Lucas się zamyślił na chwilę.
- Niekoniecznie wszystko mój brodaty przyjacielu. - rzekł, po czym zwrócił się do sołtysa - Podejrzewam, że już jej szukaliście. Skoro była konno, to czy odnaleźliście gdzieś ślady kopyt? To byłaby bardzo cenna poszlaka. Po drugie, w co była ubrana? Możliwe, że odnajdziemy jakieś skrawki ubrań, jeżeli się broniła. Po trzecie, gdzie jest to pole na którym ją ostatni raz widziano?