Mare udasz się w strone strumyka. Ja też się tam udam, ale pod postacią czarnego dymu
Powiedział Elf i udał się za jeden z domków, aby nikt nie widział jak się przemienia. Skupił swą moc i zaczął wyobrażać sobie jak jego ciało zmienia swój stan skupienia. Od organelli po komórki, tkanki, organy i całe układy wchodzace w skład ciała. Wraz z wyobrażaniem energia magiczna rozpoczęła cały ten proces zamiany stałego ciała elfa w jego gazową postać, którego cząstki połączone były za pomocą energii magicznej. Kiedy już przemienił się cały poleciał w stronę strumyka.