Autor Wątek: Niebezpieczne góry  (Przeczytany 14610 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #160 dnia: 25 Lipiec 2014, 11:39:08 »
Rakbar nie przyjął pomocy, bo zaraz teleportował się na ścianę, na wprost, na której znajdowały się tajemnicze wnęki. W powietrzu lewitował żywiołak, który dostał rozkaz wykonania kilku piruetów swoimi ostrzami, w celu odstraszenia potworów. Ciało maga zostało przeniesione z pomocą energii magicznej w odległe, wcześniej obrane miejsce i ponownie tam uformowane.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #161 dnia: 25 Lipiec 2014, 15:16:48 »
Elrond:

Z głębi tunelu nie dostrzegałeś celów, nie miałeś do czego strzelać, przeciwnicy skrzętnie korzystali z całego pomieszczenia, zwłaszcza, że dwójka magów i dwójka ich tworów i przyzwańców była wewnątrz.



Rakbar:

Teleportowałeś się za swojego żywiołaka, który wirował z ostrzami swych kończyn. Dwójka harsesisów, która miotała się po prawej stronie pomieszczenia odbiła się od ścian i przyjmując formację bojową rzucili się wprost na ciebie. Są ustawione jeden nad drugim, szybują w powietrzu przy pomocy skrzydeł szarżując rogami wprost na ciebie.

2x Harsesis z poparzonymi kończynami szarżują wprost na ciebie, są w odległości 10 metrów od ciebie i twojego żywiołaka ognia.



Salazar:

Będąc przy wejściu do tunelu poczułeś jak kamienie spadają ci na głowę, zobaczyłeś, ze w górę od ciebie na 8 metrów jest półka skalna, z której zamierzają zeskoczyć 4 Harsesisy. Gdy spojrzałeś w górę, dwójka z nich rozpostarła skrzydła i wzbiła się w górę, by w końcu z impetem rzucić się wprost na ciebie pionowo z góry na dół.

2x Harsesis (8 metrów nad tobą, szybują pionowo w dół wprost na ciebie z rogami. pędza z rozpostartymi skrzydłami, by nie rozbić się w razie ucieczki celu.
2x Harsesis szykują się do ataku schowane częściowo na półce skalnej.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #161 dnia: 25 Lipiec 2014, 15:16:48 »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #162 dnia: 25 Lipiec 2014, 15:29:10 »

ÂŻywiołak ognia, który dotąd niezbyt był wykorzystywany, dostał szereg rozkazów do wykonania. Ruszył więc gwałtownie na przeciwników z ostrzami w górze. Ręce ÂŻywiołaka były wykonane z magmy, która powodowała ogromne obrażenia, ze względu na swoja temperaturę. Ciało Harsessisa nie było dla nich żadną przeszkodzą. Kiedy odległość od nadlatujących skrzydlatych bestii była wystarczająca, ÂŻywiołak ognia spuścił swe ostrza w dół, najpewniej skazując istoty na dekapitacje. Długie prawie na 2 metry dłonie z pewnością dostaną szyi obydwu drapieżników, a wszelka tkanka mięśniowa jak i kostna zostanie przecięta i zniszczona, uśmiercając napastników.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #163 dnia: 25 Lipiec 2014, 16:08:29 »
Elrond zrobił kilka kroków do przodu chcąc ujrzeć jakiś cel.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #164 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:02:28 »
Jaszczur rzucił się w bok w akrobatycznym skoku za Rakbara, w kierunku ściany z otworami, by zwiększyć odległość od przeciwników. Stając na równych nogach zacisnął pięść i wymamrotał zaklęcie wrzątku.
- Elhuxu!
Rozległo się zawołanie, gdy za swój cel obrał jednego z dwójki lecących z góry harsesisów, którzy zmieniali już tor lotu, by skręcić przy ziemi i ruszyć na jaszczura. Energia magiczna pobierana z duszy błyskawicznie pomknęła do rozdrapanej rany, na której pojawiły się krople krwi. Energia połączyła się z krwią i jako wiązka krwistej energii pomknęła do Harsesisa wbijając się w ciało, wnikając w układ krwionośny. Energia błyskawicznie ogarnęła cały układ krwionośny, a ciało harsesisa zaczęło dygotać. W tym czasie widmo ruszyło od martwego ciała, i pędząc wprost na dygoczącego harsesisa, zaczęło zadawać cięcia swymi cienistymi szponami w ciało bestii, w okolice brzucha i gardła. Bestia w wyniku działania zaklęcia i szponów bestii zadających dodatkowe obrażenia, padła martwa na ziemię. Rozeźlone widmo zaczęło lewitować w kierunku bestii i półki skalnej nad wejściem do tunelu, gdzie na krawędzi stały dwa harsesisy, którerównierz rzuciły się w dół...



Rakbar:

//Idąc do kogoś twarzą twarz, zadając cięcie z nad głowy w dół pionowo nie ma możliwości by dokonać dekapitacji, może co najwyżej rozciąć ją w pół. "ÂŚcięcie lub dekapitacja - metoda zadawania śmierci poprzez oddzielenie głowy od reszty ciała." Cytując za wikipedią.

Harsesis lecący nad grzbietem swojego towarzysza celowo upadł nogami na swego towarzysza wybijając się w górę z lotem i przeleciał nad ostrzami z magmy automatycznie nurkując w twoją stronę z zamiarem nadziania ciebie na swoje rogi, Jest w odległości 4 metrów po prostej od ciebie, masz możliwość wykonania jednej akcji w tym czasie. Drugi harsesis odepchnięty przez swojego kompana upadł na ziemię i niefortunnie dla siebie posunął po posadzce na przód. Opadające ostrze żywiolaka trafiło w głowę rozcinając ją w połowę, dokonując śmierci. Cialo pokryte futrem zaczęło się tlić aż w końcu płonąć dostarczając kolejnych porcji dymu i oparów do pomieszczenia.

1x Harsesis (4 metry po prostej, pod kątem 45% od ciebie, żywiołak nie jest w stanie podjąć akcji, by go powstrzymać od ataku na ciebie. Masz możliwość wykonania jednej akcji by uniknąć nadziania na rogi.)



Salazar:

Bestia padła martwa, druga bestia odczuwając negatywne położenie zamierzała wykonać odwrót taktyczny. lądując w tunelu uderzyła w niespodziewającego się ataku z góry Elronda, powalając go na ziemię ruszyła tunelem uciekając na zewnątrz.



Elrond:

Zbliżałeś się do wyjścia z tunelu powoli i niegramotnie. Gdy drugi z harsesisów atakujący Salazara zlatywał z góry dostrzegłeś to zbyt późno by zareagować. bestia spadła na ziemię i odbijając się z nóg zamierzała przeskoczyć nad tobą. Harsesis zahaczył cię nogami o klatkę piersiową przez co w wyniku działania ciężaru i impetu z jakim pędził Harsesis zostałeś przewrócony na ziemię. Zaklęcia w twojej dłoni podczas upadku zwyczajnie się rozmyły, gdyż nie utrzymałeś ich obu w wyniku dekoncentracji w jaką wprawiło cię to wydarzenie.  Spoglądając w górę, gdy leżałeś przy wejściu zbierając się do kupy ujrzałeś 2 Harsesisy zlatujące wprost na ciebie z rogami wybałuszonymi na przód.

2x Harsesis (lecą wprost na ciebie szarżując, leżysz na ziemi, są w odległości 8 metrów od ciebie pionowo w górę. pędza blisko ścianki



Dalej płonące ciała, futro, coraz wyższa temperatura otoczenia. zaczynacie się coraz bardziej pocić, oczy wam łzawią już nie tylko od unoszonego się w pomieszczeniu dymu palonych futer, ale także od gorąca. Ilość dymu powoduje, ze nie jesteście w stanie powstrzymywać się od kaszlu i pomału zaczynacie tracić przytomność.

//Kara pogłębia się, obecnie: Tracicie 2 finiszery na post z każdej wyuczonej specjalizacji i 3 inkantacje na post.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #165 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:15:19 »
Rakbar teleportował się z z powrotem do tunelu, gdzie z pewnością było więcej tlenu - a to z powodu przeciągu, jaki panował ze względu na dwa wyloty. Cząsteczka po cząsteczce została przetransportowana do tunelu, a ciało zostało ponownie uformowane. Rakbar nabrał kilka większych wdechów, zaczerpując duże pokłady świeżego powietrza. Wiaterek lekko muskał jego spocone czoło i łysą głowę.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #166 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:18:33 »
To jest zbyt proste pomyślał. Widział pikujące na niego dwie bestie. Czekał na odpowiedni moment, gdy te nie będą miały możliwości zatrzymania się. Elrond doszedł do wniosku, że dobrze by było zrobić użytek z kamiennej posadzki na której leżał. Gdy były już bardzo blisko niego nagle zniknął w białym strzępku. Najzupełniej w świecie teleportował się do miejsca, z którego własnie przyszedł. Kilka metrów w głąb tunelu. Patrzał jak Harsesisy uderzają rogami w miejsce, w którym przed chwilą był. Za sobą słyszał dyszącego Rakbara.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #167 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:31:32 »
Dwa harsesisy nie uderzyły w posadzkę, do debili one nie należą. Zaparły się przednimi łapami i odbijając się z nich wleciały w tunel. Szybowały bardzo szybko do tunelu wprost przed wami. Dyszeliście sobie w tunelu, przy rozwidleniu. Dwa harsesisy wleciały w niego odrzucając was na bok skrzydłami i popędziły w prawe rozwidlenie do światła.

Widmo wdarło się na górę strasząc wszystkie skryte stworzenia. były tam 4 kolejne harsesisy. Przerażone stratami i wydarzeniami zeskoczyły rozpościerając skrzydła i wleciały tuż za dwójką w dół i jak tamte reagując przy wejściu wleciały w tunel. Cała czwórka była być może oddalona o 2 metry w tył za swoimi dwoma poprzednikami.

Harsesis atakujący Rakbara również zmienił taktykę i skomląc wleciał w tunel za czwórką ostatnich harsesisów. Był tuż za nimi i leciał zgodnie z pozostałymi.

Wszystkie przeleciały za waszymi plecami i nie zdążyliście słusznie zareagować i wrócić do normy. Było razem 7 Harsesisów, które popędziły do wylotu.



Jaszczur zostając sam w pomieszczeniu z żywiołakiem i widmem, spojrzał do jednego z otworów. W środku leżały 3 dosyć spore szczenięta z małymi skrzydełkami, kiełkującymi rogami i ogonkami małych żmijek.
- Chodźcie tu tchórze! - Wrzasnął jaszczur wygrzebując dwa z trójki szczeniaków. Miał nadzieję, że kompania odważy się wrócić do tunelu i przeżyć trochę kaszlu.



//Salazar: Tracisz 2 finiszery na post z każdej wyuczonej specjalizacji i 3 inkantacje na post.

//Rakbar i Elrond świerze powietrze dobrze na was działa, zaczynacie czuć się odrobinę lepiej, lecz to jeszcze nie to. Tracicie 1 finiszery na post z każdej wyuczonej specjalizacji i 2 inkantacje na post.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #168 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:44:04 »
- Mam ci przypomnieć, kto chciał uciekać przed smokiem za drzwi w siedzibie Bractwa Ciemności? Gadałbyś inaczej, jaszczurze, gdyby ci się w główce zakręciło i upadło. - mówił zdenerwowany wchodząc z powrotem do pomieszczenia, machnąwszy wcześniej ręką na uciekające Harsesisy. Odesłał żywiołaka do miejsca na rozwidlenia tunelu, aby potwory ich nie zaskoczyły, wracając. Tymczasem przyglądał się znalezisku.
- Małe? Ciekawie... Dlatego tak walczyły. Szkoda, że do tego doszło, ale zle miejsce sobie wybrały. Albo ludzie, albo one. Wybór prosty. - powiedział, żałując nieco tego krwawego starcia.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #169 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:49:16 »
- To był odwrót taktyczny. Zresztą nie mam nawet zamiaru Ci tego tłumaczyć. Co tam masz? Ekhu. Ekhu - powiedział kaszląc i masując ramię. Uderzenie skrzydłem i kontakt z kamienną ścianą nie wyszedł mu za dobrze. Zbliżył się do Salazara. Spojrzał na młode. Nie zdziwił się ani trochę. Szczeniaki były jedną z rzeczy których się spodziewał. Uśmiechnął się.
- Tieru będzie miał się z kim bawić - powiedział podnosząc trzeciego.
- Prawda. Albo my albo one. Słabszy ustępuje silniejszym.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #170 dnia: 25 Lipiec 2014, 17:57:22 »
- Ucieczka przed dużymi kotami ze skrzydłami, to nie to samo co umykanie przed gigantycznym gadem, magu. Bierz i nie pierdol. - Powiedział podając mu drugie szczenię. Sam wziął jedno. Jaszczur siłą woli zakończył utrzymywanie widma w świecie materialnym. "Wracaj gdzie twoje miejsce." Powiedział ostatecznie kończąc ten związek i zrywając nić porozumienia.

Szczenięta są niemrawe, zatrute dymem i oparami w pomieszczeniu. W przeciągu następnych 30 minut obumrą.

- Elrondzie, musisz je uleczyć, jak najszybciej... - Powiedział zataczając się ze szczeniakiem pod pachą. dotarł do tunelu i ręką zaparł się o ścianę. Zaczął iść po ścianie do tunelu, gdzie był przewiew.

- Lecz Elrondzie... lecz... - Powiedział gdy dotarł i oddychał sobie świeżym powietrzem kładąc szczenię, by Elrond mógł je swobodnie uleczyć.

//Nie dopisujcie sobie szczeniąt nigdzie, póki nie zostaną uleczone, poza tym te które przeżyją zawrę w podsumowaniu wyprawy.



Rozległo się wycie rogu zarządcy fortu, Mikolaja Sazarowa, co mogło jedynie oznaczać Atak harsesisów na fort.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #171 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:05:10 »
- Ależ ja nie uciekałem przez dużymi kotami. - zaśmiał się rubasznie, a echo rozniosło się po pomieszczeniu i tunelach. Rakbar nadal prowadził żywiołaka przed sobą. Utrzymywał go jak najdalej od siebie, aby dodatkowo nie podtruwać towarzyszy i małych Harsesisów. Kula światła oczywiście, o ile jeszcze istniała, była utrzymywana przez magiem, aby oświetlać korytarze skąpane w ciemnościach.
- Mam im pomóc? - powiedział, a kiedy przyjrzał się kompanowi, dodał: - Wyraźnie osłabłeś od tego bohaterstwa, Salazarze. Lepiej, gdybyś tu został.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #172 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:12:00 »
- To nie powinno potrwać zbyt długo - powiedział i przyłożył dłoń do głowy tego, którego miał na rekach Salazar. Energia magiczna wpłynęła do ciała małej bestyjki. Stworzyła połączenie w postaci jasnej wiązki światła. Następnie rozlała się ciepłem od ogona po pyszczek. Szukała wszystkiego co złe, co trujące. Krew została przefiltrowana, tak samo tkanki. Wszystko popłynęło strumieniem magicznym do ciała witality. Zerwał połączenie. Szczenie było zdrowe.
Następnie zregenerował własne ciało. Trwało to dosłownie chwilę, gdy toksyny wypłynęły z jego ciała poprzez pot.
- Dużo magii... Dajcie chwilkę odsapnąć. Zaraz zajmę się kolejnym.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #173 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:20:00 »
- Dojdziemy do siebie, to pomożemy im na zewnątrz. Powinni sami dać radę. To kusznicy, na otwartym polu 7 harsesisów? Jak już teraz słońce im w oczy nie świeci? Dadzą radę. - Powiedział powoli wracając do siebie.

Wszyscy czuliście się lepiej. Elrond wyleczył się odtruwając jednocześnie pierwszego harsesisa. Rakbar już wracał do normy, dym zszedł z płuc, najwyraźniej nie był to problem, zaś temperatura i ciepłota twego ciała powoli spadała normując się, lecz nadal doskwierała ciału.

//Elrond - Zdrowy.
//Rakbar -  Tracicisz 1 finiszery na post z każdej wyuczonej specjalizacji.
//Salazar - Tracisz 1 finiszery na post z każdej wyuczonej specjalizacji i 2 inkantacje na post.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #174 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:30:13 »
- Dobra. Kolejne - do trzymanego w dłoniach szczeniaka popłynęła świetlista smuga światła, która wleciała w niego i rozprzestrzeniła się po nim. Pomiędzy dwoma ciała została utworzona więź. Elrond za jej pomocą zbadał cały organizm bestii i każdą złą cząstkę, która truła i zabijała przetransportował do swojego ciała. Oczyścił krew, narządy, wszystkie tkanki. Szczenie było zdrowe. Zerwał połączenie i dał energii magicznej uzdrowić samego witalitę. Czuł pot spływający mu po twarzy i plecach. Pot pełen trujących substancji. Prawie czarny. Mirabel będzie musiała wyprać mu koszulę i bieliznę jak wrócą.
- Rakbar, podaj ostatniego.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #175 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:32:01 »
- Proszę. - powiedział, po czym podał malucha do rąk witality Elronda.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #176 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:36:12 »
Elrond ponownie w identyczny sposób wysłał energię magiczną do ciała kolejnego potworka. Więź była mocna i trwała. Kanclerz sumiennie przeczesał cały organizm, każdą pojedynczą komórkę w poszukiwaniu trujących związków i innych złych rzeczy, które mogły zagrozić malcu. Gdy wszystkie przetransportował do własnego ciała zerwał połączenie. Ledwo co otarte czoło ponownie zrosiło się czarnymi kroplami. Moc magiczna wypychała z jego organizmu wszystko to, co zabrał szczeniakowi. Po kilkunastu sekundach wszyscy byli zdrowi.
- Możemy ruszać.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #177 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:48:03 »
Szczenięta były uzdrowione. Dwójka magów i nekromanta również ozdrowieli dzięki napływowi zimnego powietrza i byli w stanie racjonalnie i dobrze działać. Ponownie usłyszeliście wycie rogu Sazarowa.

- Lecimy ze szczeniakami na dół, są mało aktywne to nam nie uciekną, zostawimy je straży w tunelu. Powiedział wskazując w dół rozwidlenia, pod kątem 45% dokładnie na wylot gdzie stało 5 strażników. Musimy zobaczyć co sie dzieje na zewnątrz. - Powiedział jaszczur i chwycił za swojego szczeniaka, niosąc go na obu rękach zszedł z tunelu i położył przy strażniku. - Waruj! Pilnuj całej trójki.

Powiedział i spojrzał na wejście do tunelu. Ruszył biegiem w tym kierunku...

Golem rozbił całą ścianę. przy wejściu stało kilkudziesięciu górników, którym udzielano pierwszej pomocy. nikt nie był jednak ranny, najwyraźniej nic w głębi kopalni się strasznego nie wydarzyło, poza tym jednym zawałem.

Z wyjścia z tunelu niewiele widzieliście, było ciemnawo (nie ciemno całkiem ale już niemal kompletny zmrok) już na zewnątrz, lecz słyszeliście huki wystrzałów z kuszy, ryczenie i wycie harsesisów, a co najgorsze, uderzające zbroje strażników o ziemię i uderzenia mieczy. Co mogło znaczyć tylko jedno, albo nie zdołali zabić 7 przeciwników, albo wyleciało ich więcej.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #178 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:51:39 »
- Jak oka w głowie - powiedział na odchodne strażnikowi. Również ruszył za Salazarem. Oczywiście ze względów taktycznych nie wychodził jednak przed jaszczura.

// Ja na razie muszę lecieć. Nie wiem, kiedy wejdę. Idę na ślub w ten weekend.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #179 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:57:29 »

Rakbar podążał tuż za jego jaszczurzym kompanem a szczeniaka postawił obok jego brata i wyszedł na zewnątrz, prowadząc przed sobą dwie przyzwane istoty. Jedna dominowała na ziemi, druga w powietrzu. Było już niemal ciemno, zatem wewnątrz gór pośród ciemności i duchoty, zeszło im naprawdę dużo czasu. ÂŚwiadczyło o tym między innymi lekkie zmęczenie spowodowane wyczerpującymi walkami.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #179 dnia: 25 Lipiec 2014, 18:57:29 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything