- Z porożem Ciężko by było biegać, chyba że chcesz. Mógłbym Ci je ładnie wyciąć. Mam też pomysł, jak można by wykorzystać krew - powiedział kucając przy kopytnym.
- Mógłbym jej trochę spuścić i powylewał wokoło. W sumie można by go było rozpruć. Taki smród truchła szybko przyciągnąłby mięsożerców i ułatwiłby nam polowanie. Trzeba by było się tylko zabezpieczyć. Wejść na drzewo, czy coś. Bo jak dopadłyby nas ze dwa tuziny, to ty nie masz szans. Ja jeszcze bym je powybijał. Można by też było wykorzystać ogień, dzięki twojej runie - bystre oko Wampira dostrzegało wszystko.