Nie podobała jej się te wzmianki o jakimś magu, nieznajomi magowie zawsze ją przerażali. Ni stąd, ni zowąd mogą coś wyczarować, bądź coś podobnego... Podeszła do wskazanego mężczyzny.
- Przyszłam, by kupić stal dla tego kowala. - Wskazała ręką, po czym wręczyła mu pieniądze.