Autor Wątek: Raz kozie mgle: Atusel i morze  (Przeczytany 23679 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #180 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:17:25 »
- Dobrze, ale zrobiłem to zaledwie trzy razy. Nathaniel nadal trzymał łuk w dłoniach, ale tylko trzymał.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #181 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:27:41 »
- No, ale tak, trochę zalatuje nudą. - Drago uśmiechnął się mimowolnie, gdy wymówił to słowo. "Zalatuje Nudą". Przezabawne.
- Nathaniel, tak? - zapytał. Imię elfa słyszał, ale jakoś tak.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #181 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:27:41 »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #182 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:41:06 »
W kącie sali siedział zakapturzony elf. Æmił fajkę. Gdy usłyszał gadanie samego ze sobą Elronda, lekko się zakrztusił i przestał pali. Szybko się zmitygował i zaczął zachowywać normalnie. Elrond w sumie nie zwracał na niego zbytniej uwagi. zbyt bardzo był pogrążony w konsumowaniu jedzenia. W tym czasie nieznajomy dopił piwo i nie płacąc pośpiesznie wyszedł.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #183 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:42:32 »
- Tak. Nathaniel Elzar. Elf przedstawił się tak jak powinien, czyli imieniem i nazwiskiem.

Offline Thor ibn Odyn Grom

  • DarkModders Team
  • ***
  • Wiadomości: 1519
  • Reputacja: 1121
  • Płeć: Mężczyzna
  • Strzeż się mroku, bo on jest wszędzie.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #184 dnia: 10 Czerwiec 2014, 18:43:14 »
Proszę, zapłacę nawet 6 grzywien - Powiedział mauren oddając sześć błyszczących monet i odbierając zamówienie, z którym wyszedł z lokalu.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #185 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:08:04 »
- Dragosani. - Wampir przedstawił się tak, jak nie należało. Jego nazwisko było pretensjonalne i praktycznie nie używał go. Zawsze był po prostu Dragosanim. Albo Dragiem. Chociaż elf i tak pewnie już jego imię znał, więc przedstawienie się było tylko formalnością. I w zasadzie tyle powiedział. Chciał jakoś rozwiać nudę, ale jakoś nie było tematów do rozmowy.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #186 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:09:56 »
Elf jednak podjął temat. - Jesteś wampirem, czyż nie?. Jak to jest, być takim jak Ty?.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #187 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:15:37 »
- A jak to jest być elfem? - odpowiedział pytaniem Drago. - Nie mogę wyjaśnić ci "jak" jest być wampirem. To dla mnie naturalne. Urodziłem się taki. Co prawda miałem pewien ludzki epizod, ale to się źle skończyło. Może byłoby łatwiej, gdybyś sprecyzował pytanie. Jaki aspekt wampirzego życia cię interesuje?

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #188 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:17:51 »
- Jak żyjesz w dzień?. Znaczy się śpicie w trumnach, jak to zwykle ludzie gadają?.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #189 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:23:33 »
Drago zaśmiał się.
- Nie, skąd. To tylko chłopskie gadanie. ÂŻyjemy normalnie. Zależy od osoby. Jeden pójdzie spać, drugi może sobie, nie wiem, wyprawić się z ekspedycją do dracońskiego chramu, aby zdobyć ratujące świat urządzenie. - Uniósł dłoń w rękawicy. - Taki specjalny pancerz chroni nas przed promieniami słońca. Więc możemy funkcjonować w dzień prawie normalnie. Jesteśmy wtedy co prawda osłabieni. No i kiedyś spać trzeba. Osobiście mam o tyle łatwiej, że jestem nieco wzmocniony. - Już nie unosił drugiej, demonicznej, ręki. Nie miał na niej rękawicy, więc ciężko było jej nie zauważyć.

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #190 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:51:45 »
- Interesujące. Stwierdził na temat pancerza jaki i dłoni.- Sam mam część takiego odzienia w domku. Jednak został on uszkodzony, ale nie naprawiony. Ciężko zdobyć odpowiedni materiał na zrobienie takiego. Stwierdził ze smutkiem Nathaniel i mówił dalej.- Ojciec mi mówił, że jakoby wasza rasa zaczęła się od elfów. Bardzo interesujące opowiadanie.[/i]

Offline Lucas Paladin

  • Starszy redaktor
  • ***
  • Wiadomości: 2971
  • Reputacja: 2876
  • Płeć: Mężczyzna
  • Believer & Traveler
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #191 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:55:30 »
Lucas podjadał delikatnie zamówione wcześniej żarcie i przysłuchiwał się rozmowom. Chciał już wrócić do Bractwa, wyprawa wyraźnie go nużyła. Niestety artefakt musiał dotrzeć do Atusel bezpiecznie i takie było ich zadanie. Mimo rycerz starał się nie okazywać swojego znudzenia. Być może ktoś w końcu dotrzyma mu towarzystwa.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #192 dnia: 10 Czerwiec 2014, 19:56:55 »
//Dev proszę Cię o skasowanie wszystkich przyznanych talentów do mojego postu. Ponadto każdy uczestnik do końca wyprawy może maksymalnie otrzymać 1 brązowy talent za opisy.
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zasady_uczestnictwa_w_wyprawie
//Złamaliście zasadę o kreowaniu świata. Ponadto wykreowaliście burgery w średniowiecznym świecie. Gratuluje poczucia humoru.


Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #193 dnia: 10 Czerwiec 2014, 20:10:21 »
- Płacę - powiedział kładąc monety na stół. - Pytanie mam drogi karczmarzu. Jak to u was się powodzi? Dobrze żyje się w tej gminie? - usiadł sobie wygodnie na krześle zaraz obok szynkwasu. Dopijał resztę wina.

2021 - 12 = 2010 grzywien

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #194 dnia: 10 Czerwiec 2014, 22:22:47 »
Aragorn usnął z nudów.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #195 dnia: 11 Czerwiec 2014, 09:40:37 »
//Jesteś zuy, Isu. Ukaż Aragorna, to jego pomysł. Poza tym, kto tu jest wreszcie MG? Bo raz Dev, raz Aragorn, więc nie wiem kogo się słuchać...

Funeris zsiadł z konia i odebrał strawę, którą dostarczył im Aragorn z pobliskiego zajazdu. Całość była zawinięta w jakiś duży, jakby szarawy liść, który średnio przyjemnie pachniał. Poeta nie wiedział, czy ta część dania też jest jadalna, czy tylko miała służyć ochronie podczas ewentualnego transportu pożywienia i spożywania go na trakcie, podczas podróży. Dla pewności jednak nie ruszył opakowania, zabrał się za wypiekaną bułkę, niestety niezbyt świeżą. Nikt przecież w środku nocy nie piecze pieczywa w piekarni, ani nigdzie. Wszystko zawsze jest gotowe na rano. Czerstwe pieczywo jest jednak podobno zdrowsze niż takie świeże, jeszcze miękkie, chrupiące i bijące ciepłem pieca. W bułce, między jej dwoma zewnętrznymi kawałkami, wciśnięty był wołowy kotlet, udekorowany jakąś zieleninką, kawałkiem ogórka, cebulą i czymś jeszcze, czego rycerz chyba nie miał okazji jeść. Smakowało nie najgorzej, ale jakoś tak dziwnie. Niby nieco ostro, pikantnie, ale na swój własny... dziwny sposób. Funeris zjadł nieco ponad połowę sporej kanapki, ale chyba uznał, że to nieco nie jego klimaty kulinarne. Na szczęście w tym mniej więcej momencie Devristus, elfi mag, który raz na jakiś czas dowodził całą wyprawą, pociągnął wszystkich do karczmy. Funeris z zadowoleniem przyjął ten komunikat, zeskakując z siodła. Poluzował klamry uprzęży, ściągnął kulbakę i derkę z grzbietu wierzchowca, przetarł na szybkiego szczotą, która zawsze gdzieś tam była po ręką, jeżeli miało się do czynienia z końmi. Przywiązał klacz do wozu za wodze i ruszył za kompanią. Kilka osób zostało, pilnując artefaktu. Był to elf Nathaniel, ork Mogul i dracon Aragorn. Wesoła, kolorowa kompania, która miała za zadanie nie zasnąć zbyt szybko i nie dać sobie podpierdolić tego wielkiego, cennego i kurewsko ciężkiego czegoś. Do pomocy zgłosił im się ktoś jeszcze, lecz rycerz nie zdążył zerknąć kto, gdyż akurat stał tyłem i się już później nie odwracał.
Ruszyli wysuszonym placem pokrytym zeschłym końskim łajnem do drzwi wejściowych do zajazdu. Wnętrze było przestronne, główna izba mieściła naprawdę sporą ilość podróżnych. W tej chwili nie siedziało ich już aż tylu, większość zaległa na siennikach w alkierzu, pomniejszych izbach dla bogatszych gości i oczywiście głównej, zbiorowej, niezbyt często wietrzonej i sprzątanej sali na lewo od wejścia, przy przejściu do kuchni. Poeta zasiadł za szerokim stołem, razem ze swoją kompanią. Usadowił się gdzieś w rogu, by móc się oprzeć i ewentualnie przysnąć na siedząco, regenerując jak najwięcej sił. Był twardym, dobrze umięśnionym i wytrzymałym wojownikiem, lecz każdy potrzebował przynajmniej odrobiny odpoczynku, by z rana być w pełni sił witalnych, a zwłaszcza umysłowych. Rycerz zagaił jakąś dziewczynę, która chyba robiła tutaj za kelnerkę i poprosił o dużą jajecznicę na ogromnej ilości zesmażonej kiełbasy i cebuli. Do tego piwo, tylko broń Cię Zartacie pszeniczne, najlepiej jakieś jasne, niekoniecznie klarowne. Po jakimś, bliżej niezidentyfikowanym czasie, odebrał całość i zjadł ze smakiem. Kucharz dodał do potrawy kilka ładnie pachnących ziół i trochę spieczonego, pokrojonego w kawałki chleba. Trzeba przyznać, że pomysł byś świetny, całość naprawdę smacznie współgrała, sycąc niemiłosiernie. Piwo był już gorszej klasy, ale po takim dniu nie było co narzekać. Grunt, że dostarczyło odpowiedniej ilości minerałów i pewną, dodatkową porcję kalorii.
Wewnątrz panował zaduch, potęgowany przez nadal czynną kuchnię i wysoką temperaturę, jaka ich zastała tej nocy. Funeris wolał się przewietrzyć, więc wyszedł na zewnątrz, rzucając tylko tym w środku, że dołącza do kilku wybrańców zalegających przy artefakcie. Gdy wychodził, poczuł naprawdę dojmujące zmęczenie. Dopiero teraz cały bagaż dzisiejszego - jeżeli już nie wczorajszego, nie znał dokładniej godziny - dnia uderzył w niego i odebrał resztki sił witalnych. Poeta wspiął się na kozioł obok Aragorna, który nadal tam zalegał, od początku wyprawy. Na szczęście było się gdzie oprzeć i położyć głowę, by nie spaść, więc to mogło nie być aż takim złym pomysłem. Miecz położył na kolanach, hełm między stopy. Reszta ekwipunku nie powinna mu aż tak przeszkadzać, więc dał sobie z nią na spokój. Dał znać towarzyszom, że ucina sobie drzemkę i przysnął, oddając się w objęcia marzeń sennych.
« Ostatnia zmiana: 11 Czerwiec 2014, 14:49:04 wysłana przez Funeris Venatio »

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #196 dnia: 11 Czerwiec 2014, 10:00:06 »
Elf siedział cały czas na swoim miejscu czekając, aż Dragosani zwany Dragiem mu odpowie, ale cóż on milczał jak głaz. Nathaniel trzymając w ręku łuk położył go sobie na kolana nie chciał już brzdąkać cięciwą, bo kilka osób spało a on nie chciał mieć nieprzyjemności z tego powodu. Dlatego z braku jakiegokolwiek zajęcia położył się na wozie, a w końcu zasnął oddając się marzeniom sennym, albowiem wiedział że szybko z tej karczmy nie wyjdą, bo elfi mag widocznie lubił przesiadywać w takich miejscach do rana. Choć rankiem powinni być już dawno w porcie, ba nawet wypłynąć na pełne morze.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #197 dnia: 11 Czerwiec 2014, 10:18:01 »
//Ja jestem MG tej wyprawy, więc nie wiem co Mogul i Aragorn wyrabiają. Poprosiłem Aragorna raz o zastępstwo na 2 dni, ale nie na całą wyprawę moi drodzy.
//Druga sprawa. Nathaniel na prawdę mam dosyć słuchania, ale nudy, ale nudy, dojechaliśmy już , dojechaliśmy już. Jeśli chcesz to możemy się zamienić: będziesz zaliczał zajęcia, uczył się do egzaminów, pisał pracę licencjacką, kończył doświadczenie do tej pracy i chodził do pracy, aby się utrzymać i mieć za co żyć, a jedynym Twoim marzeniem będzie w końcu przespanie więcej niż 5 godzin. Ja w tym czasie będę siedział na TG i pisał nudzi mi się i wkurwiał Cię,ok? Bo mam takie wrażenie, że poza TG to nie masz innego życia. Równie dobrze możesz opuścić wyprawę.
//Trzecia sprawa. Talenty skasowane i przyznany 1 brązowy talent za opis każdemu uczestnikowi wyprawy.



Do karczmy również wszedł Devristus. Usiadł przy pustym stoliku i wydawało się jakby na kogoś czekał. Tymczasem przed karczmą zrobiła się noc, a w sumie głęboka noc. Słychać było wycie wilków, walkę kotów czy trzepotanie skrzydeł ciem. Zazwyczaj to co dobre szybko się kończy.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #198 dnia: 11 Czerwiec 2014, 11:42:45 »
- Hrrrr... hrrrap. Dracon kimał dalej na wozie.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #199 dnia: 11 Czerwiec 2014, 13:58:37 »
Kiedy wszyscy miło spędzaliśmy czas, grupa koło wozu nie miała lekko. Koło północy 6 metrów przed wozem wybuchł granat magmy, który to zaalarmował wszystkich. Słysząc wybuch elf wybiegł z karczmy i krzyknął:
Co się dzieje?

Forum Tawerny Gothic

Odp: Raz kozie mgle: Atusel i morze
« Odpowiedź #199 dnia: 11 Czerwiec 2014, 13:58:37 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything