Polowanie

[DarkModders]

Szeklan zerwał sie na równe nogi i podskoczył jedną gałęź wyżej do Nikolaja. Wiedział że hałas wywołany przez wampira oznaczał to że coś sie do nich zbliża.

Sapanie było coraz głośniejsze jednak po chwili usłyszeliście drugie sapanie. Chwile później oczą Nikolaja ukazały sie dwa cieniostwory zmierzające do padliny.

2x Cieniostwory

//Są 8 metrów od padliny.
//Jeszcze nas nie wyczuły

[Nikolaj]

- Tego się powinienem spodziewać - pomyślał i przycisnął kusze do ramienia. Nie chciał, by cieniostwory ich zaatakowały, bo mogłoby to się skończyć dla nich tragicznie. Należało więc je jak najbardziej pokiereszować mając do dyspozycji dobra pozycję.
Mierzył niezbyt długo, ale starannie. Chciał trafić cieniostwora w głowę, najlepiej w oko, by za pierwszym ciosem od razu pozbawić go życia. Było to bardzo ważne. Ranny był wszakże groźniejszy.
Zwolnił spust. Bełt śmignął w powietrzu w kierunku oka jednej bestii. Nikolaj nie był pewien, czy uda mu się trafić.

[DarkModders]

Pod naporem wiatru bełt lekko zmienił swój kurs trafiając w czło cieniostwora przebijając jego czaszke. Zwierze padło martwe jednak drugi zorientował sie co sie kroi. Zacharczał złowrogo po czym z całej siły uderzył swoim rogiem w drzewo, na którym siedzieli myśliwi. Uderzenie było dosyć silne by zrzucić z niego zmarzniętego jaszczura.

Szeklan leżał na ziemi nie próbując sie z niej podnosić czekał na reakcje zwierza. Cieniostwór odstąpił od drzewa po czym podszedł bliżej do jaszczura. Kiedy ten chciał go już ugryść ten rąbnął toporem prosto w pysk cieniostwora raniąc go lekko. Ten odstąpił od niego. Jaszczur wstał z ziemi odchodząc kilka kroków w tył. Cieniostwór gotował sie znowu do ataku.

1x Cieniostwór

[Nikolaj]

Wampir nie mógł dopuścić, by bestia rozszarpała mu towarzysza. Szklistego miał już schowanego, a w dłoniach Cadacusa i Szept, toteż nie namyślając się dłużej skoczył z drzewa wprost na grzbiet cieniostwora. Bronie miał skierowane ostrzami ku dołowi, toteż lądując na grzbiecie wbił je w cielsko. Mocno trzymał za rękojeści, nie chciał by wierzgając zrzucił od razu Nieśmiertelnego. Chciał dać czas Szeklanowi na obranie odpowiedniej pozycji do ataku.
- Jak zeskoczę, walnij ogniem! - krzyknął.

[DarkModders]

Jaszczur schował tarcze i topór i dobył rune.
- Skacz! - krzynkął do wampira.
Ten kiedy zeskoczył skoncentrował sie na besti.
- Heshar! - fala ognia uderzyła w cieniostwora czyniąc z niego żywą pochodnie. Po chwili zdecł w męczarniach.

Jaszczur schował rune zza pas i podszedł do martwego zwierza.
- Silne bydle. Gdyby nie twoja interwencja to rozszarpałby mnie - powiedział z uśmiechem do wampira.

0x Cieniostwory

[Nikolaj]

- Dlatego radze lepiej się wyekwipować i doszkolić. Ale odwagi Ci nie brakuje. To się chwali - odpowiedział.
- Z tego spalonego skóry nie będzie. Ale resztę można zabrać. Krew cieniostwora. Bardzo dobrze...
Nikolaj zabrał się za pozyskiwanie trofeów. Pierwsze co zrobił, to naciął skórę i chrząstkę wokół rogu jednego z cieniostworów. Następnie podważył cenne trofeum i wyrwał z nasady niczym ząb. W sumie z kłami zrobił podobnie. Cztery sztuki wyglądały imponująco. Z pazurami poszło mu jeszcze łatwiej. Ustał nad łapą i wziął ją między nogi. Złapał ją i naprężył pazur. Odciął od skóry i Chrząstki i po prostu wyrwał. ie chciał brudzić futra krwią, więc najpierw zabrał się za oskórowanie. Nożem naciął cieniostwora od zadu, poprzez podbrzusze do szyi. Naciął go również wzdłuż łap. Powoli i starannie odcinał futro od ścięgien i mięśni je przytrzymujących. Trofeum zawiesił na krzaku by odrobinę wyschło. Ostatnią rzeczą było pozyskanie krwi i mięsa. Flakony zawsze pojawiały się w torbach myśliwych nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak. Zaraz po usadowieniu bestii w odpowiedniej pozycji, naciął jej główne żyły i przyłożył butelki. Krew szła powoli, wszakże serce już nie pompowało.
- Co z mięsem?

Pozyskuje:
16 pazurów cieniostwora
1 róg cieniostwora
4 kły cieniostwora
5m2 skóry cieniostwora
20 litrów krwi cieniostwora

[DarkModders]

- Zostawmy je tutaj. Nie potrzebne nam jest - powiedział do wampira po czym zabrał się za oprawianie swojego spalonego zwierza.

Pozyskuje:

- 16 pazurów cieniostwora
- 4 kły cieniostwora
- 1 róg cieniostwora

[Nikolaj]

- Idziemy dalej, czy czekamy? - zapytał rozglądając się uważniej. Wprawdzie smród i ryk cieniostworów mógł wypłoszyć większość bestii na dosyć dużym obszarze, jednak nic nie trwa wiecznie.

[DarkModders]

- Idziemy dalej. Może do Marotów dojdziemy - powiedział do wampira chowając trofea z cieniostwora.

[Nikolaj]

Nikolaj schował swoje trofea i ruszyli dalej.

[DarkModders]

Myśliwi szli przez las długi czas. Lodowaty wiatr wiał wam prosto w twarz. ÂŚnieg sięgał powyżej kolan co utrudniało troche chodzenie. Jednak pomiędzy drzewa dostrzegliście coś co was zaskoczyło, płomienie. Było oddalone od was 30 metrów.

[Nikolaj]

Zatrzymał jaszczura.
- Widzisz? Przydałoby się to sprawdzić.

[DarkModders]

- Podejrzanie to wygląda. Chodźmy tam - powiedział po czym poszedł wraz z Nikolajem w strone ognia.

Po chwili marszu waszym oczom ukazał sie wieśniak grzejący sie przy ognisku. Kiedy podeszliście bliżej zorientował sie że ktoś zmierza w jego strone. Zerwał sie na równe nogi i podniósł luk z ziemi i naciągnął cięciwe ze strzałą w waszym kierunku.

- Stać! - powiedział stanowczo - Kim Wy jesteście?

[Nikolaj]

- Podskarbi koronny i Wampir, łuczarz z Efehidonu na polowaniu. Opuść broń dobry człowieku - powiedział nieśmiertelny.

[DarkModders]

Wieśniak przypatrzył sie wam baczniej. Spuścił łuk po czym powiedział:
- Przepraszam Panów. Ostatnio zrobiłem sie strasznie ostrożny. Siadajcie, na pewno zmarzneliście - powiedział  podając wam kubek ciepłej wody i kawał smażonego mięsa.

- Dziękujemy dobry człowieku - powiedział przysiadając sie - Co tutaj robisz?
- Tropie pewne stado wargów. Cholerne zwierzęta, pod koniec hemis strasznie agresywne sie zrobiły. Podchodzą bliżej wsi. - powiedział podkładając drewna do ognia

[Nikolaj]

- Szczęście w nieszczęściu - powiedział.
- Wasze nieszczęście, że was bestie nękają i nasze wspólne szczęście, bo właśnie wybraliśmy się na polowanie. Włącznie z polowaniem na wargi. Kilka kilometrów dalej znaleźliśmy truchła kretoszczurów i ślady owych wargów. Dwóch sztuk dokładnie. A tak na marginesie... Nie jesteś za słaby w starci z cała watahą? - Nikolaj zmierzył wieśniaka wzrokiem.

// Jaka jest jego rasa, ekwipunek i umiejętności?

[DarkModders]

Człowiek wziął głęboki wdech po czym powiedział:
- Sam raczej nie. Mam tylko trzymać je zdala od wioski ale ostatnio dziwnym trafem znikły - powiedział po czym popatrzył sie w waszą strone.
- A może wy Panowie pomoglibyście nam. Sami nie damy rade. Wargi nam zagryzły tuzin bydła.

//Rasa: Człowiek
Ekwipunek: Posiada krótki łuk, tuzin strzał drewnianych i miecz obywatela

[Nikolaj]

- Oczywiście że pomożemy - odpowiedział.
- Tylko, że jak one znikły, to znaczy, że zadomowił się u was jeszcze gorszy drapieżnik. Rozumiecie gospodarzu. Walka o terytorium. Potężniejszy wygrywa. Zwykle dzieje się to w obrębie gatunku, ale gdy mamy porę taką jak teraz, bestie zmieniają swoje nawyki i miejsca siedlisk. Co o tym myślicie. Oprócz zniknięcia nie widzieliście niczego dziwnego?

// A pancerz?

[DarkModders]

//Jest ubrany w skórzany pancerz z wilczej skóry

- Przez kilka dni było słychać jakieś dziwne porykiwanie i charczenie. Nie wiem co to może być ale wolałbym żeby to nie wróciło w nasze strony

- Mówisz że charakterystycznie pocharkiwało. Nie myśleliście może o cieniostworach albo niedzwiedziach? - powiedział przegryzając mięso.

- Raczej nie choć to może być któryś z nich

[Nikolaj]

- Cieniostwory dwa spotkaliśmy. Najprawdopodobniej para przygotowująca się go godów.