraczona i krwawiąca. Pewnie dopiero po zabawie.

[Eddar aeb Shar]

Eddar sprawdził, czy kobieta żyje. Jeśli tak, zajął się tamowaniem krwawienia. W przeciwnym wypadku rzucił się w pogoń za napastnikiem.

[Mohamed Khaled]

Ani to, ani to Ci się nie udało. Kobieta zmarła krótko po tym, jak wbiłeś do pokoju, a pościg. No cóż, krasnoludzkie nóżki, a nogi dorosłego mężczyzny różnią się znacznie. Nim się obejrzałeś, człowieka już nie było.

//Chcesz to dalej kontynuować? Czy może zakończyć już?

[Eddar aeb Shar]

//Koniec, wygląda na to, że dałem dupy 

Cóż, krasnoludowi nie pozostało nic innego, jak wrócić do domu.

[Mohamed Khaled]

//Nie dałeś dupy Tak jest w scenariuszu Miało być, że wszyscy zginą, a ty nic się nie dowiesz :p To jest quest na parę wypraw xD

No i wróciłeś. Załapałeś się na pewną karawanę, którą dotarłeś do Atusel. Tam zaczepił Cię pewien mężczyzna, podobny do tego, którego torturowałeś. Przekazał Ci karteczkę: "To jeszcze nie koniec śledztwa. Odezwiemy się w przyszłości". Zdziwiony udałeś się do Talseisa, któremu zdałeś raport. Elf pokiwał głową i dał Ci nagrodę.

WYPRAWA ZAKOÑCZONA POWODZENIEM!

Podsumowanie:
Eddar przyjął zlecenie od Talseisa, by udać się do K'efir i zbadać tajemniczą sprawę. Załapał się on na pewną karawanę, którą dojechał do samego miasta. Tam, trafiając do pokoju swojego informatora, natrafił na zwłoki tegoż człeczyny.. Potem odnalazł Alyss, jej córkę i zmarłego przyjaciela Toma, wszyscy oni bowiem zamieszani byli w tajemniczą sprawę. Zginęli co do jednego, tajemnicze bractwo zwane Wargami zabiło ich, a potem uciekło. Krasnoludowi nie udało się ich odnaleźć.

Talenty oraz nagrody:

Eddar aeb Shar
Aktywność: 1 złoty talent
Opisy: 1 srebrny
Walka: 2 brązowe
Bonus pieniężny: 200 grzywien
Nagroda główna, od Talseisa: 160 grzywien

Nazwa broni: Uszkodzony pistolet podżegacza.
Rodzaj: pistolet skałkowy
Obuch: 15 + obuch materiału pocisku
Opis: Wykonany z 0,57kg stali Valfdeńskiej i 0,37kg drewna o zasięgu do 50 metrów. Uszkodzony

//Wpisz wszystko do Karty Postaci, także pistolet

Do zamknięcia.

[Isentor]

//W momencie, kiedy gracz znajduje dany przedmiot należy dodać go do ekwipunku w karcie postaci. Nie można dopisywać sobie znalezionych przedmiotów dopiero po zakończonej wyprawie. Następnym razem jeśli tego nie dopilnujesz czekają Cię konsekwencje.