- Co tu opowiadać... to były wyspy, skąd brano niewolników dla draconów. Po odejściu żyły samowolnie przez tysiące lat. Wkroczyliśmy zniszczyliśmy zajęliśmy i zamknęliśmy...
- Jak zamknęliście, co tam jest, konkretnie.
- Co 100 lat wyspy zasypuje popiół i populacja wymiera w 99%, zostają jednostki. po upadku meteorytu, było tam kilkanaście osób żywych, jaszczurów. Teraz nie ma tam nic żywego. - Po czym wzruszył ramionami.
- Co splugawiłeś, co tam jest...
- Będziesz szukał miejsca na swoje serce, to też będziesz kombinował by nikt nigdy nie dowiedział sie gdzie może być. Ja ci nie powiem.
- Gdzie jest?
- W Grobowcu wodzów, przy teleporcie...
- No to wspaniale... co tam jest, co to te 5 pieczęci?
- A to taka fantazyjna nazwa, spod popiołów, pewnie już zastygłych na ruinach, wystają wieże, mam tam parę stworzeń, które pilnują wyspy z zewnątrz. 5 wielkich aglomeracji i 5 wielkich wież. A widzieliście te kopalnie? gigantyczne... draconi się postarali...
- Czego kopalnie?!
- Sól, Tytan, Węgiel i Czarna ruda. O moja Prymka i co? najadłaś się?