Kurwa, jak straż zobaczy trupy, będzie po mnie. Chociaż.. Mam dowód w postaci rozkopanego grobu, powstrzymałam ich. Lanaya sięgnęła po sztylety, bandyci nie byli daleko, także elfka szybko skróciła dystans do pierwszego z nich i zaatakowała. Ostrza jednak przecięły powietrze, ponieważ bandyta zręcznie uniknął jej ciosu. Lanaya musiała nadal trzymać się blisko rywala, aby go zabić, tak więc szybko zanurkowała między dwóch, wbijając jednemu oba sztylety w plecy, co kompletnie wyłączyło go z walki, a nastepny cios utkwił już w czaszce bandyty. Elfka szybko odskoczyła, zagrożenie nadal nie minęło. Drugi bandyta zaatakował, tym razem jednak jego ostrza świsnęły obok elfiego ucha Lanayi. Bandzior nadal zaciekle próbował wyrządzić krzywdę swojego adwersarzowi, jednak jak powszechnie wiadomo rasa długouchych jest znacznie zwinniejsza, tak więc Lanaya choć z trudem, ale unikała ciosów. Nachylając się przeszła do kontry, jedno ostrze przecięło bandycki korpus, drugim chlasnęła go po twarzy. Buchnęła krew. Lanaya wykorzystała okazję i szybko dobiegła do bandyty, podrzynając mu gardło.
1 został