Autor Wątek: Kill dem oll!  (Przeczytany 30051 razy)

Description:

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #340 dnia: 27 Maj 2014, 14:40:09 »
//Nie stawiam kwiatków typu, że jak mamy ścisk, tłok i walkę, to ja jednego siekam mieczem, chowam go, wyciągam kiścień i następnego siekam kiścieniem. No proszę Cię... W końcu tarcza w lewej ręce. :)

Zastępy ochroniarzy na murze uszczupliły się niesłychanie szybko. Zostało ich ledwie trzech, gdy kompania braci dotarła do schodów, które prowadziły na plac poniżej, gdzie znajdowali się wojownicy, z którymi walczyli klika minut wcześniej. Nie mieli okazji wejść na górę, gdyż nie było tam miejsca, więc czekali na dole, złorzecząc okropnie.
- Kharimie, Gornie! Zajmijmy się placem, reszta sobie poradzi! - krzyknął, mając nadzieję, że towarzysze podążą za nim. Szkoda by było, gdyby znalazł się sam na placu zamkowym z jakąś piętnastką wojowników.
Gdy był w połowie schodów zaczęli na nie wbiegać wojownicy zgromadzenia. Naparł tarczą, którą cały czas wiernie trzymał w lewej ręce i odepchnął ich do tyłu wykorzystując rozpęd, jaki otrzymał zbiegając stopniami w dół. Odepchnęło to napastników, więc wykonał prosty, lecz jakże skuteczny w tej sytuacji sztych, który przebił serce najbliższego wojownika.

3x ochroniarz
13x wojownik zgromadzenia

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #341 dnia: 27 Maj 2014, 14:42:42 »
//część biegnie ogłosić alarm. Krasnoludy wystrzeliłi ze swoich muszkietów zabijając 5 przeciwników.

Aragorn dopadł do najbliższego ochroniarza i solidnym zamachem potężnego miecza rozrąbał go na pół, dracon wykorzystał impet i zapewne jakieś prawo fizyki do zrobienia półobrotu z którego ściął kolejnego. Ostatniego zrzucił z muru za pomocą psioniki

0x ochroniarz (na murze)
11x wojownik zgromadzenia (na placu, poniżej)

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #341 dnia: 27 Maj 2014, 14:42:42 »

Offline DarkModders

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4400
  • Reputacja: 5662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #342 dnia: 27 Maj 2014, 14:50:22 »
Szeklan dobiegl do Aragorna i pozostalych kompanow. Stanal obok i zapytal:

-Co dalej Aragornie?

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #343 dnia: 27 Maj 2014, 14:53:27 »
- Jak to co? Napierdalać dalej.

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #344 dnia: 27 Maj 2014, 14:56:36 »
Gorn ruszył za Funerisem. W szarży rozdzielił kilku wrogów stojących obok siebie. Wyjął młot i zaczął się naparzać.
 Dzielnie walczył z wojownikiem zgromadzenia. Najpierw atak w rękę, potem unik, cios w nogę, parada ataku wojownika. Potem Gorn przeskoczył wojownika lądując za nim. Wtedy solidnym uderzeniem młota w głowę wroga, powalił Go na ziemię. Dokończył z nim formalność potężnym ciosem w głowę i zabił go. Po chwili podleciał kolejny wojownik, który wleciał na gorna sprawiając że obaj upadli na ziemię, natomiast ich bronie wylądowały 4 metry od swoich posiadaczy. Gorn po chwili ostrej szarpaniny zrzucił przeciwnika, doskoczył do swojego młota i solidnym uderzeniem w głowę wojownika zabił go.


9xwojownik zgromadzenia[na placu,poniżej]

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #345 dnia: 27 Maj 2014, 15:14:55 »
Gorn wpadł między wojowników, roztrącając ich. Zostało ich chyba dziewięciu, jeżeli dobrze policzył. Krasnoludy były już na dole, tak samo większość z jego towarzyszy. Przymierzając się do ataku na jednego z przeciwników zauważył, że kilku odbiegało kawałek. Nie dało się nie domyślić, że dalej znajdował się jakiś posterunek i kwestią kilkudziesięciu sekund pozostanie to, że na tym konkretnym placu zaroi się od wojowników należących do zgromadzenia.
Funeris spiął się w sobie i ruszył w pogoń za nimi. Przy pasie miał srebrny sztylet, którym rzucił w plecy jednego z nich. Miał nadzieję trafić - jeżeli nie, to najwyżej później go gdzieś znajdzie.
//Nie wiem jaka jest odległość, więc na finiszer poczekam z akceptacją MG.
- Kharim! Nie pozwól im uciec, teleportuj się! - krzyknął do krasnoluda, nie widząc gdzie się znajduje.
Dopadł wojownika zgromadzenia, odbił jego nieporadny zamach, który wykonał odwracając się do napastnika i ciął go przez ramię. Ręka z mieczem opadła nisko, rozrąbana w połowie. Czarna ruda przecięła kolczugę ze stali i niemalże pozbawiła człowieka ręki. Funeris poprawił szybko uderzeniem głowicy w twarz i, z już uwolnionym mieczem z tej strony, przebił wojownika na wylot. Odskoczył następnie krok do tyłu, z tarczę przed sobą.

8x wojownik zgromadzenia, jeden może zostać trafiony sztyletem (więc będzie 7x)

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #346 dnia: 27 Maj 2014, 15:19:21 »
//Trafiłeś. Wojownicy uciekają. Zaczęły bić dzwony alarmowe. A z wyższych pięter zlatuje coś czarnego.

2x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Czarna_Gwardia (Mini boss taki ;p) Ide na obiad więc ostrożnie z nimi

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #347 dnia: 27 Maj 2014, 15:29:49 »
Funeris wyszarpnął sztylet z martwego ciała i schował do tam, skąd chwilę wcześniej dobył. Niestety pozostali uciekli, zostali sami na placu boju. W całym zamku rozległo się potworne, przerażające bicie dzwonów. Wiedzieli, że właśnie w tym konkretnym momencie stracili jakąkolwiek szansę na dalsze pozostanie niezauważonym, nawet przez kilka minut. Słońce nawet przez moment przygasło, jakby tego było mało.
Nie, moment. Nie przygasło, tylko jakiś czarny, skrzydlaty kształt je przysłonił. Niezwykle podobny kształt do Aragorna Tacticusa, z tą jedną różnicą, że ten miał skrzydła. I leciał prosto na wojowników zgromadzonych na placu.

//Jak to jest z takimi postaciami a finiszerami? Mając I poziom walki czymś tam vs. potwór I kategorii, mam 1 finiszer. A tutaj? Normalna postać jakby, nie bestia. Działają tutaj zasady gracz vs. gracz? Czy jak...?

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #348 dnia: 27 Maj 2014, 16:44:35 »
//To normalny przeciwnik miśki. Tylko dopakowany  ;p

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #349 dnia: 27 Maj 2014, 17:16:38 »
//No tak, ale zważywszy na mój poziom walki mieczem, raczej finiszera na takim czymś użyć nie mogę, co nie? Skoro warg był kategoria II, to on jest raczej nie niżej. :-)

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #350 dnia: 27 Maj 2014, 17:41:33 »
//Wszystkie humanoidy są I. Jak dobrze opiszesz walkę to pokonasz

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #351 dnia: 27 Maj 2014, 17:50:53 »
Kharim spojrzał na dwóch wielkich napakowanych czarnych draconów ze skrzydłami. W sumie to nie różnili się zbytnio od Aragorna właściwe, tylko poza skrzydłami. Jednym słowem, można to opisać jako masakra, ale krasnolud mógł użyć tornada i jednemu chociaż uszkodzić pancerz i tak też zrobił, lecz najpierw zeszedł z murka, bo trochę przysnął jak się już słabiakami zajęli to teraz miał naprawdę okazję się popisać. Krasnolud przemieścił się za jednego z gwardii. W tym czasie łaska Zarata się napełniła, a rycerz wciąż wyjętym młotem zaczął wirować i wykorzystując tornado pożogi miał zamiar trafić w plecy jednego z nich i poważnie uszkodzić pancerz.


// Jako, że to mini bossy Ty decydujesz, czy trafiłem czy nie. Więc czekam na werdykt
I sorki za spóźnienie tak wyszło.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #352 dnia: 27 Maj 2014, 18:04:54 »
//Informacja, że każdy humanoid to I jakoś mi umknęła w natłoku informacji. :) A walkę i tak miałem zamiar spróbować opisać, przecież najwyżej stracę dwutygodniową postać. Nic wielkiego jeszcze nie osiągnąłem. :D

Jeden dracon wylądował niedaleko Kharima, drugi w pobliży Funerisa. Człowiek nie patrzył co się dzieje te kilkanaście metrów od niego, teraz mało go to obchodziło. Właśnie stanął przed nim smoko-podobny stwór, górujący nad nim wzrostem, z identycznym mieczem jaki sam posiadał, ale za to w zbroi wykonanej z tego samego materiału - czarnej rudy. Oprócz relatywnie krótkiego, jednoręcznego miecza, przez plecy w skórzanej pochwie miał również drugi, zdecydowanie większy, dwuręczny. Wielki niczym szkockie claymore'y, które widywał w górach północy, jeszcze przed przekroczeniem portalu do Valfden. Tamtejsi górale również przewyższali Poetę co najmniej o głowę, często i o dwie. Potężni w barach, o wielkich łapskach, kolumiastych nogach - niemalże tak jak teraz, z tą jedną różnicą, że przeciwnik naprzeciwko był czarny i miał skrzydła. No i był smokiem, tego nie dało się przeoczyć.
Funeris rozluźnił mięśnie, odprężył się, spojrzał jeszcze raz w niebo. Wypowiedział w myślach ledwie kilka słów, równie ulotnych, co pierwszy podmuch wiosny. Ledwie zamajaczyły mu w umyśle. Możliwe, że gdzieś tam, bardzo wysoko w niebiosach, jakiś anioł patrzy właśnie na niego i śledzi każdy jego ruch. Sprawdza, testuje, poddaje próbom. Zaczęło się przecież łatwo, od jednego wilka, poprzez wargi, orków, najemników, bandziorów, wojowników - wszystkich równie groźnych i zabójczych. A teraz przyszła pora na czarnego dracona, który, z tego co pamiętał, był niezwykle agresywnym przeciwnikiem. Czarni są często nadpobudliwi i to może okazać się atutem w tej walce, którą za moment niechybnie stoczy.
Człowiek podszedł krok do bestii, która również postąpiła do przodu. W jej oczach widać było lekceważenie zdecydowanie mniejszego i gorzej uzbrojonego przeciwnika. Prawdopodobnie dracon również i był lepszy w walce swoim orężem, ale jak uczy praktyka, każdą przewagę przeciwnika można jakoś zniwelować. Kiedyś był taki myśliciel, Sun Tzu, który napisał o tym jakiś traktat. Wiele bardzo ciekawych stwierdzeń tam zawarł...
Na przykład to, że należy atakować tam, gdzie przeciwnik się tego najmniej spodziewa. I robić to wtedy, kiedy najmniej jest przygotowany.
Poeta szedł, zasłaniając pierś tarczą. Niepostrzeżenie dobył srebrnego sztyletu, który dzierżył teraz w lewej dłoni. Miecz trzymał nisko, niemalże lekceważąco. Od smoka dzieliły go równe cztery metry. Wykonał krok w prawo, cały czas poruszając się do przodu. Dracon również szedł, więc po sekundzie znaleźli się na odległość ciosu. Bestia zaatakowała mieczem trzymanym w prawej ręce, który miał przebić się przez tarczę i zmiażdżyć ramię człowieka. Poeta jednak spodziewał się takiego prostego, przecież skutecznego w teorii ataku. Specjalnie wykonał ten krok w prawo, by teraz zanurkować pod lecącym ostrzem i ciąć czarnego po nogach. Miał zamiar wstać tuż obok jego prawej ręki, która poleciała z mieczem w swoją lewą. Liczył, że dracon nie będzie na tyle czujny i uda mu się wykonać taki manewr. Miecz z czarnej rudy powinien zranić smoka w okolice kolan, nieco nad nimi. Tam nie był chroniony przez żaden element pancerza, miał tylko w miarę zwykłe spodnie. Sztylet znajdujący się w lewej ręce przy okazji miał zamiar wbić w prawe udo czarnego, przebijając mu jakąś ważną arterię, lub trafiając w nerw - z tego co Poeta wiedział, nawet draconi mają w miarę normalny system nerwowy i naczyń krwionośnych. Gdy minęła ta jakże długa sekunda od zamachu mieczem dracona, aż do wbicia sztyletu ze srebra przez człowieka, obydwoje stali już na nogach. Człowiek powinien stać cały, dracon lekko naznaczony przez miecz i sztylet.
Następne, co wydało się Funerisowi najbardziej możliwe do wykonania, było mocne, ale szybkie cięcie pod pachę, gdzie nie zachodził napierśnik z czarnej rudy, ale mógł z powodzeniem wbić się miecz z tegoż materiału. Nie czekając więc długo, a dokładniej mówiąc - ani chwili, ciął na odlew brzeszczotem, który kilka dni temu użyczył mu hrabia Aragorn Tacticus.

//Wyjdzie mi coś z tego? Starałem się... :)
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2014, 18:33:28 wysłana przez Funeris Venatio »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #353 dnia: 27 Maj 2014, 18:06:23 »
//Trafiłeś. Dracon przewrócił się
//Macie ładne opisy walk, sami opisujcie walki.  W razie co zainterweniuje  ;)
//Ok

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #354 dnia: 27 Maj 2014, 18:13:43 »
Gdy dracon upadł na ziemię z rozwalonym pancerzem na plecach krasnolud musiał użyć przemieszczenia, żeby ten nie zdążył w stać i zaatakować. Kharim wykonując przemieszczenie stanął tuż obok bestii i soczystym uderzeniem  z góry na dół trafił go w szczelinę zbroi wykonanej z czarnej rudy trafiając i łamiąc mu kręgosłup. Smokopodobne coś zemdlało od uderzenia, ale na tym święty nie poprzestał i przeskoczył leżącego klęknął ściągając mu hełm i ponownie soczystym uderzeniem rozłupał mu czaszkę. Teraz dopiero mógł zobaczyć jakie te łajzy mają wielkie mózgi. Kharim nie mógł uwierzyć w to, co widział. Po śmierci jednego ściągnął tarczę z pleców i dobył kiścienia w razie ataku ostatniego z gwardii.

1x http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Czarna_Gwardia (Mini boss taki ;p) Ide na obiad więc ostrożnie z nimi

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #355 dnia: 27 Maj 2014, 19:02:55 »
//Funeris, pięknie! Bo raz że u nas nie ma nakolanników (lol) a napierśnik płytowy nie wiadomo jak daleko zachodzi na biodra to trafiłeś go tam gdzie chciałeś. Finish him!

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #356 dnia: 27 Maj 2014, 19:15:17 »
Dracon poleciał nieco do przodu, gdy sztylet utkwił mu w udzie, prawdopodobnie trafiając jednak na jakiś splot neuronów. Wyglądało to tak, jakby dostał potwornego skurczu. Dodatkowo jedna Czarna Bestia spotkała się z drugą czarną bestią - wygrał miecz, nie dracon, który obficie krwawił z ran na udach. A żeby tego było mało, pod pachą miał wbity miecz, taki sam, jaki przed momentem wypuścił z bezwładnej ręki.
Poeta wyciągnął oręż najbardziej zamaszystym ruchem na jaki go było stać i wykorzystując fakt, że smok przechyla się nieznacznie do przodu chciał mu najzwyczajniej w świecie odrąbać kark. Rąbnął mieczem niczym kat i zatopił czarną rudę w kręgach szyjnych bestii. Odpłaciła mu się machnięciem skrzydłem, które Funeris przyjął na tarczą, nieco jednak nieprzygotowany. Odrzuciło go nieco do tyłu, lecz rana została już zadana. Dracon miał śmierć w oczach od początku, lecz nie spodziewał się, że będzie to jego własny kres żywota, które mogło trwać niemalże w nieskończoność.
Funeris poprawił cios mieczem i odrąbał draconowi głowę. Dekapitacja ostatecznie zakończyła żywot, który miał siać zniszczenie.
Człowiek opadł obok na kolana, w oku zakręciła mu się łza. Czuł, że ktoś nad nim stoi, ktoś czuwa. Dziękował Zartatowi, że pozwolił mu przeżyć jeszcze chwilę. Wiedział, że to nie koniec ich przygody, że jeszcze wiele się wydarzy, ale i tak czuł wielką ulgę na sercu i duszy.
Po kilku zbyt długich chwilach, przy dźwięku bijących dzwonów zamku, wstał. Wyjął swój sztylet z nogi smoka i podniósł drugi miecz z czarnej rudy, który leżał około dwa metry dalej.
- Myślicie, że mogę sobie jeden przywłaszczyć? - rzucił do towarzyszy, którzy stali nieopodal.

//Dziękuję za słowa uznania. Naprawdę mi miło. :)

Offline Nawaar

  • Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 9629
  • Reputacja: 11037
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #357 dnia: 27 Maj 2014, 19:18:09 »
- Weź dwa dla mnie dwa jeśli, możesz, bo masz miejsce. Mógłbyś?. W końcu, tylko my walczyliśmy. To jak weźmiesz?.

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #358 dnia: 27 Maj 2014, 19:21:36 »
- A bierz sobie, dobra przegrupować przy mnie!

//Proszę nie zbierać ich ekwipunku, Funeris i Kharim mogą bo sobie zasłużyli.
//Piszczcie co bierzecie ok? Bronie wroga mają status uszkodzony

Offline Gorn Valfranden

  • Bractwo Świtu
  • ***
  • Wiadomości: 1928
  • Reputacja: 2422
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #359 dnia: 27 Maj 2014, 19:26:22 »
- Wielkie bydle z nich, co nie?. Gorn zaczął się przegrupowywać przy Aragornie





//Ja nie walczyłem bo z moim obecnym ekwipunkiem najwyżej mógłbym ich połaskotać. Ale wy dobrze się spisaliście dlatego bierzcie!.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Kill dem oll!
« Odpowiedź #359 dnia: 27 Maj 2014, 19:26:22 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top