Autor Wątek: Niebezpieczne góry  (Przeczytany 14526 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #60 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:17:59 »
Elrond ziewnął potężnie i rozprostował się.
- Czemu nie wyruszyliśmy o świcie, tylko jak zmrok zapadał? Taa.. Coś bym przegryzł - rozglądną się wokół.
- Czy to nie jabłoń? - wskazał na jakieś drzewo przed sobą.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #61 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:36:06 »
Drzewa były liściaste, a owoce już zgniłe.

Przemierzając las dotarliście na niewielką polanę w kształcie okręgu o promieniu 10 metrów.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #61 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:36:06 »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #62 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:47:06 »
- Zatrzymujemy się? Salazarze? Elrondzie? - zapytał, wskazując palcem na polankę. Po czym stanął na gałęzi i spróbował oszacować odległość do Wietrznych Gór.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #63 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:57:09 »
- Rozpalmy ognisko, zabezpieczmy teren, by czasem ogień nie przeniósł się dalej, ogień i ziemia się do tego przydadzą... Krew się przyda by zwabić zwierzęta.

Powiedział i rzucił wszystkie fiolki jakie posiadał, a były to 3 sztuki po 0,3 litra krwi wilka i rozbił o jedno ze stojących na krawędzi polany drzew. Zaczął oddziaływać na krew za pomocą energii magicznej, za pośrednictwem hemoglobinezy powodując przyspieszanie drgań cząsteczek krwi, podgrzewanie i powolne parowanie.

- A przynajmniej mam taką nadzieję. - Powiedział i uśmiechnął się.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #64 dnia: 20 Lipiec 2014, 15:16:37 »
Rakbar w tym czasie zebrał nieco drzewa, pomagając sobie Drzewcem, którego w dalszym ciągu utrzymywał przy życiu. Ułożył gotowe drewno w mały stosik i zaczął oddziaływać na nie zdolnościami pirokinezy. Oddziaływanie na mikrocząsteczkach, poprzez zwiększenie częstotliwości drgań, spowodowało zwiększenie temperatury oraz zapłon. Wkrótce ogień wzbił się w górę, podsycany lekkim wiaterkiem.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #65 dnia: 20 Lipiec 2014, 15:23:42 »
Natomiast Elrond dotknął dłonią ziemi wokół ogniska i wlał w nią swoja moc magiczną. Dzięki geokinezie miał nad nią władze, toteż ziemia w odpowiednim miejscu wypiętrzyła się i skamieniała. Prowizoryczna bariera wokół ogniska została stworzona.
- Zdajesz sobie sprawę Salazarze, że krew przyciąga drapieżniki, a nie roślinożerców?

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #66 dnia: 20 Lipiec 2014, 20:21:48 »
Natomiast Elrond dotknął dłonią ziemi wokół ogniska i wlał w nią swoja moc magiczną. Dzięki geokinezie miał nad nią władze, toteż ziemia w odpowiednim miejscu wypiętrzyła się i skamieniała. Prowizoryczna bariera wokół ogniska została stworzona.
- Zdajesz sobie sprawę Salazarze, że krew przyciąga drapieżniki, a nie roślinożerców?

- Dokładnie zdaję sobie z tego sprawę Elrondzie. Sądzę, że wasze zdolności bojowe są na tyle silne, by spokojnie zabić wiele stworzeń drapieżnych. - Powiedział, gdy nagle rozległ się ryk za jego plecami. grupą mknęło, pędziło coś przez las. Było to powolne i głośne, dające wam możliwość przygotowania się

//Więc spokojnie możecie opisać sposób przygotowania się przed podjęciem akcji walki!

Towarzyszył temu złowieszczy ryk.

Po chwili za drzew i krzewów w oddali, za polaną wyłoniły się postaci wszystkożernych niedźwiedzi w ilości 5 sztuk. Ich oczy nie były naturalne, a z paszczy ociekała biała plama. Wiedzieliście, ze nie są w pełni zrównoważone, być może chore. Co nie zmniejszało ich zdolności bojowych, wręcz przeciwnie potęgowało je.

//Pragnę zauważyć, ze nie liczy się ilość opisów walki, lecz ich jakość. Rozumiem, że wprawieni magowie zapominają o finezji działań i przeprowadzania zaklęć uznając to za oczywistą oczywistość. Pamiętajcie jednak, że oczywiste oczywistości prowadzą do słabszych nagród. Ostrzegam o tym, gdyż nie chcę wysłuchiwać pretensji o słabe talenty.



5x Niedźwiedź (Są w odległości 35 metrów od was po linii prostej za Salazarem. Lawirują między drzewami zapewniając sobie zdolność do uniknięcia pocisków na odcinku następnych 25 metrów od nich. dopiero po przebiegnięciu 25 metrów znajdą się na otwartym polu.)
« Ostatnia zmiana: 20 Lipiec 2014, 20:35:18 wysłana przez Salazar Trevant »

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #67 dnia: 20 Lipiec 2014, 20:55:07 »
Rakbar wstał od ogniska i spojrzał na nadchodzące ze strony drzew niebezpieczeństwo. Posłał Drzewca po łuku w stronę zwierząt. Jego długie nogi szybko pokonały dystans 35 metrów, a w zasadzie mniejszy, gdyż Niedźwiedzie w tym czasie nie czekały. Pędzące na siebie oba obiekty spotkały się szybko, a wynikiem tego spotkania było krwawe starcie. Drzewiec wykonał cios w przód piką. Jego drewniany kołek zaostrzony na jednym z końców zbił się w ciało niedźwiedzia, przebijając wiele narządów wewnętrznych, rozpruwając naczynia krwionośne, prowadząc do rozległego krwotoku. Atak spowodował rychłą jego śmierć, czego ostatnim wyrazem był przerażający, pełen bólu ryk. Jego konfratrzy natychmiast rzucili się na napastnika, jeden machnął pazurami, raniąc Drzewca od tyłu. Drugi z niedźwiedzi ugryzł przywołaną istotę w nogę, niemal ją odcinając od reszty ciała. Drzewiec wskutek licznych ran zaczął krwawić na swój specyficzny sposób - w miejscach okaleczeń pojawiła się sącząca gęsta żywica.

Rakbar w czasie ataku swojej jednostki, nie próżnował. Skumulował energię w jednej z dłoni po czym wypowiedział formułę zaklęcia:
- Heshar anash!
W prawej jego dłoni w mig pojawił się ognisty pocisk - kula ognia, którą cisnął z pomocą psioniki w nacierającego wroga. Atak wystąpił dopiero, kiedy pierwszy z Niedźwiedzi wyłonił się z lasu. Pocisk uderzył w łeb stwora, jako najlepiej widoczny punkt. Wysoka temperatura jak i sama siła zaklęcia, spowodowały spalenie skóry, mięśni, tłuszczy i wszelkich narządów wewnątrz głowy, co oczywiście spowodowało śmierć zwierzęcia. Zdecydowanie nastąpiła ona wcześniej, niż w przypadku ataku Drzewca, jednak oba te działania nastąpił niemal w jednym czasie, równolegle.



3x Niedźwiedź

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #68 dnia: 20 Lipiec 2014, 21:06:11 »
// Mamy jeść niedźwiedzie ze wścieklizną? ;[

- Tylko że my jemy jelenie, dziki, zające, bażanty i tym podobne stworzenia - mruknął Elrond. W sumie chciał się jakoś przygotować, ale był przygotowany. Bronie miał schowane. Wyciągnął dłonie i wyskandował zaklęcia.
- Izipash ipush! - nad jego lewą dłonią skoncentrowała się magia, która dzięki dracońskim słowom i zdolnościom aerokinetyczny, zaczęła transmutować w energie elektryczną. Po chwili nad jego dłonią lewitował piorun kulisty.
- Izipash ipush! - energia magiczna zadziałała w identyczny sposób. Nad jego drugą dłonią pojawił się podobny pocisk.
Widząc kulę ognia, która wystrzeliła z dłoni Rakbara w wyłaniającego się niedźwiedzia z lasu Elrond nie próżnował. Za nim biegły jeszcze trzy. Gdy były już na pustej przestrzeni czarodziej cisnął po kolei oba pociski. Mortokineza pozwoliła bezbłędnie trafić w ich łby. Pioruny kuliste w kilka chwil spaliły doszczętnie futerkowe zwierzęta.
- Ostatni dla Ciebie Sal.

1x Niedźwiedź


Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #69 dnia: 20 Lipiec 2014, 21:15:23 »
//Kto powiedział, że ze wścieklizną?

Salazar sięgnął po sztylet i przyłożył do dłoni , którą zacisnął na ostrzu. gdy niedźwiedź zbliżył się na skraj lasu przy polance, jaszczur przeciągnął ostrze tworząc ranę na wewnętrznej części dłoni, która zalała się kroplami krwi.
- Elhuxu!

Wypowiedział jaszczur kierując swoją dłoń w kierunku niedźwiedzia, którego obrał za cel swego zaklęcia. Energia magiczna pobrana z głębi swej duszy przemknęła w kierunku kropel krwi jaszczura dematerializując je. doszło do swoistej syntezy energii z krwią, i połączeniu dwóch źródeł energii, pospolitej, klasycznej, oraz energii z samej krwi, która była również środkiem energetycznym. Energia przybrała formę czerwonej wiązki, która nabrała specyficznych właściwości w wyniku formuły zaklęcia wrzątek. Energia przemknęła do ciała niedźwiedzia błyskawicznie łącząc się z układem krwionośnym i błyskawicznie rozlała się bo całym układzie. energia zaczęła oddziaływać na krew doprowadzając do podgrzewania jej. w krótkim czasie niedźwiedź wbiegł na polanę spowalniając. nagle całe jego ciało ogarnęły drgawki i konwulsje, przewrócił się dygocząc. Po chwili ciało przestało drgać, a z otworów ciała sączył się czerwony wrzątek, krew.

- Kto raz skosztował krwi i poczuł głębię smaku i energii wiecznie będzie do niej dążył. A ludzka krew doprowadzi do spaczenia, czyniąc cię mordercą bezlitosnym. - powiedział słowa zasłyszane od myśliwego, który utracił dłoń w wyniku walki z niedźwiadkiem...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #70 dnia: 20 Lipiec 2014, 21:33:31 »
Ledwo żywy Drzewiec, z którego sączyła się niemal ciurkiem żywica, dostał ostatnie rozkazy. Przyszedł do ogniska z nabitym na dzidę Niedźwiedziem i położył go na nadbudowie z ziemi, którą stworzył Elrond. Ogień zaczął skwierczeć pod wpływem kapiącej krwi. Rakbar wyjął wtedy swój srebrny bułat i odrąbał własnej istocie jedną z rąk - tą, na końcu której znajdowała się martwa zwierzyna. Odstawił potem Drzewca na 3 metry od ogniska i przerwał nić transportującą energię magiczną, co spowodowało, że istota z powrotem zamieniła się w zwykłe drzewo, choć bardzo zniszczone. Miał nadzieje, że roślina odżyje.
- Kto kręci?

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #71 dnia: 20 Lipiec 2014, 21:45:52 »
- Rakbarze, czy powołasz ponownie drzewca później by nas transportował? Upuszczę wówczas krew. szkoda by została... Ponadto uważajcie. pieczone zwierzę, zapach krwi może zwabić dalsze towarzystwo.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #72 dnia: 20 Lipiec 2014, 21:51:37 »
- Oczywiście, mogę przyzwać nawet i dwóch, jeśli będzie taka potrzeba. Później jednak. Teraz chciałbym trochę odpocząć, bo ta pasożytnicza więź nieco mnie osłabia, szczególnie, gdy równolegle towarzyszy temu wysiłek fizyczny. Miejmy nadzieje, że jednak nikt nie przyjdzie w ciągu najbliższy kilku godzin. - powiedział i położył się na trawie nieopodal drzewa.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #73 dnia: 20 Lipiec 2014, 22:23:43 »
Jaszczur udał się do pozostałych niedźwiedzi i zaczął ściągać z nich krew. Pierw obadał ciało jednego z wilków, zabitego przez ciebie. zaczął wodzić dłonią po futrze badając skórę i to co jest pod nią, żyły i układ krwionośny, szukał głównych tętnic i żył. Wyczuł grubawe wężyki pod skórą w okolicach szyi i pachwin stworzenia. wziął puste butle, które zawsze targał ze sobą idąc w las. Napełnił butle kolejno zacinając małym nożykiem tętnice i żyły i spuszczając z nich krew napełniał butle. Nie był w stanie dużo zabrać, gdyż ilość butli była niewielka...

Pozyskuję:
15 litrów krwi niedźwiedzia.

- Sporo tego mają w sobie. chcecie może po 5 litrów? Nie potrzeba mi tyle, nie mam gdzie tego wsadzić sobie na przyszłość...

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4494
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #74 dnia: 20 Lipiec 2014, 22:40:55 »
- Skoro ci niepotrzebne... chętnie przyjmę, kiedy ma się zmarnować. - powiedział mag, podnosząc głowę z ziemi.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #75 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:21:45 »
- Na nic mi ich krew. Gdyby to było jakieś stworzenie magiczne, można by było poeksperymentować... Nie, dziękuję Salazarze - powiedział. Usiadł jakiś kawałek od ogniska. Po kilku minutach Zaczerpną energii magicznej i mocą mortokinetyczną obrócił prymitywny rożen. Futra już nie było wprawdzie, spaliło się do gołej skóry. Czarodziej miał nadzieję, że choróbstwa, jakie miały w sobie zginą razem z ogniem. W sumie zawsze mógł profilaktycznie wytrącić wszystko co złe z krwi. Nie chciał jednak, żeby go coś złapało niespodziewanie.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #76 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:35:30 »
Salazar wręczył 5 butelek w małym worku po 1 litrze krwi niedźwiedzia Rakbarowi. pozostałe 10 ułożył pod drzewem.

Wielki cały niedźwiedź piekł się bardzo długo na ogniu. całe jedno ciało było ciężkim materiałem do ogrzania dla płomieni, co odwlekało czas przygotowania. powoli z ciała zaczynał topić się tłuszcz wpadając do paleniska. To podsycało płomień, który dosięgnął mięsa ogarniając całego niedźwiedzia. zajął się ogniem spalając całe futro momentalnie, całe ciało skwierczało w wyniku spalania tłuszczu już na ciele niedźwiedzia...

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #77 dnia: 20 Lipiec 2014, 23:51:01 »
Elornd przekręcił rożnem jeszcze raz i ułożył się wygodnie do drzemki. Całą noc spędzili na podróży. Należało mu się.

Canis

  • Gość
Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #78 dnia: 21 Lipiec 2014, 00:06:10 »
Leżeliście tak kilka godzin, a jaszczur pełen wigoru i życia był rozbudzony po niemal przespaniu całej podróży. Jaszczur został zaciekawiony ruchem w oddali. pozostała dwójka wypoczywała i otoczenie nie zostało przez nich zauważone. Jaszczur nie znając źródła nie alarmował nikogo. Czekał.

Po chwili usłyszeliście przeraźliwe wycie z okolicy dookoła siebie. Jaszczur dojrzał pędzące wilki wprost na siebie. rozejrzał sie dookoła, gdyż nie mógł zlokalizować źródła dźwięku, a wszędzie dookoła był podobny ruch i podobna zwierzyna pędziła.

- Otoczyli nas! - Wrzasnął i rzucił się w skoku akrobatycznym do swoich flakonów z krwią niedźwiedzi by odkorkować dwie litrowe butle. Szykował się do odparcia ataku czerpiąc energię ze swej duszy i przypominając sobie zaklęcia...

//Jesteście lekko zdezorientowani, wyrwaniem ze 'sjesty'. Nie znacie odległości od przeciwników gdyż leżycie na ziemi i wysokie trawy dookoła polany uniemożliwiają wam zlokalizowanie przeciwności i ich ilości.


Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #79 dnia: 21 Lipiec 2014, 00:33:36 »
Elrond tak jak leżał, tak leżał dalej. Skoncentrował się tylko i pobrał energii magicznej ze swojej duszy. Następnie skrzyżował ręce na piersiach i wypowiedział inkantacje:
- Aresh elishesh oshia hush ilishash - jego ciało stężało, poszarzało, a po chwili przeistoczyło się w kamień. Wstał z lekkim trudem. Podniósł kostur z ziemi i przybrał postawę bojową. Czekał na przeciwników.

Aktywne efekty: Kamienne ciało

Forum Tawerny Gothic

Odp: Niebezpieczne góry
« Odpowiedź #79 dnia: 21 Lipiec 2014, 00:33:36 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top