Człowiek najwyraźniej nie wiedział, że takich spylun ork szukał i przyciągają jego uwagę, ale cóż. W czym wielki ork barbarzyńca był najlepszy? W graniu i udawaniu, chociaż tego szczerze nienawidził. ÂŚcisnął zwykłą pięść, bo wiedział że jeśli zrobiłby to drugą, to skończyło by się nie ciekawie. Podszedł do baru i poprosił o wodę, przy okazji powiedział z żalem.
- Nie zamierzam brać nic innego, oszukali mnie, gdzie się podział Zarat gdy najwięcej go potrzebowałem? Ork udał, że ma problem z wiarą i zaczął wątpić. Bo kto był lepszym rekrutem do jakiegoś nieznanego kultu, jak nie wielki mięśniak z kryzysem swej obecnej wiary?
Perswazja