//Elrond znalazł 15 grzywien. Nie dopisujcie sobie kasy do ekwipunku, rozliczę całość, wraz z broniami w podsumowaniu wyprawy.
Dżungla była nieustępliwa, a wszech towarzyszące głosy były niezwykłym okrucieństwem psychicznym, może nie dla tak doświadczonych osób, potrafiących zachować spokój, ale jednak było to coś, co potrafiło zbudzić niepokój.
Przedzierając się przez puszcze i głuszę zauważyliście, jak świetlista kula zaczyna słabnąć, aż wreszcie gaśnie destabilizując się. Ponownie ogarnął was mrok, a wiedzieliście, że minęły kolejne dwie godziny.
Gdy tylko światło zgasło usłyszeliście huk, coś spadło na drzewca, usłyszeliście syczenie Rotishy, tuż za wami. Nie jesteście w stanie określić niczego innego, jak to, ze są również na drzewcu, który wcale nie jest aż taki wielki.
//Możecie wykonać dokładnie jedną czynność.