Autor Wątek: Pułapka na myszy II  (Przeczytany 16611 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #160 dnia: 06 Lipiec 2014, 23:06:09 »
Eric powoli wstał ze swojego siedziska. Tumult i hałas dobiegający z okolic wozu wskazywał na to, że bandyci uporali się już z łupieniem i ruszyli dalej. Nie był zbyt wprawiony w skradaniu się, a tym bardziej w skradaniu się po lesie, ale powoli ruszył za nimi, uważając, by zachować odpowiedni dystans. Patrzył cały czas pod nogi, by nie napotkać się na żadną zdradliwą gałąź, która mogłaby pęknąć pod jego stopami i zaalarmować swoim trzaskiem wałęsających się po lesie bandytów.
- To potrwa wieki - szepnął do kompanów z poirytowaniem.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #161 dnia: 06 Lipiec 2014, 23:15:24 »
Ruszyli i mknęli zróżnicowany teren raz górka raz pagórek raz spowalniał a raz przyspieszał kroku rzezimieszków. Nagle rzezimieszki skręcili w lewo w świeżo wyjeżdżoną drogę spiesząc się. Ich biegi wysiłek oraz hałas generowany rpzez toczony wóz był taki, ze kamuflował hałasy poruszającego się Salazara, Dyuma i Nathaniela.

- Szybko za nimi. dorwijmy ich! Pewnie jadą do kryjówki! Nim dojadą do reszty bandy, szybko! - Powiedział rzucając się biegiem na szlak i pędząc wprost w stronę bandytów. szybko sięgnął po szablę i naciął sobie dłoń by uronić kilka kropel własnej krwi...

4x Bandyta
3x Wojownik Zgromadzenia

Są 25 metrów od was i nie zauważyli was.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #161 dnia: 06 Lipiec 2014, 23:15:24 »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #162 dnia: 06 Lipiec 2014, 23:30:54 »
Eric puścił się biegiem tuż obok Salazara. W końcu nie chciał być gorszy od jakiejś jaszczurki. Dobył miecza i pędził, przeciskając się przez mrowie gałęzi i gąszcz krzewów. Przedzierając się przez te haszcze dorobił się nie jednego nowego zadrapania. W końcu wypadł z leśnej gęstwiny na wyjeżdżoną drogę i natarł na jednego z bandytów. Miał element zaskoczenia po swojej stronie, więc rozprawienie się ze zbirem było ledwie dopełnieniem formalności. Przeciwnik nie stawiał oporu zbyt długo, zblokował cios, dwa, po czym klinga Erica rozpruła jego bok, odsłaniając widok równie szpetny, co krwawy. Zbój nadal trzymał się na nogach, ale nie miał sił, by skontratakować, bronił się resztkami tchu, a przy życiu utrzymywała go chyba tylko determinacja. Także i ona skapitulowała, gdy Eric wykonał ostateczne pchnięcie i przebił na wylot brzuch bandyty. W tym samym czasie pozostali dwaj ruszyli zemścić się za swojego kamrata. Eric uskoczył przed morderczym pchnięciem, zblokował niedbały, zamaszysty cios i odskoczył kilka kroków do tyłu, oceniając sytuację. Podchodzili go z dwóch stron jednocześnie. Niemal w tym samym momencie zaszarżowali i Eric cudem uniknął dwóch zabójczyć cięć, wyskakując do przodu i turlając się po ubitym trakcie. Momentalnie wstał, otrząsnął się i poprawił uchwyt rękojeści. Podbiegł do jednego z nich, ciął go chytrze w goleń, a gdy ten skulił się z bólu, pociągnął mu z kolana prosto w szczękę. Zbój padł na ziemię wijąc się z bólu. Pozostawało go tylko dobić.

3x Bandyta (jeden leży i wije się z bólu)
3x Wojownik zgromadzenia

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #163 dnia: 07 Lipiec 2014, 09:11:45 »
Elf zrobił to, co zawsze czyli wyciągnął łuk z sajdaka i strzałę z kołczanu, którą umieścił na cięciwie łuku aby w końcu ją naciągnąć i rozpocząć celowanie. Nathaniel wiedział, że lepiej zabić tych co mają zbroję na sobie, więc na nich skupił swój ostrzał. Elf wymierzył jednego z wojowników zgromadzenia i wypuścił strzałę, po sześciu sekundach. Pocisk poleciał i trafił bezbłędnie w człowieka trafiając go w szyję. Facet trafiony pociskiem, coś tam wycharczał a potem zaczął się zataczać, a w końcu się przewrócił i umarł w kałuży własnej krwi. Tym sposobem elf odwrócił uwagę jednego z wojowników, który zaczął biec do dziecięcia lasu w mieczem w ręku. Nathaniel mając jeszcze przewagę 10 metrów zdążył, znów wyciągnąć strzałę z kołczanu i umieścić ją na cięciwie łuku. Gdy to zrobił elf rozpoczął namierzanie celu, który się zbliżał. Nathaniel wyczekując odpowiedniego momentu wypuścił strzałę, która poleciała i bez większych problemów trafiła w człowieka w głowę. Gdy strzała przebiła się do mózgu, wojownik zrobił dziwną minę z grymasem na twarzy i runął do tyłu umierając szybciej niż jego koleżka.


3x Bandyta (jeden leży i wije się z bólu)
1x Wojownik zgromadzenia


Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #164 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:11:05 »
Eric:

Gdy Eric zaatakował pierwszego bandytę do którego dobiegł, musiał być to jeden z czterech bandytów pchających wóz od tyłu, gdyż byli najbliżej. Pierwszy z którym walczył nie zblokował ciosów, gdyż nie zdążył niczego wyciągnąć. Pozostała trójka widząc zamieszanie puściła wóz i sięgając po miecz ugodziła w ciało Erica wkuwając bronie w uda Erica. Zaraz poo zabiciu jednego i ranieniu drugiego z bandytów poczułeś ogromny ból w udach spowodowany ranami kutymi na głębokość 10 centymetrów. Ostrza nie trafiły w kości jedynie tkankę mięśniową. W Wyniku obrażeń i bólu, jaki spowodowały rany straciłeś równowagę w nogach i padłeś na ziemię. Miecz z dłoni wypadł ci z dłoni, którymi zaparłeś się o ziemię by nie paść na twarz. Miałeś pecha, ze elf w tym czasie celował do innych przeciwników, co nie pomogło w ratowaniu twojej sytuacji. cała czwórka 3x bandyta oraz 1x wojownik zgromadzenia zamierzali uwieńczyć twój żywot śmiercią.

//Z twoich ran sączy się obficie krew. Wymagasz opieki medycznej w celu zatamowania krwotoku oraz oczyszczenia ran kutych na udach. Przed otrzymaniem pomocy nie jesteś zdolny do poruszania się na nogach. Po otrzymaniu pomocy medyka będziesz zdolny do powolnego przemieszczania się pieszo prędkością 1 km na godzinę, Niemożliwe  jest wykonanie skoku, bieganie oraz inne formy nie wymienione prędzej poruszania się na własnych kończynach. Aby powrócić do pełni zdrowia wymagasz pomocy ze strony mikstur medycznych bądź odczekanie okresu czasu potrzebnego do powrotu do zdrowia. Na koniec wyprawy ujmę to w dniach  <ignorant> .



Jaszczur w tym czasie widząc zagrożenie dla Erica i moment otrzymania ran kutych w uda, nie miał czasu na wiele myślenia, jedyne co był w stanie zrobić to skupić swoją energię magiczną, aby uformować zaklęcia. Mając już zaciętą rękę (z poprzedniego postu), skierował do niej dwie osobne wiązki energii magicznej, do kropel krwi, które ujawniły sie na dłoni, obierając za cel jednego wojownika zgromadzenia oraz jednego bandytę.
- Elhuxu! Elhuxu!

Wypowiedział, a energia magiczna łącząc się z krwią nabrała słuszny dla zaklęcia wrzątku charakter i moc, umożliwiającą wniknięcie do ciała przeciwnika i podgrzewanie go od wewnątrz. Tak też się stało, obie wiązki energii z zawrotną prędkością pomknęły w kierunku ciała bandyty oraz wojownika zgromadzenia łącząc się z ich układami krwionośnymi. ich ciała ogarnęły drgawki, byli niezdolni do walki i wypały im bronie. Po chwili ciała padły na ziemię martwe, a z otworów ciała zaczęła wypływać gorąca krew.



W wyniku ataku Erica, przeciwnicy transportujący wóz zostali wytrąceni z biegu i szyku, tym samym wóz nie mógł być utrzymany w takiej formie i wojownicy zgromadzenia na przedzie wozu nie byli zdolni utrzymać go samemu. Wóz upadł na ziemię gruchocząc się, jednakże nie otrzymał znaczących uszkodzeń poza obdrapaniem i uszkodzeniem jednej z krawędzi burty.



//Nathaniel, jaka jest tutaj logika, że oni biegną do ciebie, skoro pode drogą jest Eric, a potem Salazar? Jesteś w stanie mi to wyjaśnić? Chyba pierw zlikwidują to co jest najbliżej, by pozbyć się szczątkowych zagrożeń. co innego gdy atakują cie kreshary i wszyscy jesteśmy w jednym punkcie, czego wówczas też nie uwzględniliście. Według waszych opisów my wszyscy żyjemy w innych uniwersach, żaden z was nie uwzględnia działań drugiego, a każdemu z was czas inaczej płynie.



2x Bandyta (zamierzają zadać ciosy mieczem w ciało Erica, w okolice klatki piersiowej, masz czas na reakcję w postaci 4 sekund, Nathaniel nie zdążysz dolecieć, dobiec, strzelić i nie wiadomo czego jeszcze zrobić w czasie, w którym zdążą ugodzić Erica jeżeli nie podejmie ruchów.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #165 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:25:13 »
Eric był otumaniony widokiem jasnej, szkarłatnej posoki rytmicznie wypluwanej przez jego naczynia krwionośne w okolicy uda. W tej chwili był tak słaby, że nie był w stanie dźwignąć się na nogi. Spoczywał na jednym ugiętym kolanie i patrzył, widząc to niemalże w spowolnionym tempie, jak zbliżają się do niego dwie zbójeckie mordy z mieczami w dłoniach. Synchronizacja w ich ruchach była zaskakująca jak na tak podrzędne elementy bandyckiej hierarchii. Współpraca takich delikwentów zazwyczaj zahaczyła o usilne próby nie pokiereszowania się nawzajem. Oczywiście przypadkowo. Tym razem kierował nimi jeden jasny cel - pozbawienia Erica głowy, życia lub kilku kończyn. Niekoniecznie w tej kolejności. Przy okazji, oczywiście miało to silny związek z powyższymi, mogli mu wybić z głowy kilka myśli. Jednakże dopóki jeszcze byli w ruchu (a trwało to całe 4 sekundy!) Eric mógł się nimi cieszyć w pełnej krasie. A jak to zwykle bywa w sytuacjach kryzysowych, w których na szali leży ludzkie (jeśli własne - tym lepiej!) życie, jego reakcje były diabelnie wyostrzone. Natychmiast dostrzegł przysypany już lekko piaskiem miecz jednego ze zbójów, którego zabił. Ostatnim tchnieniem wysiłku poderwał się i zblokował swoją klingą jeden z nadchodzących ciosów. No, w zasadzie było to przedostatnie tchnienie wysiłku. Tym ostatnim wygrzebał wolną ręką leżący w ziemi miecz i ciął w stronę łydek drugiego zbója. Miał nadzieję, że kupił sobie wystarczająco dużo czasu, by pozwolić swoim kompanom na odpowiednią reakcję.

2x Bandyta
« Ostatnia zmiana: 07 Lipiec 2014, 18:00:30 wysłana przez Dyum »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #166 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:38:02 »
Elf wpadł gniew, kiedy ujrzał jak Eric obrywa od mieczy. Jednak człowiek bronił się resztkami sił, jak i dobrym pomysłem. Nathaniel znów wyciągnął strzałę i nałożył na cięciwę łuku, którą mocno naciągnął. Wybrał na cel zdrowego bandziora i do niego posłał żelazny pocisk. Strzała przeleciała kawałek lasu i trafiając człowieka w skroń. Ten runął na glebę, obalając się na rannego w łydkę towarzysza. Następnie elf ponowił atak, wyjął z kołczanu kolejną strzałę i umieszczając ją na cięciwie zaczął celować w rannego bandytę. Ten próbował się podnieść, z pod ciała przyjaciela co mu się udało, ale nie zauważył kiedy po sześciu sekundach dostał strzałą w baniak. ÂŻelazny grot przebił się do mózgu zabijając go na miejscu. Gdy wszyscy padli elf podszedł, do rannego i zadając zajebiście inteligentne pytanie zapytał.. - ÂŻyjesz?.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #167 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:43:19 »
- I po co było tak szybko biec? - Powiedział i zrobił o tak:  <ignorant>.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #168 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:45:25 »
- Jeśli to raj, to mam nadzieję, że nie jesteście obiecanymi mi dziewicami - prychnął wyniośle i z głośnym klapnięciem padł na łopatki.
- Raczylibyście pomóc? Ta ciecz, o tam - wskazał na swoją nogę. - To chyba krew, o ile mnie zmysły nie zwodzą - wydukał, krzywiąc się z bólu.
- Dzięki, Nathanielu - na chwilę wyzbył się sarkastycznego tonu i spojrzał na elfa ze szczerą wdzięcznością.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #169 dnia: 07 Lipiec 2014, 15:58:08 »
Salazar ukląkł przed nogami i zaczął ściągać swój napierśnik. Chwilę to trwało, lecz w końcu zdjął. rozpiął swoją bawełnianą koszulę, następnie z powrotem założył napierśnik na siebie. Kilka minut to zajęło z pewnością. Jaszczur nie miał ze sobą żadnych opatrunków, bandaży, ani innych narzędzi medycznych bu fachowo udzielić pomocy, lecz jako osoba zaznajomiona z medycyną, posiadająca umiejętność medyka co nieco wiedział o udzielaniu pomocy. Korzystając z szabli rozciął koszulę tworząc szerokie bawełniane. następnie podniósł delikatnie każdą z nóg i podłożył pasy pod miejsca ran. Resztki koszuli poukładał na ranie i związał ściśle, stosunkowo mocno pasami bawełnianymi tamując krwotok.
- Chyba zdołasz wdrapać się na kuca, którego zostawiłeś za nami. Na kucu będziesz sobie jeździł, a po powrocie musisz skorzystać z lepszej pomocy medyka albo zażyć mikstury lecznice. Wierzę, że te miecze nie były brudne i krew ewentualne zabrudzenia już sama wypłukała, jednakże nie zaszkodzi zakropić tego alkoholem dla pewności... - Mówił do pacjenta puszczając jego kończyny po udzielonej pomocy. 

//Jesteś zdolny do powolnego przemieszczania się pieszo prędkością 1 km na godzinę. Niemożliwe jest natomiast wykonywanie akrobatycznych skoków, bieganie itd...

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #170 dnia: 07 Lipiec 2014, 16:01:35 »
- W siodle rany mogą się pogłębić. Pimpuś nie jest zbyt delikatnym wierzchowcem - zaśmiał się przez zęby zaciśnięte z bólu. - Chyba, że nie będę siedział okrakiem. Kurwa, ale boli - syknął.
- Chwilowo chyba jestem średnio użyteczny - uśmiechnął się przepraszająco.
« Ostatnia zmiana: 07 Lipiec 2014, 16:52:23 wysłana przez Dyum »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #171 dnia: 07 Lipiec 2014, 17:28:22 »
- Nie ma sprawy druhu. Powiedział do człowieka. - Ja Ci dam, bez użyteczny. ÂŁapaj!. Powiedział z uśmiechem na ustach i podał Ericowi dwie małe miksturki lecznicze, które oczywiście odpiął od korpusu. Następnie zaczął przeszukiwać ofiary, jak i podniósł jeden miecz i sztylet.


Tracę 2 małe miksturki, oraz podnoszę miecz i sztylet.

// Oczywiście statystykę określisz, po wyprawie.

Zabieram :
Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 1,28kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,9 metra.

Nazwa broni: sztylet bandyty
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 30
Opis: Wykuty z 0,62kg stali Valfdeńskiej o zasięgu 0,3 metra.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #172 dnia: 07 Lipiec 2014, 17:31:52 »
- Obawiam się, że małe mikstury na niewiele się zdadzą przy tego typu ranach kłutych. Są zbyt głębokie - pokręcił głową ze smutkiem.
- Zatrzymaj je.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #173 dnia: 07 Lipiec 2014, 17:33:59 »
Elf, tylko zrobił taką minę ;[ i przypiął z powrotem poty na swoje miejsce. - Mogłem kupić większe, ale nie spodziewałem się takich obrażeń. Salazar gdzie idziemy?.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #174 dnia: 07 Lipiec 2014, 19:56:56 »
- Eric wstawaj z ziemi, Nathaniel idź po kuca, razem z Ericem zaczepisz kuca do wozu, Eric wsiadasz na wóz i powozisz. Nie ma czasu na użalanie się nad sobą. - Powiedział odpinając krew, którą zdobył i układając ją w opadniętym wozie. - Nic się na szczęście nie stało. - Salazar wziął się za przeszukiwania ciał, w celu znalezienia informacji, dobytku i tym podobnych rzeczy.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #175 dnia: 07 Lipiec 2014, 20:01:05 »
- Dobra, choć te zwłoki przeszukałem. Widocznie źle szukałem. Powiedział elf i machnął ręką, a następnie udał się po kuca, aby przypiąć go do wozu. - Ericu pomożesz?.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #176 dnia: 07 Lipiec 2014, 20:26:02 »
- Oczywiście - odparł, zadowolony, że może się na coś przydać. Przyczepił uprząż konia do wozu i wgramolił się na kozioł woźnicy. Syknął z bólu czując straszliwe pieczenie w ranie na udzie i chwycił lejce w dłonie.
- Jedźmy więc - rzucił ponaglająco. Chciał już wrócić do domu i zaleczyć ranę. Nie uśmiechało mu się kulenie na pograniczu kalectwa.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #177 dnia: 07 Lipiec 2014, 20:27:17 »
- Cholera wie. Poczekajmy na Salazara. Mówiąc to elf usiadł w wozie i oczekiwał pojawienia się jaszczura.

Canis

  • Gość
Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #178 dnia: 07 Lipiec 2014, 20:57:01 »
Przeszukując ciała Salazar znalazł po 10 grzywien u bandytów i 15 u wojowników zgromadzenia. razem 75 grzywien. Ponadto znalazł list, który czym prędzej przeczytał i schował z powrotem przy ciele. Na koniec zaczął przebierać ich ekwipunek i zabierać ich trofea.

//Zabieram:
75 grzywien
48 zębów rotisha

- Rotishe... uważajcie. Muszą gdzieś tu bytować, zresztą fakt nieopodal jest dżungla... Jedziemy dalej tą drogą. - Powiedział wskazując, że są na świeżo wyjeżdżonym szlaku prowadzącym w głąb zagajnika. - Mamy Misję do wykonania i musi zostać wypełniona. Nie będę wracał bez wypełnienia zlecenia. - Powiedział i ruszył drogą na przód ukladając wszystkie trofea na wozie, krew, pozyskane z kreshara i wilka trofea na wóz.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #179 dnia: 07 Lipiec 2014, 21:02:18 »
- Też nie chciałbym odwalić fuszerki - mruknął i zachęcił konia do przejścia w delikatny kłus. - Wskakujcie na wóz - zachęcił. Wierzchowiec był już zmęczony, to też nie należało się po nim spodziewać zawrotnej prędkości. Dzielnie jednak znosił trudy podróży i obciążenie wozu, które z każdym przystankiem sukcesywnie się zwiększało i parł naprzód, tak jak mu nakazywał Eric.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Pułapka na myszy II
« Odpowiedź #179 dnia: 07 Lipiec 2014, 21:02:18 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top